Mateusz Murański nie zyje, dziewczyna
Fot. Podlewski AKPA
Wspomnienie

Narzeczona Mateusza Murańskiego zabrała głos. Znany sportowiec miał 29 lat, zmarł niespodziewanie...

Padły poruszające słowa…

Marcjanna Maryszewska 25 lutego 2023 09:05
Mateusz Murański nie zyje, dziewczyna
Fot. Podlewski AKPA

Od śmierci Mateusza Murańskiego minęły już ponad dwa tygodnie. Sportowiec zmarł 8 lutego 2023 roku, pozostawiając w żałobie fanów oraz najbliższych… Jego ojciec, Jacek Murański, kilka dni temu opowiedział, jak wyglądały ostatnie chwile ukochanego syna. To on odnalazł jego ciało. Teraz z kolei głos zabrała narzeczona 29-latka.

Jacek Murański ucina spekulacje w sprawie śmierci syna

Dramatyczna śmierć sportowca wstrząsnęła całą Polską. Wokół tragedii narosło wiele plotek i domysłów co do potencjalnych przyczyn zgonu — jednak bardzo szybko wykluczono czynniki takiej jak udział osób trzecich czy wpływ niedozwolonych substancji. Ojciec 29-latka ostatecznie uciął wszelkie spekulacje w oświadczeniu sprzed kilku dni. „W żadnym przypadku. Nie stwierdzono tego lekarstwa w mieszkaniu ani opakowań po nim. To bzdura. Nie wiem, skąd ta ratowniczka to wzięła”, oznajmił Jacek Murański w rozmowie z portalem salon24, zapytany o to, czy syn faktycznie przedawkował.

CZYTAJ TAKŻE: Nie żyje uczestnik słynnego programu telewizji Polsat. Stanisław Rzepka miał zaledwie 20 lat 

Jako oficjalną przyczynę zgonu Mateusza Murańskiego podano niewydolność krążeniowo-oddechową. Ojciec jest pewien tego, że śmierci syna nie spowodowało żadne przedawkowanie. „Tak, jestem pewien. Patomorfolog powiedział mi, że przyczyną zgonu Mateusza mogło być gwałtowne zatrzymanie akcji serca prawdopodobnie z powodu uduszenia w połączeniu z ekstremalnym nocnym bezdechem, na który od wielu lat chorował, ale lekarka nie rozwinęła tego, szczegółowe wyniki sekcji zwłok będą za około pół roku. Wiemy, że w jego żołądku nie znaleziono żadnych lekarstw. W domu nie było żadnego oxycodonu. Boli mnie, że pamięć po Mateuszu jest hańbiona podawaniem kłamliwych informacji”, podsumował.

Jacek Murański, Gala Fame MMA w Gdańsku, 2021

Jacek Murański, ojciec Mateusza Murańskiego, Gala Fame MMA w Gdańsku, 2021
Fot. Karol Makurat/REPORTER

Narzeczona Mateusza Murańskiego przerywa milczenie po śmierci partnera

Cała rodzina zmarłego — aż do komunikatu Jacka Murańskiego — bardzo długo milczała w całej sprawie. Narzeczona 29-latka także zabrała głos dopiero po ponad dwóch tygodniach od tragedii. Prawdopodobnie jedyne oświadczenie w całej sprawie Karolina Wolska wystosowała na profilu swojego zmarłego partnera. Zamieściła na nim swoje zdjęcie, pod którym widnieje podpis: „Jak to mawiają ‘Oczy mówią wszystko’… Jedyne i oficjalne stanowisko naszej rodziny jest udostępnione na portalu salon24”.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Iga Krefft w szczerym wyznaniu opowiedziała o walce z depresją: „Czułam, że lata terapii robią swoje"

Zakochani od lat tworzyli piękny związek i mieli nadzieję zestarzeć się u swojego boku… Niestety los chciał inaczej. Plany, zamiary, wspólne marzenia — to wszystko legło w gruzach. „Jestem szczęśliwie zakochany, spełniam się w pracy i w życiu. Moja dziewczyna od wielu lat pracuje jako inspektor i pomaga zwierzakom. Jeździ do Ukrainy i na tyle, ile mogę, pomagam jej, bo jesteśmy również domem tymczasowym dla zwierzaków po przejściach” — mówił w przeszłości Mateusz Murański w wywiadzie dla serwisu Plotek.

Całej rodzinie życzymy dużo sił w tych trudnych chwilach…  

Źródło: JastrząbPost

Fot. Screenshot JastrząbPost

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MAŁGORZATA ROZENEK-MAJDAN: czy tęskni za mediami, kiedy znowu… włoży szpilki i dlaczego wpada w „dziki szał”, gdy przegrywa. MICHAŁ WRZOSEK: kiedyś sam się odchudził, dziś motywuje i uczy innych, jak odchudzać się z głową. EWA SAMA swoje królestwo stworzyła w… kuchni domu w Miami. ONI ŻYJĄ FIT!: Lewandowska, QCZAJ, Steczkowska, Chodakowska, Klimentowie, Jędrzejczyk, Danilczuk i Jelonek, Paszke, Skura…