dziecko, zabójstwo dziecka, 10-latka z Mrowin
Fot. stock.adobe.com
O TYM SIĘ MÓWI

Mama zamordowanej Kristiny z Mrowin ma poważny problem z prokuraturą...

Śledczy nie chcą zgodzić się na jej prośbę

Rafał Kowalski 9 października 2019 10:55
dziecko, zabójstwo dziecka, 10-latka z Mrowin
Fot. stock.adobe.com

Trzynastego czerwca w okolicach dolnośląskiej miejscowości Mrowiny doszło do okrutnej tragedii. 10-letnia Kristina, która wracała ze szkoły, została zwabiona do auta przez znajomego rodziny – Jakuba A. 22-latek, który wzbudzał zaufanie dziewczynki, wywiózł ją kilka kilometrów od miejsca zamieszkania i zabił ją ze szczególnym okrucieństwem. Teraz w prokuraturze w Świdnicy toczy się postępowanie w sprawie. Niestety, biegli nie chcą zgodzić się na prośbę matki Kristiny.

Problemy mamy Kristiny z Mrowin z prokuraturą

Pełnomocnikiem rodziny zamordowanej 10-latki został mecenas Sebastian Kujacz. Wcześniej, prawnik został powołany na obrońcę z urzędu Jakuba A. 49-letni ekspert zrezygnował jednak z tej funkcji, ponieważ zna się z mamą Kristiny. Taki obrót spraw pozwolił mecenasowi odmówić dalszego reprezentowania podejrzanego o morderstwo 22-latka. Od tamtej pory Sebastian Kujacz zajmuje się ochroną interesów rodziny Kristiny.

Niestety, prawnik i mama dziewczynki natrafili na opór prokuratury, która nie chce przystać na jedną z próśb. „Prokurator prowadzący sprawę od początku śledztwa nie zgadza się, żebyśmy zapoznali się z aktami sprawy. Przez takie podejście pokrzywdzona dowiaduje się o sprawie z mediów. Nie wie nawet, jak zginęła jej córka, czy długo cierpiała... To jest koszmar dla matki”, wyjaśnił TVN24 mecenas Sebastian Kujacz i dodał, że przez 25 lat wykonywania zawodu nie spotkał się z taką sytuacją.

Odmowna decyzja tłumaczona była dwoma powodami. Po pierwsze tym, że zebrany materiał nie jest jeszcze pełny – brakuje w nim analizy telefonu komórkowego i komputera pokrzywdzonej. Po drugie z kolei, mecenasowi Kujaczowi wypominane są wypowiedzi medialne, w których jeszcze jako obrońca Jakuba A. głosił on publicznie, że policja zatrzymała mężczyznę pogwałcając jego prawa. Przypomnijmy, że wyprowadzany z mieszkania Jakub A. nie miał na sobie między innymi butów. „Prokurator uznał, że naruszyłem kodeks etyki zawodowej”, powiedział TVN24 mecenas Sebastian Kujacz.

O tym, która ze stron ma rację w sporze zadecyduje Sąd Okręgowy w Świdnicy. To do niego wpłynęło zażalenie na decyzję prokuratury. Jednocześnie, przypomnijmy, toczyć się będzie kolejne badanie podejrzanego o morderstwo. Tym razem o wydanie opinii na temat Jakuba A. poproszono seksuologa - profesora Zbigniewa Lwa-Starowicza. 

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

„Miałem szczęście do kobiet”… Jerzy Stuhr o mamie i babci w ostatnim wywiadzie dla VIVY.pl

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

KATARZYNA SKRZYNECKA I MARCIN ŁOPUCKI o tym, jak przez 15 lat budowali związek, w który weszli z bagażem doświadczeń. JERZY STUHR: odszedł legendarny polski aktor. Jaki był na scenie i poza nią? PAT BOGUSŁAWSKI święci triumfy jako reżyser ruchu na pokazach mody światowych projektantów. HALINA FRĄCKOWIAK: charyzmatyczna piosenkarka niezwykle szczerze opowiada o 60 latach kariery.