Bez wątpienia księżna Diana miała powody, by zemścić się na brytyjskiej rodzinie królewskiej. Kochana przez miliony osób na całym świecie, nie mogła znaleźć tej miłości wśród własnych domowników. Nienawiść matki Elżbiety II, brak wsparcia królowej w ciężkich chwilach oraz zdrady męża z jego najlepszą przyjaciółką, sprawiły, że codzienność Lady Di stała się niezwykle ciężka. Mimo tego potrafiła znaleźć w sobie siłę i tkwić w relacji z księciem Karolem dla dobra dzieci. Teraz, po latach, na jaw wyszła zaskakująca informacja. Okazuje się, że Diana o mało nie podpaliła Pałacu Kensington!
Podpalenie Pałacu Kensington przez Lady Di
Urok osobisty i naturalność sprawiły, że księżna Diana w szybkim czasie zgromadziła wokół siebie miliony sympatyków. Nauczyła się panować nad emocjami oraz smutkiem targającym jej duszę i podczas wystąpień publicznych była niezwykle opanowana, jednocześnie wzbudzając sympatię. W domowym zaciszu sprawa wyglądała jednak zgoła inaczej. Królowa ludzkich serc należała do osób niezwykle roztrzepanych i roztargnionych, przez co o mało nie spaliła posiadłości brytyjskiej rodziny królewskiej!
Zaskakującą historię opowiedział szef kuchni, który przez 15 lat pracował dla królowej Elżbiety II, Darren McGrady. Pojawił się w programie The Morning Show i zdradził, że Diana przez nieuwagę mogła doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji. Okazało się, że nie była najlepszą kucharką i o mało włos nie spaliła kuchni.
Powiedział: „Księżna była najgorszą kucharką wszechczasów. Pracowałem od poniedziałku do piątku i miałem wolne w weekendy. Pewnego dnia zaprosiła do siebie swoją przyjaciółkę. Stały w kuchni, gotując makaron i sos pomidorowy. Zaczęły rozmawiać i zapomniały o kipiących garnkach i wyszły z pomieszczenia”.
Podobno w szybkim czasie w kilku pomieszczeniach pojawił się dym i na miejsce została wezwana ekipa strażaków. Księżna natomiast mimo powagi sytuacji, nie traciła humoru i potem o całym wydarzeniu opowiadała Darrenowi ze śmiechem: „W poniedziałek rano przyszła do mnie i powiedziała: Darren, nie uwierzysz, co mi się przydarzyło. Prawie podpaliłem kuchnię! Ale najlepsze było to, że miałam dla siebie 12 przystojnych strażaków!”.
Spodziewalibyście się, że była aż tak złą kucharką?
