Brytyjska rodzina królewska od kilku dni zmaga się ze skandalem. Syn królowej Elżbiety II, książę Andrzej, został posądzony o gwałt na nieletniej oraz o udział w procederze handlu ludźmi. Sprawa początkowo nie była komentowana przez rodzinę Windsorów, ale w obliczu nowych informacji, nagrań i zdjęć, które ujrzały światło dzienne, pałac zdecydował się wydać oficjalne oświadczenie.

Reklama

Książę Andrzej posądzony o gwałt

Dzięki możliwości życia w cieniu brata, księcia Karola (następcy brytyjskiego tronu), książę Andrzej mógł sobie pozwolić na lata pełne szaleństw, imprez i skandali. Jego szanse na zostanie królem były niewielkie -przypomnijmy, że księżniczka Anna, jedyna córka królowej, choć starsza od Andrzeja nie była brana pod uwagę ze względu na ustawę, która weszła dopiero w 2004 roku. Syn królowej w pełni korzystał więc z uroków życia. Do historii przeszła jego impreza pod tytułem Dziwki i alfonsi w Nowym Jorku czy zabawa na jachcie wśród pań topless - nic więc dziwnego, że przytknęła do niego łatka czarnej owcy. Choć sądzono, że skandale ma już za sobą to okazuje się, że jedna sprawa wciąż się za nim ciągnie.

W 2015 roku do dziennikarzy zgłosiła się pewna Amerykanka, która twierdziła, że była wykorzystywana seksualnie przez znanych biznesmenów, polityków i ludzi z tak zwanych wyższych sfer, wśród których znalazł się właśnie książę Andrzej. Virginia Roberts Giuffre miała wyznać, że była zmuszana do seksu z księciem między 1999 a 2001 rokiem. Spotykała się z nim trzy razy, w Londynie, Miami i Nowym Jorku. Jego przyjaciele mieli kazać jej chodzić z arystokratą do łóżka i robić dokładnie to, czego chciał. Ta nie mogła mu odmawiać. „Byłam wypożyczana politykom i naukowcom oraz... rodzinie królewskiej i ludziom, którym po prostu, nigdy byście nie pomyśleli. Nie wiedziałam, co by się stało, gdybym powiedziała „nie”. Nie wiedziałam, co by się stało, gdybym na nich doniosła. Ta 16-letnia dziewczyna po prostu na to pozwoliła”, mówi Virginia na nagraniu.

„Sięgał po dziewczyny, których nikt nie będzie chciał wysłuchać i miał rację.Jak tylko podpisano pierwotny układ zarzutów, uciszyli mój głos i głosy wszystkich innych ofiar Jeffreya Epsteina. Ta sprawa dotyczy sprawiedliwości, nie tylko dla nas, ale także dla innych ofiar, które nie są gwiazdami olimpijskimi ani gwiazdami Hollywood”, dodaje.

Pałac Buckingham odmówił wówczas wydania komunikatu w tej sprawie, podkreślając, że rzecznicy królowej nigdy nie komentują przebiegu rozpraw sądowych. Sprawa jednak kilka miesięcy temu nabrała tempa. Nowe informacje na ten temat ujrzały światło dzienne, ponieważ przebywający w areszcie Jeffrey Epstein, który był oskarżony o nakłanianie do prostytucji i wykorzystywanie nieletnich dziewcząt, został w sobotę 10 sierpnia znaleziony martwy w swojej celi. Groziło mu 45 lat więzienia za pedofilię. Najnowsze ustalenia mówią, jakoby syn królowej działał jako wspólnik Epsteina. Jak podaje Daily Mail, w dokumentach sądowych stwierdzono, że książę Andrzej obcował z 17-letnią Virginią Roberts.

Zobacz także

Niedawno do sieci trafiło zdjęcie przedstawiające księcia Andrzeja z 17-latką, teraz tygodnik The Sunday Mail opublikował film, który pokazuje syna królowej w nowojorskiej rezydencji Epsteina. Film z udziałem brytyjskiego księcia nakręcono w... 2010 roku (!), czyli dwa lata po pierwszym wyroku skazującym Epsteina za stręczycielstwo i handel żywym towarem. Książę zarzeka się jednak, że jakiekolwiek sugestie, iż brał w tym udział, są obrzydliwe i szokujące. Andrzej kategorycznie zaprzecza tym sugestiom.

„Książę Yorku jest przerażony ostatnimi doniesieniami na temat zbrodni Jeffreya Epsteina. Książę ubolewa nad wykorzystywaniem ludzi, a sugerowanie, że mógł uczestniczyć i wspierać takie zachowanie, jest czymś przerażającym”, czytamy w oświadczeniu.

Sam jednak fakt, że książę utrzymywał kontakty z finansistą po wydaniu na niego wyroku skazującego, jest dla brytyjskiej rodziny królewskiej kompromitujący. Jak donoszą media, książę miał nawet gościć Epsteina wraz z jego towarzystwem w szkockiej rezydencji królowej w Balmoral. Podobno monarchini była wówczas obecna na terenie zamku.

Reklama

Prince Andrew is pictured with Virginia Roberts one of Epstein's victims. The lady in the back is Epstein's ex-girlfriend, Ghislaine Maxwell. Maxwell was said to be the one that procured the girls.#JeffreyEpstein #PrinceAndrew #RoyalFamily pic.twitter.com/2DQRKPYaab

Reklama
Reklama
Reklama