Reklama

Kolejne występy w The Voice Kids wzruszyły publiczność i jurorów. Ale najwięcej emocji dzisiejszego wieczoru z pewnością dostarczyła nam historia 13-latka o ogromnym sercu. Fabian Szulborski regularnie odwiedza swojego kolegę z niepełnosprawnością. Swoim śpiewem i grą na gitarze rozjaśnia mu dni, które nie zawsze są łatwe. Poznajcie tę historię.

Reklama

Historia pięknej przyjaźni w The Voice Kids

Fabian Szulborski śpiewa od najmłodszych lat. Jak mówił w programie, pasję zaszczepiły w nim jego równie muzykalne siostry, z którymi często dawał koncerty rodzinie. Dziś 13-letni Fabian gra też na gitarze. Swoimi występami chce dawać radość innym.

Jedną z osób, która regularnie może liczyć na prywatne koncerty Fabiana Szulborskiego, jest jego nastoletni przyjaciel Kuba, który wyjątkowo potrzebuje częstego wsparcia. „Kuba jest chory na Zespół Guillaina-Barrego przez co nie może się ruszać. Nie może mówić. Mam nadzieję, że mu się bardzo podoba to, co robię”, opowiadał w programie Fabian.

CZYTAJ TEŻ: Izabela Kuna w poruszającym wyznaniu: "Nigdy nie czułam się wystarczająco kochana, wystarczająco dobra i wystarczająco ładna"

Fabian z kolegą Kubą i jego mamą, screen z wideo TVP

Materiał prasowy TVP

Nie ma tygodnia, w którym chłopcy nie spotykaliby się. Fabian śpiewa zwykle dla przyjaciela około dwóch godzin. Bardzo docenia to też mama Kuby. „Przepiękne, że na poziomie muzyki można tak fajnie nawiązać więź między nastolatkami. Rówieśnik po prostu przyjeżdża i jemu gra, i to jest po prostu cała magia”, usłyszeliśmy w show TVP.

Niestety, sam występ Fabiana z piosenką Eda Sheerana nie spodobał się jurorom na tyle, by odwrócili swoje fotele. Tego jednak, jak wielkie ma serce, nie może podważyć nikt!

Reklama

CZYTAJ TEŻ: Męża i dzieci zawdzięcza Bogu, zawierza mu swoje życie. Paulina Krupińska szczerze o podejściu do wiary

Materiał prasowy TVP, Jan Bogacz
Reklama
Reklama
Reklama