MA 21 października 2015 16:01
1/17
Zdjęcie Sebastião Salgado
Copyright @Sebastião Salgado / Amazonas Images
1/17

Sebastião Salgado, nazywany "fotografem rynsztoków", od blisko 40 lat fotografuje biedę, głód, wyzysk, cierpienie, pracę ponad siły, choroby i społeczne tragedie. Jego czarno-białe, klasyczne, dokumentalne fotografie są niczym innym, jak budowanym od lat archiwum światowego wyzysku i społecznych niesprawiedliwości. Autorowi dały status ikony. On jednak pewnego dnia zaryzykował i... zmienił kierunek. - Wielu moich przyjaciół mówiło wtedy: "Nie rób tego, to zbyt ryzykowne. Jesteś znany jako zaangażowany społecznie fotograf, a teraz chcesz fotografować krajobrazy i zwierzęta?". Odparłem: "Nieważne i tak to zrobię" - wspomina. I rozpoczął projekt "Księga rodzaju", którego 8-letnie efekty podróżowania przez świat można teraz oglądać na wystawie w Monachium.

 

70-letni brazylijski fotograf to nie tylko wielki fotoreporter, ale i humanista. Ma to swoje korzenie w jego pochodzeniu. - Pochodzę z biednego kraju i spędzam wiele czasu w innych biednych krajach. Nie robię swoich zdjęć po to, żeby bogaci poczuli się gorzej, by poczuli się winni. Robię te zdjęcia, bo taki jestem, bo to po prostu lubię robić - wyjaśnia.

 

"Prawie słyszałem jak złoto szepce w ludzkich duszach"

 

W swoich fotoreportażach dokumentuje najbiedniejsze zakątki świata, wielokrotnie odwiedza miejsca, gdzie dzieje się coś strasznego. Często podróżuje do Etiopii. Jest świadkiem głodu, wojen domowych, cierpień uchodźców. - Pod koniec 1984 roku wróciłem do Etiopii. Partyzanci zrozumieli, że rząd zamierza zacząć ofensywę. Rozpoczęli więc ewakuację ludzi w kierunku Sudanu. Strzelali do nich z karabinów maszynowych, zrobiłem zdjęcie i też zacząłem uciekać - wspomina w filmie "Sól ziemi", który jest dokumentem o jego karierze.


Nie bał się konfrontacji nawet z najboleśniejszą historią. W Bośni dokumentował życie rodzin, które podczas wojny na Bałkanach straciły swoich krewnych. W tej rodzinie wszyscy młodzi mężczyźni zostali zamordowani przez Serbów. - To zadziwiające, że do czegoś takiego doszło w Europie i to pod koniec XX wieku - mówi Salgado.

 

Alaska, 2009

 

 

Stał się sławny po tym, jak w 1986 roku opublikował swój fotoreportaż o poszukiwaczach złota w kopalni w Serra Pelada w Brazylii. Ludzie niczym mrówki opętani żądzą znalezienia szlachetnego kruszcu. - Dotarłem do początku czasów.  Prawie słyszałem jak złoto szepce w ludzkich duszach - zdradza w "Soli ziemi".

 

Wim Wenders, reżyser, który zdokumentował życie i zmagania fotografa, jego ból obcowania z ludzkim cierpieniem, nie kryje fascynacji swoim bohaterem. - Szczególnie fascynuje mnie fakt, że on tak dużo wie o sytuacji, w której przyjdzie mu się znaleźć i że tak głęboko się w niej zanurza. On nie jest turystą ani odwiedzającym, który wpada na chwilę, on poznaje ludzi tygodniami, miesiącami i tym samym może opowiadać o ich życiu, jakby był jednym z nich - mówi reżyser.

 

"To mój list miłosny do planety"

 

Jak to się dzieje, że dalej fotografuje, nie stając się cynikiem ani bezduszną maszyną? Pomogła mu w tym natura. - Po tych wszystkich latach, kiedy fotografowałem cierpienie, biedę, przemoc, miałem potrzebę oczyszczenia się - w wywiadzie dla włoskiego dziennika "La Repubblica" wyjaśnia, skąd wziął się pomysł na cykl "Księga rodzaju", który rozpoczął w 2004 roku.

 

Przez 8 lat podróżował przez świat, fotografując krajobrazy, ludy pierwotne i zwierzęta. Odbył ponad 30 podróży - na piechotę, samolotem, statkiem, kajakiem, a nawet balonem; czasem w ekstremalnych temperaturach i ogromnym niebezpieczeństwie. I tak powstała zapierająca dech w piersiach kolekcja zdjęć dokumentująca życie na naszej planecie. Pokazuje najróżniejsze gatunki zwierząt: pingwiny, lwy morskie, kormorany, walenie z Południowego Atlantyku, brazylijskie aligatory i jaguary, afrykańskie lwy, leopardy i słonie. Salgado dotarł do miejsc, w których - jak mówi - "mimo wszystkich szkód, jakie wyrządziliśmy w ostatnich latach, można odnaleźć niewinność i czystość".

 

Brazylia, 2005

 

 

Efekt tych wojaży można teraz zobaczyć na wystawie "Sebastião Salgado: Genesis" w Monachium. Poprzez obiektyw Salgado podróżujemy przez góry lodowe w Arktyce, wulkany Centralnej Afryki, wąwozy Wielkiego Kanionu czy lodowce Alaski. Wśród zdjęć przeważają czarno-białe sekwencje i mocne kontrasty. To estetycznie perfekcyjne kadry, ale czy aby nie za piękne? Zdaniem autora nie ma takiego dylematu, bo zdjęcia mogą być albo dobre, albo złe. I z pewnością nie ma różnicy między zwierzęciem a człowiekiem w roli bohaterów.

 

- Fotografowanie ludzi i natury, to w zasadzie to samo. Fotografując ludzi, trzeba ich szanować i próbować zrozumieć. Ze zwierzętami jest podobnie. To, co dla mnie jest ważne, to fakt, że te osiem lat wędrówki, okazało się podróżą w głąb siebie - zdradza Salgado.

 

I nie kryje, że dopiero teraz, w czasie, gdy fotografował piękno natury, "zdał sobie sprawę z tego, że jest częścią świata, który jest piękny i to dało mu poczucie wielkiego szczęścia". - To mój list miłosny do planety - tak o swojej "Księdze rodzaju" mówi jeden z najwybitniejszych współczesnych fotografów.

 

Wystawa "Sebastião Salgado: Genesis" w Kunstfoyer VKB w Monachium potrwa do 24 stycznia 2016 roku.

2/17
Steeple Jason Island, Falklandy, 2009
Copyright @Sebastião Salgado / Amazonas Images
2/17

3/17
Narodowy Park Kafue, Zambia 2010
Copyright @Sebastião Salgado / Amazonas Images
3/17

4/17
Galapagos, Ekwador, 2004
Copyright @Sebastião Salgado / Amazonas Images
4/17

5/17
Alaska, 2009
Copyright @Sebastião Salgado / Amazonas Images
5/17

6/17
Brazylia, 2005
Copyright @Sebastião Salgado / Amazonas Images
6/17

7/17
Antarktyda, 2005
Copyright @Sebastião Salgado / Amazonas Images
7/17

8/17
Jamał, Syberia 2011
Copyright @Sebastião Salgado / Amazonas Images
8/17

9/17
Arizona, Stany Zjednoczone, 2010
Copyright @Sebastião Salgado / Amazonas Images
9/17

10/17
Półwysep Valdes, Argentyna 2004
Copyright @Sebastião Salgado / Amazonas Images
10/17

11/17
Etiopia 2007
Copyright @Sebastião Salgado / Amazonas Images
11/17

12/17
Siberut Island. West Sumatra. Indonezja, 2008
Copyright @Sebastião Salgado / Amazonas Images
12/17

13/17
Dżanat, południowa Algieria, 2010
Copyright @Sebastião Salgado / Amazonas Images
13/17

14/17
Brazylia, 2009
Copyright @Sebastião Salgado / Amazonas Images
14/17

15/17
Madagascar, 2010
Copyright @Sebastião Salgado / Amazonas Images
15/17

16/17
Południowy Sudan, Afryka, 2006
Copyright @Sebastião Salgado / Amazonas Images
16/17

17/17
Anavilhanas. Rio Negro, Brazylia, 2009
Copyright @Sebastião Salgado / Amazonas Images
17/17

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Spędziliśmy dzień z Małgorzatą Rozenek-Majdan! Tak mieszka, tak pracuje...

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MAŁGORZATA ROZENEK-MAJDAN: czy tęskni za mediami, kiedy znowu… włoży szpilki i dlaczego wpada w „dziki szał”, gdy przegrywa. MICHAŁ WRZOSEK: kiedyś sam się odchudził, dziś motywuje i uczy innych, jak odchudzać się z głową. EWA SAMA swoje królestwo stworzyła w… kuchni domu w Miami. ONI ŻYJĄ FIT!: Lewandowska, QCZAJ, Steczkowska, Chodakowska, Klimentowie, Jędrzejczyk, Danilczuk i Jelonek, Paszke, Skura…