Top 10 filmów z Bruce'em Willisem

W stronę Ziemi zbliża się ogromna asteroida wielkości stanu Teksas. Za osiemnaście dni dojdzie do zderzenia, którego skutki będą katastrofalne. Aby uratować Ziemię przed zagładą, w NASA zostaje opracowany plan zakładający zniszczenie asteroidy za pomocą ładunku nuklearnego. Jego powodzenie zależy od szalonej misji, na którą ma zostać wysłany spec od odwiertów naftowych, Harry Stamper (Bruce Willis). Ładunek nuklearny należy umieścić w głębokiej dziurze wywierconej na powierzchni asteroidy. Stamper zgadza się wziąć udział w misji, jeśli będzie mógł sam wybrać współpracowników. Razem z nim w kosmos poleci grupa twardzieli, wśród których jest m.in. chłopak córki Stampera (Liv Tyler), A. J. (Ben Affleck).

Rok 1998 był rokiem filmów o asteroidach, których zderzenie z Ziemią miało oznaczać koniec ludzkości. Nie ma co ukrywać, że "Armageddon" jest tym mniej mądrym od konkurencji ("Dzień zagłady" w reżyserii Mimi Leder). Nie przeszkodziło mu to jednak w odniesieniu ogromnego sukcesu kasowego. Wyreżyserowany przez Michaela Baya "Armageddon" został najbardziej dochodowym filmem roku, a widzowie zapełniali kina w oczekiwaniu na zapierającą dech w piersiach kosmiczną katastrofę. Bay z lubością zniszczył na ekranie kilka większych miast, ale też opowiedział momentami wzruszającą historię poświęcenia i odwagi. Pełen patosu "Armageddon" nie wszystkim przypadł do gustu, ale promującą film piosenkę Aerosmith „I Don't Want to Miss a Thing” nucili wszyscy.

David Dunn (Bruce Willis) to ochroniarz na jednym z filadelfijskich stadionów. Przechodzący problemy w małżeństwie mężczyzna jest jedynym ocalałym z katastrofy pociągu, w której zginęło 131 pasażerów. To sprawia, że Dunnem zaczyna interesować się właściciel galerii komiksów, Elijah Price (Samuel L. Jackson). Cierpiący na wrodzoną łamliwość kości Elijah jest przekonany, że gdzieś na świecie żyje niezniszczalny człowiek będący pierwowzorem komiksowych bohaterów. Zdaniem Elijaha to właśnie Dunn jest takim niezniszczalnym. Dunn nie traktuje poważnie teorii Price'a, ale kiedy zaczyna poddawać się testom mającym sprawdzić jego wytrzymałość, efekty są niespodziewane.

Po sukcesie "Szóstego zmysłu" wielu ostrzyło sobie zęby na kolejną współpracę Bruce'a Willisa z reżyserem M. Nightem Shyamalanem. Jej efekt wywołał jednak mieszane uczucia i wielu zarzucało filmowi "Niezniszczalny" zbyt dużą nudę. Byli jednak i tacy, którzy w "Niezniszczalnym" widzieli kolejny dowód na reżyserski geniusz pochodzącego z Indii reżysera. Z czasem ta grupa się powiększała, a "Niezniszczalny" zdobył status filmu kultowego. Shyamalan jako jeden z pierwszych wykorzystał komiksowe motywy do stworzenia filmowego dramatu, w którym próżno szukać superbohaterów w obcisłych kombinezonach. Znakiem rozpoznawczym bohatera granego przez Bruce'a Willisa została deszczowa pelerynka, a film doczekał się dwóch kontynuacji. "Split" trafił do kin w 2016 roku, natomiast "Glass" na początku 2019 roku.

Nowym Jorkiem wstrząsa seria zamachów bombowych, za które odpowiedzialny jest groźny najemnik Simon Peter Gruber (Jeremy Irons). Gruber grozi kolejnymi eksplozjami, jeśli jego poleceń nie będzie wykonywał porucznik John McClane (Bruce Willis). Przed laty McClane zabił brata Grubera i wszystko wskazuje na to, że motywem działania przestępcy jest zemsta. McClane zyskuje nieoczekiwanego pomocnika, jakim jest właściciel sklepiku w Harlemie: Zeus Carver (Samuel L. Jackson). Obaj postępują zgodnie z poleceniami Simona, który krok po kroku realizuje swój podstępny plan.

Pięć lat po wyreżyserowanej przez Renny'ego Harlina drugiej części "Szklanej pułapki", na stołek reżysera powrócił twórca sukcesu pierwszej odsłony "Die Hard": John McTiernan. Tym razem, w przeciwieństwie do dwóch poprzednich części filmu, detektyw John McClane dostał pomocnika, z którym stawił czoła wyrachowanemu Simonowi Gruberowi, świetnie zagranemu przez Jeremy'ego Ironsa. Duet Willis/Jackson to prawdziwa mieszanka wybuchowa, a ich ekranowe kłótnie i docinki znakomicie wpisały się w charakter sensacyjnego filmu z humorem, z jakich słynie seria "Die Hard". Trzecia część pełna jest strzelanin, pościgów i kaskaderskich wyczynów. A akcja gna do przodu z prędkością pociągu ekspresowego.

Slevin Kelevra (Josh Hartnett) to urodzony pechowiec. Dopiero co stracił pracę, mieszkanie oraz dowiedział się o zdradzie swojej dziewczyny, a już wmieszał się w porachunki pomiędzy dwoma gangsterami. Szef (Morgan Freeman) i Rabin (Ben Kingsley) od lat toczą między sobą krwawą wojnę. Szef jest przekonany, że to właśnie Rabin stoi za zabójstwem jego syna. Chce go pomścić zabijając syna Rabina. Egzekucji w jego imieniu ma dokonać Slevin, który pomyłkowo zostaje wzięty za swojego przyjaciela, który jest dłużnikiem Szefa. Jakby tego było mało, przyjaciel Slevina jest winny pieniądze także Rabinowi. W skomplikowanej intrydze Slevin będzie mógł polegać jedynie na niedawno poznanej Lindsey (Lucy Liu).

Wyreżyserowany przez Paula McGuigana "Zabójczy numer" to jeden z mniej znanych filmów w filmografii Bruce'a Willisa. Nie oznacza to jednak, że nie warto go znać! "Zabójczy numer" to świetna kryminalna rozrywka, w której zwroty akcji mnożą się z każdą sceną, prowadząc do zaskakującego finału. Z tego powodu lepiej za dużo nie wiedzieć o filmie McGuigana i najlepiej go po prostu obejrzeć.

John Hartigan (Bruce Willis) to doświadczony policjant, który tropi sadystycznego mordercę dzieci, Roarka Juniora (Nick Stahl). Seryjny morderca to syn wpływowego senatora (Powers Boothe), który opłaca policję, by trzymała się z dala od Juniora. Hartiganowi udaje się uratować z łap zwyrodnialca jedną z porwanych dziewczynek, ale wkrótce zostaje wrobiony w przestępstwa, których nie popełnił. Trafia do więzienia, cały czas utrzymując kontakt z uratowaną przez siebie Nancy (Jessica Alba). Po wyjściu na wolność odwiedza bar, w którym Nancy pracuje jako striptizerka. Niedługo znów będzie musiał ratować ją przed niebezpieczeństwem.

Podobnie do "Pulp Fiction", również "Miasto grzechu" składa się z kilku filmowych nowelek. Ich wspólnym mianownikiem jest tytułowe Miasto grzechu, w którym rozgrywa się akcja każdej z nich. Oparte na kultowej powieści graficznej autorstwa Franka Millera niemal w skali 1:1 przeniosło na duży ekran charakterystyczną kreskę autora. Wyreżyserowane przez Roberta Rodrigueza i w małej części Quentina Tarantino "Miasto grzechu" to unikalne i brutalne kino noir, które w 2014 roku doczekało się kontynuacji w postaci filmu: "Sin City: Damulka warta grzechu".