Fot. Jan Bogacz, TVP
z ostatniej chwili

Finał 7. edycji The Voice Kids dostarczył intensywnych emocji. O wielkie zwycięstwo rywalizowali najlepsi z najlepszych

Kto sięgnął po główną nagrodę?

Marcjanna Maryszewska 27 kwietnia 2024 22:58
Fot. Jan Bogacz, TVP

Za nami finał siódmej edycji The Voice Kids! W walce o najwyższe miejsce na podium stanęło dziewięcioro utalentowanych dzieci z drużyn Cleo, Nataszy Urbańskiej oraz Tomsona i Barona. Telewidzowie zaciekle głosowali na swoich faworytów. Wiemy już, kto sięgnął po statuetkę Najlepszego Głosu oraz 50 tys. zł. 

Finał 7. edycji The Voice Kids. To oni walczyli o główną wygraną

Bohaterami tego wyjątkowego wieczoru byli: Milena Gajek, Nikodem Pajączek oraz Wiktoria Szeflińska z drużyny Tomsona i Barona, Marysia Stefanowska, Mateusz Pierożek i Ola Antoniak z teamu Cleo oraz Helenka Zaciewska, Marta Porris Zalewska oraz Michell Siwak z ekipy Nataszy Urbańskiej. 

Po występach swoich podopiecznych trenerzy wybrali po jednej osobie, która przeszła do drugiego etapu drugiego finału. Typ sposobem do walki o zwycięstwo stanęli Nikodem Pajączek, Ola Antoniak i Michell Siwak.

Kto wygrał finał 7. edycji The Voice Kids?

Finaliści dostarczyli w finale wielu niezapomnianych emocji! Wspaniałe występy młodych talentów to coś, czego widzowie nie zapomną przez długi czas... Jednak tylko jeden z tych niesamowitych talentów mógł otrzymać główną nagrodę w postaci statuetki Najlepszego Głosu, kontraktu płytowego oraz 50 tys. zł.

Tym razem ostateczna decyzja należała do telewidzów, którzy oddawali głosy za pomocą SMS. Wybór nie należał do najłatwiejszych. Wiemy już jednak, że najlepszy z najlepszych głosów tej edycji należał do Michell Siwak!

Serdecznie gratulujemy zwyciężczyni i życzymy wielu sukcesów!  

Fot. Jan Bogacz, TVP

[Ostatnia publikacja na Viva Historie: 29.04.2024 rok]

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

To nie była miłość od pierwszego wejrzenia, ale szybko zamieszkali razem. Teraz czeka ich wielka zmiana!

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MARYLA RODOWICZ o poczuciu zawodowego niedocenienia, związkach – tych „gorszych, lepszych, bardziej udanych” i swoim azylu. KAROLINA GILON I MATEUSZ ŚWIERCZYŃSKI: ona pojechała do pracy na planie telewizyjnego show, on miał przeżyć przygodę życia jako uczestnik programu… MAREK TORZEWSKI mówi: „W miłości, która niejedno ma imię, są dwa kolory. Albo biel, albo czerń. A ja mam tę biel, a to wielkie szczęście…”.