Wojciech Malajkat z żoną — pierwszy pokaz "Ogniem i Mieczem" Capitol 04.02.1999.
Fot. Studio69 / Studio69 / Forum
historia miłości

Są razem od prawie 30 lat. Historia miłości Wojciecha Malajkata i jego żony, Katarzyny

Jak rozpoczęła się ich historia?

Olga Figaszewska 5 maja 2023 19:45
Wojciech Malajkat z żoną — pierwszy pokaz "Ogniem i Mieczem" Capitol 04.02.1999.
Fot. Studio69 / Studio69 / Forum

Nietuzinkowa osobowość, utalentowany aktor, rektor Warszawskiej Akademii Teatralnej… Wojciech Malajkat świętuje w tym miesiącu swoje urodziny! Ulubieniec widzów unika medialnego szumu. W rozmowach z dziennikarzami chętnie dzieli się jedynie kulisami swojej pracy i rzadko porusza temat rodziny. Na próżno szukać w sieci jego zdjęć z najbliższymi, a sam aktor nie ma profilu w mediach społecznościowych. Gdy schodzi ze sceny, udaje się do swojego azylu – domowego zacisza, które stworzył z ukochaną żoną i dziećmi. Jak rozpoczęła się ich historia? Wojciech Malajkat i Katarzyna Engwert są razem od prawie trzydziestu lat! Poznajcie ich historię miłości.

Wojciech Malajkat – w zawodzie miał dużo szczęścia

Tata był stolarzem, mama krawcową, a on sam chciał zostać nauczycielem. I poniekąd jego marzenie się spełniło. Dziś Wojciech Malajkat jest rektorem Warszawskiej Akademii Teatralnej, inspiracją i idolem aktorów młodego pokolenia. Sam w wieku 23 lat zagrał Hamleta w Teatrze Studio, co uczyniło go najmłodszym Hamletem w historii polskiego Teatru. Wojciech Malajkat stworzył szereg fantastycznych kreacji i cały czas zachwyca nas kolejnymi wcieleniami. Sumienna praca i talent to jedno... Aktor nie ukrywa też, że jeśli chodzi o kwestię zawodowe, miał wiele szczęścia.  

„Dużo działo się w moim życiu poza mną. Dostałem się do wspaniałego zespołu Teatru Studio przez przypadek. W wieku 23 lat przez przypadek zagrałem Hamleta, bo nie mógł Krzysztof Kolberger ani Bogusław Linda. Powstał pomysł, żeby zaangażować kogoś prosto ze studiów. Grzegorzewski zadzwonił do Ewy Mirowskiej, która mu powiedziała, że ma gościa, który może to zrobić. I tak się stało. Potem wiele przedstawień, filmów i tego, co działo się ze mną w zawodzie, było kwestią nie moich starań, tylko zbiegu okoliczności. Nie chodzę na castingi, nie wiszę na telefonie i nie sprawdzam, czy ktoś mnie potrzebuje. Tak samo było z dyrekcją teatru, wypatrzyła mnie Barbara Borys-Damięcka i namaściła. Znowu zdecydowało się poza mną. Od momentu, kiedy zdałem maturę, cały czas ktoś mnie do czegoś namawia. A ja się zgadzam. Czasem. Do wszystkiego nie można mnie namówić”, opowiadał nam w 2021 roku.

Wprost mówi, że nie jest gadatliwy, i nie ma w sobie imperatywu, by spotkać się z kimś, by zostać wysłuchanym, albo samemu się komuś wygadać. Wojciech Malajkat wybiera spokój i często ucieka przed ludźmi. „Trudno mnie sobie wyobrazić na balu sylwestrowym. Wolę książkę. Im mniej ludzi, tym lepiej. Bez ludzi nie chciałbym żyć, ale nie pędzę tam, gdzie jest ich dużo. Rzadko jestem na premierach filmów, na festiwalach filmowych, które są zupełnie inne niż teatralne, gromadzą ludzi, którzy mają dużo do załatwienia. To mnie męczy. Co ja mogę komuś załatwić? Nic”, zwierzał się w jednym z wywiadów VIVY! Beacie Nowickiej.

Czytaj też: On robił wielką karierę, ona mu kibicowała. Niezwykły związek Grażyny Marzec i Olgierda Łukaszewicza 

Wojciech Malajkat, VIVA! 9/2021
Fot. Antoni Zamachowski

Wojciech Malajkat, VIVA! 9/2021

Wojciech Malajkat, VIVA! 9/2021
Fot. Antoni Zamachowski

Wojciech Malajkat, VIVA! 9/2021

Wojciech Malajkat –  historia miłości z  żoną. Jak poznał ukochaną?

Nic dziwnego, że na próżno szukać jego profili w mediach społecznościowych. Artysta ceni sobie przestrzeń prywatną i niechętnie dzieli się nią ze światem. Jak wcześniej podkreślał, rzadko pojawia się na czerwonym dywanie, nie publikuje też zdjęć z bliskimi. Nie każdy wie, że aktor jest szczęśliwym mężem i ojcem. A historia miłości Wojciecha Malajkata i jego żony, Katarzyny to gotowy scenariusz na film romantyczny. Para poznała się w szkolnej ławce. Bywało, że pani Katarzyna często była wypraszana przez nauczycieli z kasy. Wszystko przez żarty ukochanego.  

„Opowiadałem jej jakieś głupoty i ona chichotała, a zapytana, o co chodzi na lekcji, nie umiała odpowiedzieć i cierpiała z tego powodu”, zwierzał się w wywiadach aktor. Ich znajomość urwała się wkrótce po ukończeniu liceum. Każde z nich miało określone plany. Wojciech Malajkat rozpoczął studia aktorskie w Łodzi, a jego przyszła żona wybrała wydział pedagogiczny w Olsztynie, a następnie na kilka lat wyjechała w kraju.

Po powrocie para odnowiła kontakt i od tamtej pory są nierozłączni! Zrozumieli, że łączy  ich głębokie uczucie, dawne wspomnienia powróciły. I tak wspólnie zaczęli planować przyszłość u swojego boku – ślub, rodzina… Zakochani wierzą, że to było przeznaczenie i los nie bez powodu postawił ich ponownie na swojej drodze. Wojciech i Katarzyna Malajkatowie po ślubie zamieszkali w Warszawie. Najpierw dzielili lokum z przyjaciółmi – Zbigniewem Zamachowskim i Piotrem Polkiem, a potem zamieszkali we własnym domu. 

Sprawdź też: „To nie była łatwa miłość”. Jerzy Skolimowski i Elżbieta Czyżewska spędzili u swojego boku sześć burzliwych lat

Wojciech Malajkat z żoną - pierwszy pokaz
Fot. Studio69 / Studio69 / Forum

Wojciech Malajkat z żoną - pierwszy pokaz "Ogniem i Mieczem" Capitol 04.02.1999

Wojciech Malajkat z żoną: rodzina, dzieci 

Małżonkowie na każdym kroku wspierali się w codziennych obowiązkach.  On rozwijał swoją karierę, ona rozpoczęła prace w szkole. „Naprawdę wierzę, że nie po to tak długo się szukaliśmy i tak długo czekaliśmy na siebie, żeby teraz rezygnować z tego, co razem udało nam się zbudować przez te dwadzieścia kilka lat”, mówił aktor. Wojciech Malajkat w poruszających słowach opowiada o wybrance swojego serca. Co w niej ceni? „Inteligentna, wrażliwa, ciepła, z poczuciem humoru, a przy tym zaradna i odważna”, wymieniał w rozmowie z Galą.

Wojciech i Katarzyna Malajkatowie nie doczekali się dzieci. Po 17 latach małżeństwa zdecydowali się na adopcję i stworzyli kochający dom dla Kacpra i Michaliny. Tak aktor mówił Beacie Nowickiej o uszczęśliwianiu dzieci: „To będzie straszny banał. Trzeba się nad nimi pochylić, wsłuchać w nie, wtedy jest prościej sprawić im radość. Można je uszczęśliwiać tym, że nie czyni się ich nieszczęśliwymi. Nauczyłem się jednej magicznej sztuczki. Otóż nie ma sensu mówić dziecku, które się przewróciło, że nic się nie stało, nic nie boli. To nieprawda. Magiczna sztuczka polegała na tym, że ja mówiłem: „Ojej, przestraszyłaś się, tak? I co, boli, tak?”. Wtedy dzieci zapominały o bólu. Wiedziały, że ja je rozumiem”. Nie ukrywał, że ojcostwo go zmieniło? „Uczyniło mnie lepszym człowiekiem”, tłumaczył w jednej z rozmów.

Para przekazuje swoim pociechom najważniejsze wartości. Pragną, by wyruszyły świat ze świadomością, co jest dobre, a co złe. Dla Wojciech Malajkata rodzina to największa siła. Artysta ceni każdą chwilę spędzoną z najbliższymi i nie pozwala już, by zobowiązania zawodowe odciągały go od rodziny. Zwolnił tempo. Kilka lat temu przyjął stanowisko rektora Akademii Teatralnej w Warszawie, ale zrezygnował z prowadzenia Teatru Syrena. „Mam rodzinę i wiem, że nie może mnie zabraknąć z powodu zawału serca”, mówił.

Czytaj też: „Był miłością, wsparciem, czułością”. Annę Kalczyńską łączyła z tatą wyjątkowa więź

Wojciech Malajkat z żoną Katarzyną, PROMOCJA WERSJI DVD FILMU SHREK 2, 2003
Fot. Jacek Barcz/East News

Wojciech Malajkat z żoną Katarzyną, promocja płyty dvd filmu SHREK 2, 2003

Kiedy świat opanowała pandemia koronawirusa, aktor wraz z bliskimi osiedlił się na Mazurach. Tam jest ich azyl. Dla jego dzieci była to trudna zmiana. W Warszawie mieli swoich przyjaciół, zajęcia, na które uczęszczali... „Misia cierpi, tu miała koleżanki, całe swoje życie. Ale ma internet, który stał się jej oknem na świat. Nie mówię jej: „Tu jest ci lepiej niż w Warszawie”, bo to nie jest prawda. Córka tańczy, nawet w czasie epidemii odbywają się konkursy, więc jadę po nią, zawożę do Łodzi czy do Warszawy, wtedy wraca tu na chwilę, oddycha jak ryba, która trafiła z powrotem do wody, i znowu ją wywożę”, mówił w 2021 roku Wojciech Malajkat.

Od niemal trzydziestu lat małżonkowie tworzą wyjątkowo zgrany duet. Gdy pytani są o receptę na tak udany związek, odpowiadają, że najważniejsza jest rozmowa. „Kiedy oboje pójdziemy w zaparte, nie ustąpimy ani na pół kroku, to zamieni się to we wspólną udrękę. Poza tym dbamy o to, że drugiej osobie było po prostu dobrze”, tłumaczył ulubieniec widzów.

Wojciechowi Malajkatowi i jego bliskim życzymy wszystkiego, co najwspanialsze!  

Źródło cytatów: Viva!, Plejada.pl, cozatydzien.tvn.pl

Wojciech Malajkat, Premiera filmu Listy do M. 5, 2022
Fot. VIPHOTO/East News

Wojciech Malajkat, Premiera filmu Listy do M. 5, 2022

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

FILIP CHAJZER w poruszającej rozmowie wyznaje: „Szukam swojego szczęścia w miłości, w życiu, na świecie…”. GOŁDA TENCER: „Ludzie młodzi nie znają historii. Patrzą do przodu (…). A ja robię wszystko, by ocalić pamięć”, mówi. JAN HOLOUBEK i KASPER BAJON: reżyser i scenarzysta. Czego nie nakręcą, staje się hitem. A jak wyglądają ich relacje poza planem filmowym? MONIKA MILLER od lat zmaga się z depresją i chorobą dwubiegunową, ale teraz za sprawą miłości pierwszy raz w życiu jest szczęśliwa.