Reklama

Najnowszy film Sylwestra Latkowskiego, Nic się nie stało, promowany jest hasłem „przemoc seksualna, prostytucja i pedofilia w lokalu, który miał być wizytówką Sopotu i który odwiedzali celebryci”. Dokument wzbudził ogromne emocje, również za sprawą samego reżysera, który po emisji wymienił nazwiska konkretnych gwiazd, sugerując, że doskonale wiedzieli, co dzieje się w sopockich lokalach. Do zarzutów Latkowskiego odniosły się kolejne wymienione przez niego osoby.

Reklama

Krzysztof Zanussi oświadczenie

Film Sylwestra Latkowskiego miał ujawnić, co dzieje się w znanych klubach nocnych w Sopocie. Porusza sprawę Krystiana W. ps. Krystek i Marcina T. ps. Turek, którzy prowadzili popularne w mieście lokale i werbowali do nich nastolatki, również nieletnie. Reżyser przedstawił także historię 14-letniej Anaid, która pięć lat temu popełniła samobójstwo, a tłem tej tragedii miały być te znane miejsca. Celebryci, wymieniani przez autora filmu, mieli być stałymi bywalcami klubów i mogli wiedzieć, co się w nich dzieje.

Podczas rozmowy po premierze filmu, Sylwester Latkowski nie tylko zwrócił się personalnie do gwiazd, ale także wymienił inne nazwiska. „To nie może być tak, jak się udało Krzysztofowi Zanussiemu w 2005 roku, który wybrnął ze sprawy Dworca Centralnego. [...] Mija 15 lat od tej sprawy i będzie tak samo?”, mówił podczas debaty.

Tym samym reżyser nawiązał do afery pedofilskiej sprzed lat, której kulisy opisywał w swoim filmie Pedofile – nastolatkowie mieli świadczyć „usługi” w centrum Warszawy, a ich klientami mieli być m.in. znani artyści i politycy.

Krzysztof Zanussi opublikował na swoim Facebooku oświadczenie. „Szanowni Państwo, informuję, że w związku z fałszywymi oskarżeniami wobec mojej osoby, sformułowanymi przez Sylwestra Latkowskiego, po emisji reportażu Nic się nie stało na antenie TVP 1, podejmę stosowne kroki prawne mające na celu ochronę moich dóbr osobistych i pociągnięcie do odpowiedzialności Sylwestra Latkowskiego”, napisał reżyser. „Przywołanie mojego nazwiska w kontekście spraw poruszanych przez Sylwestra Latkowskiego nie miało żadnych podstaw w stanie faktycznym i stanowiło pomówienie”, dodał.

Nergal odpowiada Latkowskiemu

Do sprawy odniósł się także muzyk Adam Nergal Darski, którego zdjęcie zostało wykorzystane w filmie. „Jak się dowiedziałem, pewien „reżyser” uznał, że należy wplątać mnie w aferę kryminalną w której nie uczestniczyłem. To grube przegięcie. Nie zgadzam się na to, wyciągnę konsekwencje”, napisał na swoim Instagramie.

Reklama

O domniemanym powiązaniu ze sprawą stanowczo wypowiedzieli się Borys Szyc i Jarosław Bieniuk. Kuba Wojewódzki, Radosław Majdan i Natalia Siwiec opublikowali oficjalne oświadczenia, nawiązujące do oskarżeń Sylwestra Latkowskiego. Ich treść w całości przeczytacie tutaj. Głos zabrała również Renata Kaczoruk.

Reklama
Reklama
Reklama