WIDEO VIVY.PL

Piotr Jacoń: „Państwo polskie nie robi nic, żeby pomóc. Tylko utrudnia nam życie”

Dziennikarz jest tatą transpłciowej córki. Za nimi trudne spotkanie w sądzie

Rafał Kowalski 16 stycznia 2022 10:29

Rzeczywistość osób transpłciowych w Polsce jest szalenie trudna. Walcząc o swoją tożsamość na każdym kroku natrafiają na kolejne przeszkody. Nie pomaga nawet sąd, w którym dzieci muszą pozywać własnych rodziców. Te trudne doświadczenia mają za sobą między innymi dziennikarz Piotr Jacoń, jego żona Magdalena i córka Wiktoria. Prezenter TVN24 opowiedział nam przed kamerą o poczuciu niesprawiedliwości i innych emocjach, jakie towarzyszyły mu w czasie procesu.

Piotr Jacoń o koniecznym pozwaniu przez córkę

Życie w zgodzie ze sobą to największa wartość. Tym mocniej przykro doświadczać dowodów, na to, że nie zawsze państwo pomaga, by było to możliwe. Coraz głośniej mówią o tym osoby transpłciowe i ich rodzice, którzy muszą spotykać się w sądzie. Z jakiego powodu? To wymagany przez prawo etap walki o siebie. „Pozywanie rodziców za to, że określili płeć swojego dziecka przy narodzinach jest absurdem. Bo żaden rodzic tego nie robił”, powiedział VIVIE.pl Piotr Jacoń.

Jak dokładnie wyglądała rozprawa? „Przy wejściu na salę sądową, gdzie byłem z żoną Magdą i córką Wiktorią, wchodziła rodzina. Polska rodzina, która się wspiera nawzajem i wie, że jest coś trudnego przed nią. I pierwszym komunikatem, jaki słyszy od sądu, to że ma się rozejść po kątach. Bo pani jest powódką, a państwo na tę stronę”, wspominał z żalem przed naszą kamerą.

CZYTAJ TAKŻE: Tak młodsza córka Piotra Jaconia, Helena, zareagowała na coming out siostry. „Była żałoba po utracie rodzeństwa, ale również najlepszego przyjaciela”

Piotr Jacoń, Viva! 1/2022
Fot. Mateusz Stankiewicz/SameSame

To nie koniec przykrych momentów. „Emocjonalnie mnie to rozwaliło, bo nastąpiło wtedy fizyczne i symboliczne rozbicie rodziny w imię nie wiadomo czego. Tej rodziny, która i tak nie ma łatwo. Ale się mobilizuje, żeby podołać. I to państwo, bo przecież sąd reprezentuje w tym momencie polskie państwo, nie robi nic, żeby mi pomóc. Tylko rozdzierająco utrudnia mi życie, dodawał tata transpłciowej Wiktorii.

Chwilę później nadszedł najtrudniejszy dla całej rodziny Jaconiów moment. Zobacz resztę naszego nagrania i dowiedz się, co było dalej. „To było najdłuższe pół godziny, jakie pamiętam w swoim życiu. Wyszliśmy bez energii zupełnie i jeszcze z komunikatem, że to nie koniec”, usłyszeliśmy od dziennikarza pod koniec rozmowy.

Mamy nadzieję, że wkrótce politycy zmienią rodzące smutek i niesprawiedliwość przepisy. 

Zobacz też: Piotr Jacoń o coming oucie córki: „Przechodziłem pewien rodzaj żałoby”  

Piotr Jacoń, Viva! 1/2022
Fot. Mateusz Stankiewicz/SameSame

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

FILIP CHAJZER w poruszającej rozmowie wyznaje: „Szukam swojego szczęścia w miłości, w życiu, na świecie…”. GOŁDA TENCER: „Ludzie młodzi nie znają historii. Patrzą do przodu (…). A ja robię wszystko, by ocalić pamięć”, mówi. JAN HOLOUBEK i KASPER BAJON: reżyser i scenarzysta. Czego nie nakręcą, staje się hitem. A jak wyglądają ich relacje poza planem filmowym? MONIKA MILLER od lat zmaga się z depresją i chorobą dwubiegunową, ale teraz za sprawą miłości pierwszy raz w życiu jest szczęśliwa.