The Crown 3
Fot. Mat. prasowe
KRÓLEWSKIE ŻYCIE

The Crown: 3 sezon obejmuje lata 1964-1976. Co naprawdę działo się wtedy w życiu królowej?

Tak w rzeczywistości przebiegała jej historia

Gabriela Czernecka 17 listopada 2019 15:53
The Crown 3
Fot. Mat. prasowe

Trzeci sezon serialu The Crown na platformie Netflix już w niedzielę 17 listopada. Przypomnijmy, że 2 sezon The Crown skończył się około 1964 roku. Sezon 3. obejmie więc lata 1964-1976. W wywiadzie dla Vanity Fair, Olivia Colman powiedziała, że małżeństwo królowej i Filipa wkroczyło w latach 60. w spokojniejszą fazę. Podobnie było z relacjami Elżbiety II z siostrą, księżniczką Małgorzatą. W tym czasie książę Karol po raz pierwszy romansował z Camilą Parker Bowles (w tej roli Emeralda Fenella), a małżeństwo Małgorzaty Windsor z lordem Snowdonem zaczęło się rozpadać. W trzecim sezonie The Crown pojawi się wątek związany z katastrofą w walijskiej wiosce Aberfan, w której w 1966 roku na skutek gwałtownych ulew, osunęła się część hałdy węglowej. Lawina uderzyła w szkołę oraz sąsiednie domy i zabiła ponad 140 osób, w większości dzieci. Oficjalnie podano także, że w tej serii zobaczymy mianowanie Karola na księcia Walii. A jak w rzeczywistości od kulis wyglądało nie tylko panowanie, co życie królowej Elżbiety II w latach 1964-1976?

The Crown a rzeczywistość

W serialu The Crown królowa Elżbieta II oraz jej bliscy pokazywani są zazwyczaj w dobrym świetle. Choć reżyserowie próbowali odzwierciedlić rzeczywistość, to warto zaznaczyć, że choć serial jest oparty na faktach, to wciąż jest to fikcja. Królowa stroni od wywiadów i pilnie strzeże swojej prywatności, możemy więc dywagować nad tym, jak zachowałaby się w danej sytuacji, ale jedno jest pewne -  oglądając serial The Crown trudno nie zauważyć, jak wielki research zrobili jego twórcy. Świetnie pokazali kobietę, która choć nie ma realnego wpływu na rządy, jest uważnie słuchanym doradcą premierów, symbolem jedności i ciągłości Wspólnoty Brytyjskiej. Mimo że utrzymanie tronu sporo kosztuje jej poddanych, to ona wciąż cieszy się szacunkiem i powszechną sympatią. Pomijając polityczny aspekt przedstawiony w serialu The Crown 3 postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się prywatnemu życiu królowej w tym czasie. 

W latach sześćdziesiątych rodzina królewska zdawała się porzucić próby podejmowania zmian, szczególnie w kwestii garderoby. Jak pisze Andrew Marr w książce Prawdziwa królowa. Elżbieta II jakiej nie znamy: „pozostała przy kapeluszach, tweedowych marynarkach, wyglansowanych butach i wyrafinowanym akcencie, modnym tuż po wojnie”. Królowa oddała się głównie życiu rodzinnemu. Zajęła się wychowywaniem księcia Andrzeja urodzonego w 1960 roku oraz księcia Edwarda w 1964 roku. Niektóre źródła podają, że to właśnie wtedy zdała sobie sprawę, że surowe wychowanie następcy tronu nie było dobrym posunięciem. Karola wysłano wtedy do szkoły Gordonstoun, do tej samej, do której chodził jego ojciec książę Filip. Karol znacznie lepiej czuł się jednak w Timbertop, gdzie uczęszczał w 1966 roku. Dwa lata później udał się do Cambridge i jako pierwszy członek rodziny królewskiej zrobił dyplom z historii.

Królowa Elżbieta II 1964
Fot. Getty Images

Według Andrew Marr „królowa w miarę upływu lat wydawała się lekko zdezorientowana. Niewątpliwie każde pokolenie przeżywa taki moment, kiedy zmiany stylu i postaw wśród młodszych osób wydają się niepojęte; w przypadku Elżbiety doszło do tego za premierowania Wilsona z nastaniem studenckich protestów i upadku dawnego ładu”, pisze. Pod koniec lat sześćdziesiątych królowa pod nadzorem doradców zdecydowała się odświeżyć swój wizerunek. Era telewizji sprawiła, że monarchini  oddawała się w zaciszu pałacu podobnym rozrywkom, co jej poddani, ale kamery na stare wtargnęły w jej życie i z pewnością utrudniły zachowanie prywatności.

W 1966 roku większość Brytyjczyków po raz pierwszy miała okazję zajrzeć za mury i do ogrodów sześciu królewskich rezydencji: zamku Windsor, pałaców Buckingham, Holyroodhouse, Kensington, St James i Hampton Court. Materiał zrealizowano we współpracy z księciem Filipem, a nadano w Boże Narodzenie. Był to pierwszy dokument pokazujący choć w minimalny sposób życie rodziny królewskiej. Nic dziwnego, że okazał się niekwestionowanym sukcesem. 

Takim sposobem rozsunięto kurtynę tajemniczości królewskiej rezydencji. Drugi dokument sprawił, że w centrum zainteresowania znalazła się sama królowa oraz jej dzieci. Film Royal Family pokazał część rytuałów i ceremonii z królewskiego kalendarza i  w pewien sposób próbował odpowiedzieć na pytanie: jaka prywatnie jest rodzina królewska. Windsorowie podobno tak bardzo przyzwyczaili się do obecności kamer, że niemal zapominali o ich istnieniu, wszyscy oprócz królowej. Według Richarda Cawstona, realizatora dźwięku: „królowa stała się niemal ekspertem od problemów oświetlenia i rejestrowana dźwięku”. Z czterdziestu godzin filmu zmontowano wersję końcową liczącą sto pięć minut. „Dla większości dzisiejszych widzów uderzający jest akcent klas wyższych z lat pięćdziesiątych i staroświeckie ubrania, jednak nieformalne zdjęcia z rodzinnego grilla w Balmoral - a także ujęcia królowej prowadzącej samochód, spacerującej z psami czy gawędzącej z dziećmi - jeszcze dziś są świeże i interesujące”.

królowa Elżbieta II i corgi
Fot. Getty Images

Film Royal Family wyemitowano na antenie stacji BBC w czerwcu 1969 roku, dokument stał się najbardziej oglądanym dokumentem w dziejach brytyjskiej telewizji. Obejrzało go dwadzieścia trzy miliony widzów. Początkowo mówiono, że dokument miał być dowodem na to, że rzekoma choroba królowej, o której plotkowano nie istnieje, a ona sama oraz jej młodsi synowie świetnie się czują. Później zaczęto zastanawiać się czy tak naprawdę film nie był tylko wstępem do inwestury księcia Karola na księcia Walii, która odbyła się pierwszego lipca, czyli zaledwie kilka dni po wyemitowaniu dokumentu.

Brytyjska rodzina królewska 1972 rok
Fot. Getty Images

The Crown: Koronacja księcia Karola

Koronację księcia Karla od samego początku do końca wyreżyserował mąż księżniczki Małgorzaty, lord Snowdon. „Inwestura stała się rzeczywiście feerią koloru i nowoczesnego projektowania, miała pokazać, że Walia jest zarówno romantycznie staroświecka, jak świadomie nowoczesna z tym mostem na rzece Severn i elektrowniami atomowymi. W dniu ceremonii aż 250 tysięcy ludzi znalazło się na ulicach niewielkiego miasteczka, a sprawozdanie telewizyjne - z młodym, dziwnie bezbronnie wyglądającym księciem Karolem powtarzającym przysięgę lenną swojej matce po angielsku i w nowo poznanym języku walijskim - było spektakularne”, pisze Andrew Marr. Mówi się, że było to największe widowisko telewizyjne w historii. 

Koronacja księcia Karola na księcia Walii
Fot. Getty Images

The Crown 3 - lata 70.

Choć lata 70. okazały się trudnym okresem dla państwa brytyjskiego pod względem politycznym i ekonomicznym, to dla samej dynastii Windsorów były całkiem przyjazne. Księżniczka Anna wzięła udział w igrzyskach olimpijskich, a książę Karol zaczął udzielać się publicznie. W międzyczasie nastąpił znaczący rozwój prasy, która stawała się coraz bardziej konfrontacyjna. Leslie Ann, reporterka tamtych czasów mówiła: „dziennikarze i fotoreporterzy uznali tournee po Karaibach w 1969 roku, za uderzająco nudne i męczące, w dużej mierze z powodu kłopotów z transportem, ponieważ musieli wszędzie poprzedzać królewski jacht”. 

Jeden z dziennikarzy, Harry Arnold, mówi wprost, że wówczas nastąpiła rewolucja w podejściu do rodziny królewskiej. Za nią odpowiadał Rupert Murdoch. Zaczęto opisywać pierwsze skandale, wpadki i niedociągnięcia. Próbowano przebić bańkę tajemniczości, którą otoczyła się rodzina królewska, jednak mimo jego prób ostrego traktowania Windsorów, oni zdawali się usilnie odstawać od swoich czasów: „Karol nosił trochę dłuższe włosy. Próbowano sugerować bez większego przekonania, że księżniczka Anna jest bardzo modna w swoim mini i ilu na głowie, jednak to przedstawienie nigdy nie było przekonujące. Królowa ze swoimi corgi i chustkami na głowę stanowiła antytezę ducha epoki”, pisze Andrew Merr. Wyjątkiem była oczywiście księżniczka Małgorzata i jej szalone życie. Nic dziwnego, że szybko stała się gwiazdą.

Księżniczka Małgorzata, Lord Snowden
Fot. Getty Images

Wiedziała, co to dobra zabawa, a z wolności, jaką dawało jej bycie członkinią rodziny Windsorów, korzystała do woli. „Zawsze trzymała papierosa w ręku. I szklankę, z której powoli sączyła whisky lub gin. Widocznie tego potrzebowała”, wspominała jej koleżanka Billy Mitchell w filmie dokumentalnym Secret Lives: Princess Margaret z 1996 roku. „Jej snobizm przekraczał wszelkie granice. Wymagała, by zwracać się do niej "Ma'am", słuchać jej zdania do końca, nie jeść, zanim ona nie zacznie, nie wychodzić z pokoju, zanim ona nie zdecyduje się opuścić”, podsumowuje jej bunt Marek Rybarczyk. „Było w Małgorzacie kilka osób naraz. Wyniosła księżniczka, a obok ludzka postać budząca sympatię. To ona przygotowała grunt pod współczesne księżniczki i księżne takie jak Beatrycze, Eugenia i Meghan”, powiedziała w filmie BBC o księżniczce Małgorzacie, Cliver Irving. 

Poza sprawami politycznymi, mianowaniami nowych premierów i spotkaniami z rządem, królowa w międzyczasie często podróżowała – odwiedziła Indie, Pakistan, zwiedziła także większość europejskich krajów. W 1976 udała się w podróż do USA. Brała także aktywny udział w pracach Wspólnoty, regularnie uczęszczała na zjazdy szefów rządów państw Wspólnoty.  

Królowa Elżbieta II, książę Filip
Fot. East News

Elżbieta II, książę Filip, królowa Elżbieta II, historia miłości królowej Elżbiety II i księcia Filipa
Fot. East News

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

„Miałem szczęście do kobiet”… Jerzy Stuhr o mamie i babci w ostatnim wywiadzie dla VIVY.pl

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

KATARZYNA SKRZYNECKA I MARCIN ŁOPUCKI o tym, jak przez 15 lat budowali związek, w który weszli z bagażem doświadczeń. JERZY STUHR: odszedł legendarny polski aktor. Jaki był na scenie i poza nią? PAT BOGUSŁAWSKI święci triumfy jako reżyser ruchu na pokazach mody światowych projektantów. HALINA FRĄCKOWIAK: charyzmatyczna piosenkarka niezwykle szczerze opowiada o 60 latach kariery.