Choć nosi nazwisko jednego z najbardziej znanych polskich aktorów, to do zawodowego sukcesu doszedł sam. Bartosz Opania chroni swoją prywatność, a w projektach filmowych występuje już znacznie rzadziej niż kiedyś. Los nie zawsze go rozpieszczał... Artysta zmagał się z depresją. Jak wygląda dziś jego życie?
Bartosz Opania – studia, kariera, role
Choć publiczność pokochała go za świetne role telewizyjne i teatralne, to Bartosz Opania nie od zawsze chciał zostać aktorem jak tata. W dzieciństwie i latach nastoletnich znacznie bardziej podobała mu się muzyka. Syn Mariana Opani grał na gitarze, pisał autorskie kompozycje i brał udział w konkursach. Ostatecznie jednak po skończeniu szkoły podstawowej zmienił zdanie i poszedł w ślady ojca.
W 1993 roku ukończył studia na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. Za jego zawodowe debiuty można uznać filmy Szczęśliwego Nowego Roku i Białe małżeństwo – oba z 1992 roku. Widzowie na pewno pamiętają też świetne role Bartosza Opani w takich produkcjach jak Pora na czarownice, Cwał, Zakochani, Daleko od okna, Historia kina w Popielawach czy Wkręceni.
Zobacz też: Kwiat Jabłoni mamie zawdzięcza to, jak wygląda ich dzisiejsze życie zawodowe
Festiwal Polskich Filmów Fabularnych, 2000, Bartosz Opania
Prywatnie Bartosz Opania jest mężem Agnieszki Opani i ojcem czwórki dzieci: 33-letniego Filipa, 25-letniego Jakuba, 17-letniego Maksymiliana i o dwa lata starszej córki Julii.
Bartek Opania z ojcem
Choroba Bartosza Opani
Był październik 2021 roku, gdy Bartosz Opania niespodziewanie pojawił się jako gość gali Magazynu VIP. Chwilę potem w Super Expressie pojawiły się wypowiedzi aktora, który wyznał, że od 2019 unika wydarzeń show-biznesowych i mniej pracuje przez depresję. „Nie chciałbym epatować tą sytuacją w żaden sposób, ale ponieważ jest to dosyć poważny problem społeczny i ludzki (...). Generalnie byłem chory na depresję i ta choroba bardzo dużo mi zabrała. Chciałbym namówić wszystkich, aby pochylali się nad takimi osobami, byli bardzo czujni, bo to jest naprawdę bardzo przewlekła, ciężka choroba”, mówił ulubieniec publiczności.
Pandemia sprawiła, że gwiazdorowi łatwiej było przechodzić trudny czas w swoim życiu. Skrycie się w czterech ścianach przez liczne obostrzenia dało przestrzeń do pracy nad sobą. A dlaczego Bartosz Opania zdecydował się powiedzieć o swoim problemie? „Jest taka obawa, że gdy się o tym mówi, to zaczyna to być modne, ale to dobrze. Lepiej patrzeć na ludzi w ten sposób i być czujnym, niż nie zauważyć tego, że ktoś jest pogrążony w ciemności", dodawał w tym samym wywiadzie.
Aktor zawsze mógł liczyć na wsparcie bliskich, a przede wszystkim ukochanej żony Agnieszki. Syn Mariana Opani obiecał też, że planuje wrócić w pełni do aktorstwa. Chce też nagrać płytę, nad którą pracę już rozpoczął.
Sprawdź też: Marcin Bosak został pobity. Stanął w obronie dziecka. „Kierowca ubera, prawie rozjechał mojego młodszego syna"
Bartosz Opania, 2019
Bartosz Opania żołnierzem WOT. Niesie pomoc ofiarom wojny
W marcu 2022 roku Bartosz Opania, który nie jest tylko aktorem, ale i żołnierzem WOT-u, włączył się w pomoc Ukrainie. „Ten koszmarny czas, w którym żeśmy się znaleźli, w którym znaleźli się Ukraińcy, jest takim sprawdzianem dla nas, dla naszego społeczeństwa i wydaje mi się, że dajemy radę”, mówił Polskiemu Radiu i wyjaśnił, że dołączył do Wojsk Obrony Terytorialnej. Aktor należy do 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej, a przysięgę złożył już w 2018 roku.
Od dawna zastanawiał się nad służbą w wojsku. „Myślałem o wojsku od Czeczenii, ale po napadzie na Gruzję już zacząłem bardzo poważnie o tym myśleć. W momencie, kiedy napadli na Ukrainę, zdecydowałem, że muszę być bliżej wojskowości, muszę się czegoś nauczyć. Wstąpiłem do Obrony Narodowej i potem większość z nas, kiedy powołano WOT, znalazło się w jego szeregach", mówił kilka miesięcy temu w rozmowie z Dzień dobry TVN.
Syn Mariana Opani natychmiast zgłosił się do niesienia pomocy na warszawskim Torwarze, gdzie mundurowi zapewniają uchodźcom bezpieczeństwo. Nie ukrywał swojego wzruszenia, widząc bezinteresowność Polaków. Podkreślał, że nie chce rezygnować z aktorstwa, ale bardzo poważnie traktuje swoje obowiązki żołnierskie, a one są w tej chwili dla niego najważniejsze.
„Bycie aktorem i bycie żołnierzem, to są dwie różne historie mojego życia. Oczywiście aktorstwo jest moim zawodem, powołaniem, które traktuje bardzo poważnie, ale obowiązki żołnierskie są w tej chwili najważniejsze", dodawał wówczas w Dzień dobry TVN.
Będziemy trzymać kciuki za powodzenie wszystkich zawodowych projektów i życzymy Bartoszowi Opani wszystkiego, co najlepsze!
CZYTAJ TEŻ: Tak wygląd najmłodszy syn Ani Przybylskiej i Jarosława Bieniuka! Internauci podzieleni, do kogo jest podobny
Źródło: Super Express, Dzien Dobry TVN
