Zbił fortunę na sprzedaży narkotyków. Z niektórych źródeł wynika, że zarobił na tym aż 80 miliardów dolarów. Pablo Escobar dzisiaj byłby w rankingu najbogatszych ludzi na świecie. I choć miał głowę do interesów, to dążył po trupach do celu. W bezwzględny sposób mordował ludzi, którzy stawali na jego drodze. Był bezlitosny nawet dla dzieci.
Pablo Escobar - historia bezwzględnego narkobossa
Jego rodzina była średnio zamożna. Mama była nauczycielką, ojciec zaś rolnikiem. I choć miał sześcioro rodzeństwa, cała rodzina wiodła spokojne i dobre życie. I choć później Pablo Escobar był niezwykle okrutny, od czasu do czasu potrafił czynić dobro. Biedniejszym kolegom kupował jedzenie, jednak zazdrościł bogatszym rówieśnikom. Chciał im dorównać i za wszelką cenę pragnął dorobić się fortuny. „Jeżeli następnego dnia kupi nowy, spal go także. Chcę, żeby chodzili więcej, niż ja chodziłem", mówił o swoim sąsiedzie.
Na początku był złodziejem. Kradł nagrobki czy samochody, które później odsprzedawał. Z czasem, bo w latach 70., poznał świat kokainy, na której zbił fortunę. Nikt wówczas nie spodziewał się, że proszek powstający w kolumbijskiej dżungli stanie się jednym z najpopularniejszych narkotyków na ziemi.
To właśnie za sprawą Pablo Escobara kokaina była przyczyną wielu zamieszek i brutalnych morderstw. Narkoboss doskonale wiedział, w jaki sposób i gdzie rozprowadzać towar. Nad wszystkim jednak miała czuwać DEA, czyli amerykańska agencja do walki z zorganizowanym narkobiznesem.
Na początku Escobar działał w zaciszu, nie wychylał się i nikt nie miał pojęcia, czym się zajmuje. Wszystko zmieniło się, gdy zapragnął zostać prezydentem. Startował wówczas do wyborów do kongresu, a w 1982 roku został zastępcą jednego z jego członków. I to właśnie wtedy wybuch skandal. Rodrigo Lara Bonilla, Minister Sprawiedliwości oskarżył go o to, że jest kokainowym baronem oraz o korupcję polityków. Zachęcał również, by Pablo został wyrzucony z Kongresu. Domagał się również jego ekstradycji do USA.
Niemal od razu sprawą zainteresowali się dziennikarze. Dziennik „El Espectador" opublikował wówczas wiele artykułów o imperium Escobara. Narkoboss jednak nie zostawił tego bez słowa. Zlecił swoim wiernym współpracownikom, by zamordowali autora tekstów. Z czasem zajął się również Ministrem Sprawiedliwości oraz trzema kandydatami na urząd prezydenta Kolumbii, którzy wtórowali ministrowi. Escobar był również bezwzględny wobec innych polityków, sędziów i dziennikarzy.
Z wielu szacunków wynika, że Pablo zamordował około 10 tysięcy osób. „Na miejscach zbrodni znajdywaliśmy poćwiartowane zwłoki. Ciała dzieci, nawet niemowląt. Zabijał je, bo ich rodzice znaleźli się w złym miejscu i o złej porze", mówił Steven Murphy z DEA.
Z zimną krwią mordował również kobiety. Pewnego dnia zabił ich aż 50. Wcześniej ich zaprosił na imprezę do swojej posiadłości. Gdy jedna z nich okazała się informatorką policji, zabił wszystkie. „Pod koniec tygodnia w różnych zakątkach Medellin znajdowaliśmy części ich ciała: głowy, stopy. To było potworne", zdradzał Hugo Aguilar.
Pablo Escobar z ochroniarzem
Pablo Escobar — żona
Dla żony był inny, niezwykle czuły. Dla dzieci chciał być wzorowym ojcem. Jednak Victoria Eugenia Henao w rozmowie z „Sunday Times of London" przyznała, że gdy miała zaledwie 12 lat, a on 23, została przez niego zgwałcona. Zaś, gdy skończyła 14 lat, zmusił ją do aborcji. Miał ją zaprowadzić do pewnej kobiety, która zajęła się płodem w nieludzkich warunkach. „Nie miałam pojęcia, co się dzieje", wyznała.
Mimo wszystko wyszła za niego za mąż w wieku 15 lat, bo jak sama twierdzi, zakochała się w nim bez pamięci. „Był pierwszą i jedyną miłością mojego życia", podkreśla. Na ceremonii nie pojawił się nikt.
Gdy byli już małżeństwem, kontynuowała naukę i w międzyczasie zajmowała się domem. Gdy była w czwartej klasie liceum, para doczekała się pierwszego dziecka: Juana Pabla. Później, bo w 1984 roku na świat przyszła ich córka — Manuela.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Przyjaciele ją ostrzegali, ona nie posłuchała. Maria Seweryn i Robert Jaworski doczekali się córek, rozstali się po 11 latach
Pablo Escobar z synem
Śmierć Pablo Escobara
Ostatecznie Pablo Escobar został zastrzelony przez specjalną jednostkę Policji Krajowej Kolumbii, która poszukiwała go przez rok od czasu, gdy uciekł z więzienia. Narkoboss zginął 2 grudnia 1993 roku w wieku 44 lat.
I choć od jego śmierci minęło wiele lat, wciąż jest interesującą postacią dla twórców filmów i seriali. Dla niektórych jest idolem, dla innych zaś bezwzględnym mordercą. „Miałem wtedy około siedmiu lat, ale pamiętam, jak kryliśmy się w domach, bo na ulicach niemal ciągle trwała wymiana ognia. To było wtedy, gdy na niego polowano" wyznał jeden z mieszkańców Medellin.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Maciej Musiałowski dorastał w niecodziennej rodzinie. Teraz jego marzeniem jest, by stworzyć równie wyjątkowy dom
