Kiedy 16 listopada 2021 roku media obiegła wieść o śmierci Kamila Durczoka, Marianna Dufek-Durczok była jedną z pierwszych osób, które opublikowały w sieci post ku pamięci dziennikarza. Była żona prezentera i redaktora naczelnego Faktów TVN udzieliła pierwszego wywiadu od tego czasu. W rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem dla Fashion magazine ujawniła wstrząsające szczegóły relacji z byłym mężem...
Marianna Dufek-Durczok – zawsze wspierała Kamila Durczoka
Choć Marianna Dufek-Durczok i Kamil Durczok rozwiedli się po 22 latach małżeństwa, w 2017 roku, to kobieta cały czas stała u boku męża. Wspierała go we wszystkich trudnych sytuacjach i zawsze była po jego stronie. Nie odwróciła się od niego po serii skandali z jego udziałem, nigdy nie przestała go też bronić, nawet wtedy, gdy został oskarżony o molestowanie pewnej dziennikarki, o czym informował tygodnik Wprost.
„Tekst we „Wprost” był przekroczeniem wszelkich zasad, ludzkich i etycznych, jakie nas w tym zawodzie obowiązują. Tak samo postąpiłabym, gdyby krzywda spotkała któregoś z moich przyjaciół. Tak się trzeba było zachować. Przede wszystkim z myślą o dziecku, które dla nas obojga jest najważniejszą osobą. Przede wszystkim z myślą o dziecku, które dla nas obojga jest najważniejszą osobą. Zresztą postawę naszego syna, w tej koszmarnej także dla niego sytuacji, odbieram jak nagrodę. Zobaczyłam, że życiowe wartości dobrze mu się poukładały w głowie”, mówiła w mediach Marianna Dufek-Durczok.
Czytaj też: Choroba pokrzyżowała Katarzynie Kolendzie-Zaleskiej ważne plany: „To nieśmieszny żart albo kara”
Marianna Dufek i Kamil Durczok, 25. edycja plebiscytu wręczenia Wiktorów i Superwiktorów, 21.05.2010, Warszawa
Marianna Dufek-Durczok szczerze o relacji z Kamilem Durczokiem
Teraz po raz pierwszy od śmierci byłego męża Marianna Dufek-Durczok postanowiła szczerze opowiedzieć o łączącej ich relacji. Rozmowę z kobietą przeprowadził Mateusz Szymkowiak dla Fashion magazine, który na swoim profilu na Instagramie napisał: „Trudno jest być byłą żoną Kamila Durczoka? – zapytałem Mariannę Dufek już na samym początku. – To moje przekleństwo – odpowiedziała. Spotkaliśmy się w katowickiej Fabryce Porcelany. Była piękna słoneczna sobota. Pierwsza taka w tym roku. To trudna rozmowa, ale od samego początku czułem, że Marianna chce opowiedzieć tę historię. Swoją historię. – Dlaczego się zgodziłam? Bo poczułam, że przyszedł ten moment. Czasem traktuję mówienie i pisanie jak autoterapię. Zamykanie rozdziałów w życiu. Ten się domknął – powiedziała. Wyszedł portret niezwykłej kobiety. Niepoddającej się mimo trudnych przeżyć. Silnej, bo bez siły by ich nie przetrwała. O życiu obok Kamila Durczoka i życiu po tym życiu. Pierwszy i ostatni raz. Do bólu szczerze. To najważniejszy wywiad jaki kiedykolwiek zrobiłem”.
W kolejnym fragmencie wywiadu z Mateuszem Szymkowiakiem dla Fashion magazine Marianna Dufek-Durczok ujawniła wstrząsające szczegóły relacji z Kamilem Durczokiem. Wyjaśniła także, dlaczego wciąż stała u jego boku i niestrudzenie broniła go po tym, gdy atakowano go z powodu tekstu opublikowanego w tygodniku Wprost. „[…] weszłam do jego wynajmowanego mieszkania. Zastałam go z pistoletem przy skroni. To obraz, który nałożył na mnie wielką odpowiedzialność. Wciągnął w pułapkę emocjonalną. Cały ten czas formalnie czułam się jego żoną. Byłam nią na papierze i dla świata. Żyłam więc w zawieszeniu. Sama nie wiedziałam, kim byłam. Taką żoną nie-żoną i trzeba było się jakoś zachowywać” [cytat za jastrząbpost.pl]. Okazuje się, że po ponad dwóch dekadach spędzonych razem wciąż łączyła ich silna relacja... Nawet pomimo rozwodu.
Zobacz także: Ewelina Bator szczerze o żałobie po śmierci Żory Korolyova. „Codziennie rano wstaję i witam się z nim”
Marianna Dufek i Kamil Durczok na rozprawie przeciwko WPROST o ochronę dóbr osobistych, 14.09.2016, Warszawa
Marianna Dufek i Kamil Durczok na rozprawie przeciwko WPROST o ochronę dóbr osobistych, 11.04.2016, Warszawa
