Na polskiej scenie muzycznej zadebiutowała w 1994 roku i szturmem podbiła serca publiczności. Kasia Kowalska sprzedała prawie 2 miliony płyt, które do dzisiaj cieszą się uznaniem krytyków i fanów. Nie każdy pamięta, że za jej sukcesem stoi między innymi Grzegorz Ciechowski, który dla debiutującej wówczas wokalistki był mentorem oraz wzorem do naśladowania. Tak ulubienica słuchaczy wspomina pracę z legendarnym muzykiem.
[Ostatnia aktualizacja tekstu na VUŻ 28.02.2024 r.]
Kasia Kowalska i Grzegorz Ciechowski — relacja
Kasia Kowalska zadebiutowała w 1994 roku z albumem — Gemini, którego producentem był Grzegorz Ciechowski, lider zespołu Republika. I to właśnie dzięki legendarnemu muzykowi wokalistka zawdzięcza niewątpliwy sukces, uznanie fanów i krytyków oraz sławę, która trwa do dzisiaj.
Jak wyglądał proces powstawania Gemini? Okazuje się, że na początku nie było łatwo. Kasia Kowalska zaczęła pracę nad krążkiem w 1994 roku w Izabelinie pod Warszawą. Tworzenie albumu nie dawało jej jednak radości. Dlaczego? Ponieważ 21-letnia wówczas piosenkarka nie mogła dogadać się z menadżerką oraz z zespołem, z którym w tamtym czasie tworzyła.
Wszystko zmieniło się, gdy do pracy nad krążkiem dołączył Grzegorz Ciechowski, który był jego producentem. „Przyszedł i wydobył ze mnie to, co najciekawsze", wspominała artystka. To właśnie on sprawił, że otworzyła się i zaprezentowała wachlarz możliwości. Nie każdy też wie, że przekonał Kasię Kowalską, aby napisała teksty piosenek do albumu Gemini. „Równie dobrze sam mógłby napisać zdecydowanie lepsze teksty i kazać mi je zaśpiewać, ale tego nie chciał. Na pewno wiele mu zawdzięczam", zapewniała. Przypomnijmy, że debiutancka płyta pokryła się podwójną platyną. I to dzięki niej artystka stała się jedną z najpopularniejszych wokalistek w Polsce.
Po latach ulubienica słuchaczy została zapytana o to, czy lider zespołu Republika był jej mentorem. „Tak. Grzegorz bardzo wiele nas nauczył. Dał mi i zespołowi niesamowitą pieczątkę jakości. Oczywiście sami z siebie chcieliśmy mu pokazać, jacy jesteśmy młodzi, zdolni i że wszystko wiemy najlepiej. Więc sami dla siebie podkręcaliśmy wszystko, co robiliśmy w studiu, żeby się popisać", odpowiadała Alicji Resich w czerwcu ubiegłego roku.
W tej samej rozmowie podkreśliła, że Grzegorz Ciechowski bardzo ją wspierał. Był dla niej niezwykle bliski, niemal drugi ojciec. „Ale tak szczerze, te wspólne rozmowy, wspólne obiady z nim, godziny spędzone w studiu, to jest coś bezcennego. Strasznie nam go brak i na każdym koncercie o nim mówię. Na każdym koncercie gram jego jedną piosenkę, w swojej aranżacji, wspominając przy tym, że artysta żyje dopóty, dopóki gra się jego piosenki", zwierzyła się w „W bliskim planie".
CZYTAJ TEŻ: Zastąpiła mu mamę, nieustannie go wspierała. Jakub Błaszczykowski wiele zawdzięcza swojej ukochanej babci
Kasia Kowalska oddała hołd Grzegorzowi Ciechowskiemu
W 2010 roku na rynku muzycznym ukazał się album zatytułowany: „Ciechowski. Moja Krew". W ten sposób Kasia Kowalska oddała hołd swojemu mentorowi, który odszedł w 2001 roku. Co więcej, płyta DVD zawierała materiał z przygotowań do koncertu, rozmowy z byłymi członkami zespołu Republika, fragmenty koncertu oraz archiwalne materiały z Grzegorzem Ciechowskim. Wywnioskować można, że stworzyli wyjątkową i piękną relację.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ich związek nie trwał długo. Jacek Kopczyński i Klaudia Kardas mają inne wersje rozstania
1.03.2011, SESJA ZDJECIOWA PRZED TRASA KONCERTOWA MOJA KREW, KOWALSKA CIECHOWSKI
1.03.2011, SESJA ZDJECIOWA PRZED TRASA KONCERTOWA MOJA KREW, KOWALSKA CIECHOWSKI
Kasia Kowalska, 2014 rok
Autor muzyki — Grzegorz Ciechowski, na planie filmu „Wiedźmin"