Byli jednym z najsłynniejszych małżeństw na świecie. Śmierć księcia Edynburga zakończyło nie tylko pewien etap w życiu królowej, ale także epokę. „Przez te wszystkie lata był dla mnie po prostu ostoją i siłą, a ja i cała nasza rodzina, Anglia i wiele innych państw, mamy wobec niego dług znacznie większy, niż kiedykolwiek zdołamy spłacić”, mówiła przed laty monarchini. Ich związek skrywał wiele tajemnic... Według biografów, ukochany był jedynym aktem rebelii władczyni, a on jej jedynym aktem poddania. Jak jednak na prawdę wyglądało ich małżeństwo? Byli ze sobą z miłości czy z poczucia obowiązku? Oto kilka pięknych i mało znanych fotografii królowej Elżbiety II i księcia Filipa, które mówią wszystko o łączącej ich relacji...
Mało znane fotografie księcia Filipa i królowej Elżbiety II
Jak to możliwe, że pozbawiony grosza przy duszy grecki książę zdobył serce księżniczki uznawanej za najlepszą partię na świecie? Historia miłości księcia Filipa i Elżbiety II niewątpliwie stanowi scenariusz na romantyczny film pełen zwrotów akcji. On urodził się na stole w willi na greckiej wyspie Korfu, ona w ogromnej posiadłości w londyńskiej dzielnicy. On nie pasował do żadnej kategorii - jego greckie wychowanie uznawano za nieodpowiednie, nie posiadał pieniędzy, odpowiednich koneksji ani spektakularnego majątku. Ona miała wszystko - młoda, piękna, z dobrej rodziny, doskonale zdawała sobie sprawę ze swojej pozycji. „Nie jestem młodą damą. Jestem księżniczką Elżbietą!”, mówiła, mając zaledwie naście lat. Od małego uczono ją, by nie okazywała emocji, ale gdy w wieku trzynastu lat pierwszy raz zobaczyła jego, w jej oczach zabłysły wesołe ogniki. Nikt nie zdawał sobie sprawy, że Elżbieta właśnie zakochała się od pierwszego wejrzenia.
Ale jak to często bywa, pierwsze miłości rzadko kiedy stają się tymi jedynymi, na zawsze. Elżbieta nie miała jednak wątpliwości, że książę Filip to ten jedyny. On początkowo zdawał się nie brać jej uczuć na poważnie. Długo wymieniali ze sobą listy, aż w końcu wymuszona rozłąka (książę służył w marynarce) sprawiła, że i jego serce biło mocniej, gdy tylko dostawał znak, że przyszła do niego korespondencja. Początkowo ukrywali swój związek, by prasa nie przeszkadzała im w spędzaniu wspólnych chwil, ale z każdym miesiącem trudniej było im nie okazywać sobie uczuć.
„Z olbrzymią przyjemnością król i królowa ogłaszają zaręczyny ich ukochanej córki księżniczki Elżbiety z porucznikiem Filipem Mountbattenem, synem zmarłego księcia Grecji Andrzeja i księżnej Alice Battenberg, na który to związek król z radością wyraził zgodę”, poinformowano w oficjalnym oświadczeniu w 1947 roku. Kilka miesięcy później stanęli na ślubnym kobiercu, gdzie ślubowali sobie miłość i planowali resztę wspólnego życia. Ta przygoda trwała 73 lata. Rozdzieliła ich nagła śmierć księcia Filipa. Razem przetrwali naprawdę wiele. Plotki o romansach, skandale, próby zniszczenia idealnego wizerunku monarchii, a nawet próby zamachu. Książę Filip tkwił u boku królowej nieprzerwanie, do 9 kwietnia 2021 roku. Praktycznie nigdy publicznie nie okazywali sobie uczuć. Taką przyjęli formę, by nie odwracać swoją osobą uwagi od pełnionych obowiązków. Jedynie czasem trzymali się za ręce, ale tylko, gdy królowa potrzebowała pomocnej dłoni. Tę zawsze otrzymywała od swojego męża. I za to była mu zawsze ogromnie wdzięczna. Czy zawsze była między nimi taka zgoda? Cofnijmy się w czasie i zobaczmy, co mówią ich małżeństwie archiwalne zdjęcia z młodości księcia Filipa i królowej Elżbiety II.
Czytaj też: Alkohol, zdrady i ukrywanie prawdziwej orientacji. Mroczne oblicze małżeństwa Karola i Camilli
Zaręczyny księżniczki Elżbiety z Filipem Mountbattenem
Królewskie zaręczyny ogłoszono 10 czerwca 1947 roku. To jakże ważne wydarzenie nie tylko w życiu obojga, ale w życiu całej rodziny królewskiej oraz Wielkiej Brytanii uczczono oficjalną sesją zdjęciową.
Nie da się ukryć, że zarówno Filip, jak Elżbieta nie odrywali od siebie wzroku i nie kryli swojego szczęścia. Oboje swobodnie pozują do zdjęć, ale sprawiają wrażenie, jakby nie dostrzegali fotografa. Mimo to nie da się nie zauważyć pozycji, jaką przyjął Filip. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na to, że siedzi z tyłu Elżbiety, przyszłej królowej, jakby pokazując, że wie, czego się od niego oczekuje. MImo to nachyla się nad nią i wpatruje w jej oczy, co sugeruje, że jego zadaniem jest bycie tym drugim, ale przede wszystkim „ochrona przyszłej królowej”.
Widać to również na fotografii z miesiąca miodowego. Oboje nie odrywają od siebie wzroku. Księżniczka wręcz kurczowo trzyma ukochanego za ramię, jakby jej postawa mówiła „nigdy nie wypuszczę Cię z rąk”. On wygląda na wyluzowano, ręka w kieszeni symbolizuje jego swobodne podejście do protokołu - nie czuje bowiem rangi tego wydarzenia, tak jakby pytał „po co komu te zdjęcia?”.
Ślub księżniczki Elżbiety
Jeszcze w tym samym roku księżniczka Elżbieta II staje na ślubnym kobiercu u boku miłości swojego życia. Zdjęcie z królewskiego ślubu pokazuje, że oboje darzą się ogromnym uczuciem. Świadczy o tym ich postawa - znów nie odrywają od siebie wzroku, pochylają się ku sobie, a na ich twarzach gości uśmiech. Patrząc na to zdjęcie chyba nikt nie ma wątpliwości, że to małżeństwo z miłości!
Księżniczka Elżbieta została mamą po raz pierwszy!
Narodziny pierwszego potomka księżniczki Elżbiety były nie lada wydarzeniem w rodzinie królewskiej. Wiadomo już było, że monarchia doczekała się kolejnego następcy tronu. Na świat w 1948 roku przyszedł książę Karol. Młodzi rodzice nie kryją dumy. Widać, że z niecierpliwością oczekiwali na potomka, a książę Filip nie kryje dumy, że jako pierwszy syn urodził się syn. Dziś już wiemy, że miał wobec niego pewne oczekiwania - chciał, by Karol był taki jak on. Szybko jednak okazało się, że oczekiwania Filipa muszą się nieco zmienić, ale zanim książę Edynburga przeżył rozczarowanie synem, cieszył się życiem wojskowego i korzystał z wolności i królewskich przywilejów.
Zobacz także: Trafił go piorun i przeżył, zmarł przez przeziębienie. Oto ciekawostki z życia Władysława Jagiełły
Problemy w królewskim związku
Choć wydawałoby się, że pozując do zdjęcia z dziećmi, zobaczymy roześmianą i szczęśliwą królową w roli matki. W rzeczywistości fotografia ujawnia, jak wyglądało wówczas małżeństwo Filipa z monarchinią. To właśnie wtedy w związku pary pojawiły się pierwsze problemy. Książę Filip wypełniał swoje obowiązki zawodowe, ale odnajdywał się także w podróżach u boku żony wiernie stojąc dwa kroki za nią. Ale gdy tylko mógł wyruszał na morze, pozwalał sobie na nieprzyzwoite komentarze, rezygnował z królewskiego protokołu. Gdy wracał do kraju pisano, że go „odwiedza”. On zdawał się tym nie przejmować, ważne, że zdążył powrócić na narodziny drugiego dziecka, córki księżniczki Anny.
Niestety szarganie opinii Filipa i rozpisywanie się o jego romansach nie podobało się przyszłej królowej. Jej dezaprobata i ostrzegawcze spojrzenia rzucane w stronę Filipa widać na powyższym zdjęciu. On już ma świadomość tego, że jego rolą jest teraz bycie tym drugim i zajmowanie się dziećmi. Ona nie do końca odnajduje się jeszcze w roli matki i ciężko pogodzić jej macierzyństwo z królewskimi obowiązkami. Patrząc na ich mowę ciała da się wyczuć napięcie, taką sztywną postawę, mówiącą „wiemy, że jesteśmy obserwowani”. Zniknął już ten luz i młodzieńcza energia…
Zobacz również: Zdradzał królową czy to to tylko plotki? Oto cała prawda o romansach księcia Filipa!
Koronacja Elżbiety II - mowa ciała księcia Filipa
Kilkanaście miesięcy później Elżbieta II zostaje królową. Koronacja była niezwykłym momentem w ich życiu. Tak mówiła podczas przemówienia z okazji dwudziestych pierwszych urodzin do mieszkańców Wspólnoty Narodów: „Przyrzekam wam, że całe moje życie, czy będzie długie czy krótkie, poświęcę służbie dla was”, mówiła. I słowa dotrzymała.
Zobacz również: Angielska królowa Elżbieta II panuje już ponad 60 lat! Przypominamy zdjęcia z jej koronacji
Choć do dziś tak naprawdę nie wiadomo, czy oboje w pełni zdawali sobie wówczas sprawę z tego, jak teraz będzie wyglądać ich życie. On musiał usunąć się w cień, ona przejąć na siebie obowiązki korony. Ale zanim to nastąpiło, cieszyli się tym dniem. Ona była w centrum uwagi, on patrzył na nią z dumą i miłością. To uspokoiło nieco Brytyjczyków i wprawiło w radosny nastrój. Szybko zapomnieli o zszarganej opinii księcia i ponownie cieszyli się swoją księżniczką, która właśnie została królową.
Książę FIlip nie mógł powstrzymać uśmiechu widząc swoją żonę, która właśnie została królową Wielkiej Brytanii. Choć w The Crown pokazano go jako tego, który nie chciał się przed nią ukłonić to warto wiedzieć, że Filip doskonale zdawał sobie sprawę ze swojej roli i jak widać… wcale nie był zrozpaczony i obrażony podczas ceremonii koronacyjnej. Można się tylko domyślać, o czym myślał patrząc w tej właśnie chwili na swoją żonę… Warto dodać, że tę fotografię wykonano w dość szczególnym momencie. Królowa idąc w stronę ludu miała się zaprezentować i… z przejęcia zapomniała „zabrać” ze sobą królewskiego jabłka. Monarchini więc wróciła się po jeden z symboli swojej władzy i ponownie przeszła tę samą trasę. To tak bardzo rozbawiło księcia Filipa, ale i samą królową, która nie mogła powstrzymać śmiechu. Był to jedyny moment, kiedy Elżbieta II zapomniała o istnieniu protokołu. Nigdy więcej to jej się później nie zdarzyło...
Czytaj również: Fotograf zrobił zdjęcie Elżbiecie II wchodzącej do kaplicy. W ten sposób naraził się monarchii
Pierwsze problemy w związku królowej i księcia Filipa
Szybko okazało się, że królewskie zakończenie bajek „i żyli długo i szczęśliwie” pomija te mroczne strony relacji. Tę fotografię zrobiono parze zaledwie kilka lat po koronacji, w 1958 roku. Wówczas para mierzyła się już z plotkami o romansach księcia Filipa i o tym, że królowa w pełni poświęciła się koronie, która stała się jej życiem. On ma już świadomość tego, do czego sprowadza się jego rola - ma wychowywać dzieci, zajmować się „domem”, ograniczyć towarzyskie wypady i wykonywać królewskie obowiązki. Ona jest już królową i zaczyna odczuwać ciężar korony. To chyba jedna z najsmutniejszych fotografii małżeństwa.
Patrząc na nią, trudno nie zacytować jednego z biografów który pisał wprost, że książę Filip i Elżbieta II tkwią w smutnym małżeństwie, „tkwią w tym wszystkim razem, a jednak osobno”. Monarchia ich łączy, ale jednocześnie też dzieli….
Królowa Elżbieta II i książę Filip zażegnali kryzys w związku
W kolejnych latach królowa Elżbieta II i książę FIlip wypracowali system, który zdaje się zdawać egzamin. Młodzieńcza miłość zmieniła się w związek oparty na przyjaźni i zobowiązaniach. Pojawia się kolejna dwójka dzieci - książę Andrzej i hrabia Edward, które wnoszą do królewskiego pałacu więcej radości. Monarchini zdaję się o wiele lepiej radzić już w roli królowej, ale i matki. Wobec dzieci staje się nieco bardziej czuła, aktywniej uczestniczy w ich wychowaniu. Ma także więcej czasu dla męża, który cieszy się jej obecnością. Widać, że znów swobodnie czują się w swoim towarzystwie, a obecność fotografa w niczym im nie przeszkadza.
Zobacz również: Królowa na medal, ale matka na pokaz? Tak wyglądało dzieciństwo dzieci Elżbiety II
Królowa Elżbieta II i książę Filip - mowa ciała
Choć znów swobodnie czują się w swoim towarzystwie, to wiedzą na czym polega ich zadanie. Królowa zdaje się nigdy nie wychodzić ze swojej roli, nawet jak pozuje do zdjęcia z mężem, to patrząc na to zdjęcie, ciężko interpretować je mówiąc, że pozuje na nim „żona z mężem”. To po prostu królowa - zawsze pozostaje w swojej roli, nawet gdy mamy wrażenie, że wchodzimy za kulisy jej życia. Filip jakby zdawał się podążać jej śladem. O tym, że wciąż tkwi w nim buntownicza natura świadczy tylko delikatny uśmiech.
Nawet na tak prywatnych zdjęciach zdają się wyglądać jak para współpracowników, a nie małżeństwo. Praktycznie ze zdjęciem poniżej różnią się tylko stylizacjami. Widać, że oswoili się ze swoimi rolami nie tylko w związku, ale i w „Firmie”.
Zobacz również: Wielka Brytania: opublikowano prywatne zdjęcia rodziny królewskiej. Uwagę przykuwa pewien szczegół!
Wciąż książę stoi jednak za królową, ale ona szczególnie próbuje zwrócić uwagę na swoje dłonie, a konkretniej na pierścionek. W ten dyskretny sposób symbolizuje nie tylko to, że jest oddana monarchii, ale także swojemu mężowi. Tak jakby chciała powiedzieć „korona jest dla mnie najważniejsza, ale mąż również zajmuje ważnej miejsce w moim życiu”.
Zabawne zdjęcie księcia Filipa i królowej, czyli Elżbieta II śmieje się!
Królowa Elżbieta II i książę Filip przetrwali razem ponad siedemdziesiąt lat. I choć zwykle pozują do oficjalnych portretów pełni powagi, do w zasobach znajdą się zdjęcia, na których para nieco wyłamuje się z przyjętych schematów. Taką fotografią z pewnością jest zdjęcie wykonane w 2003 roku. Co ciekawe, w sieci pojawiła się zabawna teoria mówiąca, że na tym zdjęciu książę Filip ubrał się w pełen mundur, by rozbawić swoją żonę. Tak naprawdę chodziło o coś kompletnie innego!
W rzeczywistości królowa i Filip śmiali się z tego, że podczas ceremonii w ogrodach zamku Windsorach… zleciały się pszczoły! Okazało się, że pod jednym z rozstawionych krzeseł skonstruowały niemały domek. Goście nie mogli usiąść na krzesłach bo dookoła latał cały rój pszczół. To miało tak rozbawić królową, że nie mogła już powstrzymać śmiechu, a świadkowie wydarzenia pisali wówczas wprost, że „chichotała jak mała dziewczynka”.
Książę Filip przechodzi na emeryturę
Małżeństwo księcia Filipa i królowej Elżbiety II przetrwało wiele burz. Rozwody trójki dzieci, pożar na zamku w Windsorze, skandale z udzialem księżnej Diany czy Sarah Ferguson. Zawsze w trudnych chwilach byli jednak razem. To bodajże ostatnie zdjęcie Filipa i królowej, które wykonano z czasów, gdy książę pełnił królewskie obowiązki. Fotografię opublikowano z okazji rocznicy ślubu pary w listopadzie 2017 roku. Kilka miesięcy wcześniej książę ogłosił, że przechodzi na emeryturę.
Ostatnie oficjalne zdjęcie pary za czasów pełnienia przez księcia obowiązków zostało zrobione w ogrodach. Warto zauważyć, że Filip i królowa stoją obok siebie, a nie jak dotychczas - Filip za małżonką. To ma sugerować, że nie odgrywa już żadnej roli w monarchii, na zdjęciu pozuje więc nie królowa z księciem małżonkiem, a małżeństwo - Elżbieta z Filipem.
Książę Filip książę idealny?
To z kolei jedno z najbardziej symbolicznych zdjęć w małżeństwie księcia Filipa i królowej Elżbiety II. Pokazuje, że Filip zawsze musiał chodzić te dwa kroki za żoną, ale w rzeczywistości ona traktowała go na równi - zawsze mogła na niego liczyć, służył jej radą, wsparciem i pomocą. Był przyjacielem i dodawał jej siły w trudnych chwilach.
Ostatnie zdjęcie księcia Filipa z królową Elżbietą II
Tak prezentuje się ostatnie wspólne zdjęcie pary wykonane z okazji 73 rocznicy ślubu królowej z Filipem. Wciąż skierowani ku sobie (sugeruje to ułożenie nóg królowej) są zwrócone ku Filipowi. Choć postawa Elżbiety sugeruje przez to emocjonalny stosunek do księcia, to wciąż nie wychodzi ona ze swojej roli - nawet w tak prywatnej sytuacji pozostaje królową, z kolei Filip zdaje się być odprężony, co sugerują szeroko rozstawione nogi oraz naturalny uśmiech. Znów oboje swobodnie czują się w swoim towarzystwie i celebrują wspólnie spędzony czas. Jak tutaj, gdy oglądają kartkę z życzeniami zrobioną przez prawnuków - George'a, Charlotte i Louise'a. Śmierć księcia Filipa z pewnością kończy pewną epokę.
Monarchini straciła bowiem nie tylko męża, ale i bratnią duszę, przyjaciela oraz towarzysza życia. Jak sama mówiła „był jej skałą i opoką”. Z pewnością to właśnie tak prywatnych chwil, Elżbiecie będzie teraz najbardziej brakować...
Czytaj też: Trafił go piorun i przeżył, zmarł przez przeziębienie. Oto ciekawostki z życia Władysława Jagiełły
