Połączyły ich imprezy i podobne podejście do życia. Dawid Ozdoba był w przeszłości szaleńczo zakochany w Edycie Herbuś. "Byłem pewien, że spędzimy razem życie" — mówił później w wywiadach, wspominając dawną miłość. To właśnie związek z przepiękną celebrytką zapewnił mu stałe miejsce w show-biznesie. Choć burzliwą relację przerwało pasmo zdrad, których się dopuszczał, byli kochankowie pojednali się tuż przed śmiercią striptizera.
Dawid Ozdoba i Edyta Herbuś — historia burzliwej miłości
Związek tancerza erotycznego i gwiazdy TVN stanowił jedną z największych sensacji medialnych na początku lat 2000. Dawid Ozdoba zaczynał karierę jako striptizer i lider grupy chippendalesów "Bad Boys". Na szklanym ekranie zadebiutował przed swoją wybranką, lecz z ich dwójki to ona w późniejszych latach cieszyła się dużo większą popularnością. Były partner Edyty Herbuś pełnymi garściami czerpał z relacji z aspirującą celebrytką. "Poznałem Edytę, razem imprezowaliśmy, razem rozkręcaliśmy Bad Boys, ona mi pomagała" — mówił w jednym z wywiadów, pytany o początki znajomości.
ZOBACZ: Dawid Ozdoba pracował jako tancerz. Medialny związek otworzył przed nim drzwi do show-biznesu
Podobne podejście do życia i zamiłowanie do imprez nie było jedynym, co połączyło tych dwoje. Z czasem zapałali do siebie szaleńczym uczuciem, a Dawid Ozdoba był przekonany, że tancerka jest tą jedyną. "Mieszkaliśmy razem. Byłem zakochany po uszy. Miałem wtedy kilkunastoletni samochód. Pojechaliśmy tym złomem do Paryża. Na wieży Eiffla oświadczyłem się jej. Byłem pewien, że spędzimy razem życie" — wspominał z kolei podczas rozmowy z magazynem Świat i Ludzie.
Edyta Herbuś, Warszawa, 16.05.2007
Dawid Ozdoba rozstali się w atmosferze skandalu. Tancerz ujawnił tajemnice ich związku w książce
Wielka miłość nie była im jednak pisana. Para rozstała się w 2005 roku, niedługo po tym, jak Edyta Herbuś zdobyła popularność dzięki "Tańcu z gwiazdami". Następnie, nie wchodząc w szczegóły, niezbyt niepochlebnie wypowiadała się o byłym partnerze. "Po tamtym związku pozostał mi tylko niesmak" — mówiła jeszcze kilka lat temu. Dawid Ozdoba zarzucał jej z kolei, że wypiera się przeszłości i dawnych znajomych. Niemal dekadę później światło dzienne ujrzała książka, w której tancerz ujawnił kilka sekretów, które rzuciły nowe światło na ich relację.
W jednym z fragmentów wspomniał powrót do domu po jednej z imprez. Para uwieczniła kamerą to, co działo się w samochodzie. "Ona szalała, śpiewała, całowała mnie i przytulała. Ja nie pozostawałem dłużny" — opisywał Ozdoba na łamach "Wieczór panieński — cała prawda". Co ciekawe, w sieci wciąż znaleźć można filmik, na którym zakochani uwiecznili pamiętne chwile.
W dalszej części celebryta wyjawił, że był to romans burzliwy, pełen wzlotów i upadków — para rozstawała się i schodziła co najmniej kilkukrotnie. "[...] Bardziej mnie to męczyło niż kręciło. Pewnego dnia, kiedy ponownie związała się ze swoim pierwszym facetem, siedzieliśmy w aucie na ogromnym parkingu pod centrum handlowym. W swoim aucie tak dałem gazu, że dźwięk sportowego tłumika włączył alarmy we wszystkich sąsiednich samochodach. Wtedy po raz kolejny oświadczyłem jej się... a ona po raz kolejny powiedziała TAK!" — czytamy we wspomnieniach Dawida Ozdoby.
To, co początkowo było spoiwem i paliwem dla ich związku, ostatecznie doprowadziło do zakończenia związku. Potwierdzenie dla tej informacji również można znaleźć na kartkach książki striptizera. Dawid Ozdoba miał regularnie zdradzać Edytę Herbuś na imprezach i występach swojej grupy, do czego otwarcie się przyznał po latach.
"BadBoys dostało zlecenie na cykliczne imprezy dla znanej marki alkoholowej. W ówczesnym składzie jeździliśmy na pokazy co weekend do innego miasta. [...] Imprezy potrafiły trwać nie do niedzieli, tylko do następnego weekendu. Właśnie te imprezy zniszczyły to, co było między nami. [...] Imprezy były coraz grubsze a w naszych pokojach z tygodnia na tydzień pojawiało się coraz więcej dziewczyn. Każdy z nas zdradzał swoje kobiety, niektórzy nawet kilka razy w ciągu nocy. Zamienialiśmy się dziewczynami, których braliśmy po kilka do pokoju".
Dawid Ozdoba, 1.06.2010, Warszawa. Plan serialu "Szpilki na Giewoncie"
Śmierć byłego partnera była dla tancerki ciosem
Po burzliwym rozstaniu Dawid Ozdoba regularnie zaznaczał w mediach swoją obecność. U schyłku życia próbował swoich sił jako zawodnik MMA — poniósł jednak kilka porażek, które pogłębiły problemy, z jakimi się zmagał. Po jednej z walk striptizer przyznał otwarcie, że mierzy się z depresją i myślami samobójczymi. W tamtym czasie wycofał się z mediów i ograniczył kontakty z ludźmi. Niestety nie zdążył wyjść na prostą. W październiku potwierdzono zgon 45-latka.
Po śmierci byłego partnera głos niespodziewanie zabrała Edyta Herbuś. W rozmowie z Plejadą przyznała, że zaledwie kilka tygodni wcześniej miała kontakt z Dawidem Ozdobą. "To dla mnie bardzo smutna wiadomość. Ostatnią rozmowę, którą przeprowadziliśmy, to była rozmowa SMS-owa kilka tygodni temu" — przyznała celebrytka. Striptizer poinformował ją, że jest w trakcie terapii i prosi o wybaczenie. Bardzo zależało mu na naprawieniu wszystkiego, co między nimi zepsuł. Tancerka była bardzo wyrozumiała wobec Ozdoby, i miała szczerą nadzieję, że w końcu odnajdzie spokój.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Danutę Stenkę i uznanego reżysera łączyła głęboka fascynacja. Chciał, by zostawiła dla niego męża
"Dawid napisał do mnie, przepraszając mnie, mówił o tym, że jest właśnie w terapii, że mu zależy na tym, żebym mu wybaczyła, żeby nie zostało już między nami żalu i szczerze mówiąc, bardzo miałam nadzieję i tego mu właśnie życzyłam, żeby sobie poukładał dobre życie i żeby był szczęśliwy. Miałam nadzieję, że tak się stanie. Cieszyłam się, że pracuje nad sobą. Bardzo mi jest przykro, że tak się sytuacja potoczyła" — powiedziała Plejadzie.
Dawid Ozdoba, Warszawa, 14.03.2017
Edyta Herbuś, 28.02.2008
