Woody Allen, Dylan Mirrow
Fot. East News
O TYM SIĘ MÓWI!

Adoptowana córka Woody'ego Allena oskarża go o molestowanie seksualne: „Powiedział mi, żebym położyła się na brzuchu i...”

Gabriela Czernecka 19 stycznia 2018 11:00
Woody Allen, Dylan Mirrow
Fot. East News

Dylan Farrow, adoptowana córka Woody’ego Allena i Mii Farrow w pierwszym telewizyjnym wywiadzie oskarża Allena o molestowanie seksualne. W rozmowie ze stacją CBS opowiedziała swoją historię. To nie pierwszy raz kiedy córka Woody'ego Allena twierdzi, że reżyser zachowywał się wobec niej niestosownie. Allen nieustannie zaprzecza tym doniesieniom. Jaka jest prawda?

Polecamy: Woody Allen w ogniu krytyki! W jego nowym filmie pojawią się sceny seksu z 15-latką

Dylan Farrow oskarża Woody'ego Allena o molestowanie seksualne

Dylan Farrow, córka Woody'ego Allena ze szczegółami opowiedziała o traumatycznym wydarzeniu z dzieciństwa, które miało dojść w jej rodzinnym domu ponad 25 lat temu. Dziewczyna ze łzami w oczach wspomina historię sprzed lat. „Kochałam ojca, szanowałam go. Był moim bohaterem”, mówi. W rozmowie z amerykańską stacją CBS mówi wprost: „Kłamie i kłamał od dawna”. Dylan Farrow twierdzi, że 4 sierpnia 1992 roku została zabrana przez Allena na poddasze domu Mii Farrow w Connecticut: „Powiedział mi, żebym położyła się na brzuchu i bawiła się zestawem kolejki mojego brata. Usiadł między mną a drzwiami. Gdy bawiłam się kolejką, zostałam zaatakowana seksualnie. Jako 7-latka powiedziałabym, że dotknął moich miejsc intymnych. Dziś, jako 32-latka mówię, że dotknął palcem moich warg sromowych i sromu”, wyznała Farrow. Po tym zdarzeniu matka zabrała ją do lekarza. Farrow wyznała, że gdy zapytał gdzie była dotykana czuła się zbyt zażenowana, by o tym mówić. W wywiadzie dla CBS odrzuciła wszelkie sugestie dotyczące plotek, że została poinstruowana przez matkę, by mówić takie rzeczy. „Poza tym, że na każdym kroku moja matka jedynie zachęcała mnie do powiedzenia prawdy nigdy mnie nie instruowała”, wyznała.

Zobacz także: Sam był dwa razy oskarżony o gwałt… Teraz Woody Allen staje w obronie Harvey'a Weinsteina, bohatera najgłośniejszej seksafery w dziejach Hollywood!

Oskarżenia o molestowanie wobec Woody'ego Allena

To nie pierwszy raz, kiedy Farrow opowiada o molestowaniu seksualnym przez Allena. Dylan wystosowała zarzuty już w 1992 roku, zaraz po rozstaniu Mii Farrow i Woody'ego Allena. Wówczas podczas procesu sądowego byli kochankowie walczyli o prawo do opieki nad dziećmi, matka dziewczyny oskarżyła reżysera, że molestował seksualnie Dylan. Choć Woody przegrał wtedy prawną batalię, to sąd uznał, że nie ma wystarczających dowodów, by oskarżyć go o molestowanie seksualne. W 2013 roku Dylan Farrow w wywiadzie dla Vanity Fair znów powtórzyła zarzuty wobec Allena. O sprawie znów zrobiło się głośno rok później, gdy reżyser odbierał nagrodę Cecila B. DeMille’a, tzw. honorowy Złoty Glob. Wówczas znów Dylan Farrow oskarżyła Woody'ego: „Nigdy nie zapomnę, że mój ojciec robił mi rzeczy, których nie chciałam”, napisała w liście otwartym. Swoją odpowiedź na łamach The New York Times zamieścił Woody Allen. „Nigdy nie molestowałem Dylan”, napisał i dodał, że ma nadzieję, że pewnego dnia córka zrozumie jak bardzo została wykorzystana przez swoją matkę, która zmusiła ją, by głosiła takie brednie. 

Sama dziewczyna w wywiadzie dla CBS utrzymuje, że to nie pierwszy raz, gdy Allen dotykają w nieodpowiedni sposób. „Chodził za mną, ciągle mnie przytulał, nie pozwalał chodzić samej”, wymieniała Farrow. Spora grupa osób z branży nie wierzy w oskarżenia dziewczyny i popiera reżysera. Pytana  o to, Dylan Farrow mówi: Mam nadzieję, że uznają swój współudział i być może poniosą odpowiedzialność za to, jak utrwalali kulturę milczenia w swojej branży. Zwłaszcza że wielu z nich wspiera ruchy #MeToo i Time’s Up” i dodaje: „Mówiłam o tym, powtarzałam swoje oskarżenia niezmienne przez ponad 20 lat i systematycznie byłam uciszana, ignorowana, dyskredytowana albo nie wierzono mi. - Jeśli nie są w stanie uznać zarzutów jednej z ofiar, to jak mają wspierać nas wszystkich?”. Po stronie Dylan Farrow stanęły już Natalie Portman, Greta Gerwig czy Ellen Page, które publicznie wyznały, że żałują współpracy z reżyserem. Z kolei trójka aktorów z najnowszego filmu Woody'ego Allena (A Rainy Day in New York): Timothée Chalamet, Rebecca Hall i Griffin Newman zapowiedziała, że przekaże swoje honorarium na rzecz organizacji m.in. walczących z przemocą seksualną.

Zobacz: „Moje serce pękło, kiedy dowiedziałam się o wszystkich kobietach”. Georgina Chapman postanowiła opuścić męża, Harveya Weinsteina!

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MAŁGORZATA ROZENEK-MAJDAN: czy tęskni za mediami, kiedy znowu… włoży szpilki i dlaczego wpada w „dziki szał”, gdy przegrywa. MICHAŁ WRZOSEK: kiedyś sam się odchudził, dziś motywuje i uczy innych, jak odchudzać się z głową. EWA SAMA swoje królestwo stworzyła w… kuchni domu w Miami. ONI ŻYJĄ FIT!: Lewandowska, QCZAJ, Steczkowska, Chodakowska, Klimentowie, Jędrzejczyk, Danilczuk i Jelonek, Paszke, Skura…