Harmonijne życie intymne pary zależy bezpośrednio od zbieżności temperamentów seksualnych. Każda osoba jest obdarzona pewnym potencjałem, który rozwija się w zależności od indywidualnych doświadczeń życiowych. Stopień seksualności jest nie tylko formalną oceną z zewnątrz, ale wewnętrzną pewnością siebie, wywołaną świadomością atrakcyjności w otoczeniu innych ludzi. Indywidualne wskaźniki astrologiczne, które możemy poznać dzięki dacie urodzenia, są niezwykle istotne. Odkrywając swój temperament seksualny, a także temperament partnera, można opracować optymalny model zachowań dla pary, co pozwoli osiągnąć maksymalną przyjemność i satysfakcję.
Jak dokonać obliczeń i dowiedzieć się, jaką jesteś liczbą według numerologii? To bardzo proste. Dodaj do siebie każdą cyfrę Twojej daty urodzenia. Na przykład, jeśli osoba urodziła się 11 października 1990 roku, obliczenia wyglądają następująco:
1 + 1 + 1 + 0 + 1 + 9 + 9 + 0 = 4 + 18 = 22 = 4.
NUMEROLOGIA SEKSUALNA: JEDYNKA
Jedynki są bardzo pewne siebie, przez co wydają się niezwykle atrakcyjne dla otoczenia. Jeśli chodzi o seks, wykazują samolubne skłonności. Często wykorzystują drugą osobę, aby zaspokoić własne potrzeby, całkowicie zapominając (lub umyślnie lekceważąc) jej życzenia i prośby. Jedynki zawsze same wybierają partnerów seksualnych, nie tolerują podpowiedzi innych i nie lubią zbyt powolnego rozwoju sytuacji.
W tym przypadku seks jest jednym ze sposobów na pokazanie swojej siły i przewagi nad innymi, dlatego w łóżku jedynki wolą dominować i podporządkowywać sobie partnera.
NUMEROLOGIA SEKSUALNA: DWÓJKA
Dwójki zwracają największą uwagę na takie czynniki w relacji, jak wspólne zainteresowania i komfort psychiczny. Od nich zależy też ich seksualność. Im więcej zaufania i harmonii w związku, tym bardziej te osoby są zrelaksowane i pewne siebie – w łóżku mogą wykazać zarówno całkowity spokój, jak i prawdziwą pasję. Jednocześnie, zachowanie i sposób bycia nie pozwoli określić seksualności dwójek, tylko osobiste doświadczenie.
Czułość, troska o nawet najmniejsze kaprysy i długie wstępne pieszczoty to klucz do udanego życia seksualnego dwójek.
NUMEROLOGIA SEKSUALNA: TRÓJKA
Trójki to osoby odważne, dlatego nie stronią od wszelkiego rodzaju eksperymentów seksualnych. Z reguły dość często zmieniają partnerów, ponieważ zawsze szukają nowych doznań. Bywają niestabilne w swoich preferencjach, przez co trójki są skłonne do zdrady. Zazwyczaj naturalna seksualność i dążenie do urozmaiconego życia nie pozwala na utrzymanie długiej relacji z tą samą osobą.
Trójki uwielbiają niespodzianki, dzięki czemu każde doświadczenie seksualne z tą osobą jest całkowicie nieprzewidywalne i pełne pasji.
NUMEROLOGIA SEKSUALNA: CZWÓRKA
Czwórki charakteryzują się dość „prymitywną” ideą seksu, traktując go bardzo przyziemnie. Zazwyczaj atrakcyjność seksualna czwórek nie rzuca się w oczy, a ich umiejętności są wyjątkowo nieudolne. Jednak niektóre czwórki to osoby całkowicie wyzwolone, które odrzucają wszelkie zakazy i stereotypy. Z tego względu korzystają z życia, wypróbowując wszystkie możliwe typy intymnych relacji. Rozczarowanie życiem seksualnym prowadzi do nadmiernego konserwatyzmu w łóżku.
Jedynie cierpliwy i wyrozumiały partner seksualny będzie mógł wydobyć z czwórki to, co najlepsze. Wtedy pozbędzie się zahamowań.
NUMEROLOGIA SEKSUALNA: PIĄTKA
Piątki to niesamowicie seksowne osoby, zarówno w teorii, jak i w praktyce. Odczuwają prawdziwą przyjemność z intymności, a także wiedzą, jak zapewnić satysfakcję partnerowi. Jednak pojęcie wierności nie jest im bliskie, ponieważ nieustannie poszukują nowych doświadczeń seksualnych. Piątki cechuje pewna frywolność, a także chęć nawiązania bliższego kontaktu już na początku relacji.
Warto pamiętać, że piątki uwielbiają wszelkiego rodzaju przygody, dlatego w ich życiu seksualnym nie istnieje pojęcie tabu.
NUMEROLOGIA SEKSUALNA: SZÓSTKA
Szóstki są niezwykle atrakcyjne i wiedzą, jak z tego skorzystać. Nie zmieniają partnerów zbyt często, nie tylko ze względu na miłość i szacunek wobec bliskiej osoby, ale także dlatego, że bardzo poważnie podchodzą do tematu intymności. Nikt nie zachęci szóstki do wykorzystania okazji, jeśli dana przygoda ma być jednorazowa. Pomimo stabilności relacji, szóstki często wykazują tendencję do manipulowania seksem, używając go jako kary lub zachęty.
W relacji miłosnej dążą do pełnej harmonii, zarówno pod względem emocji, jak i seksu. Szóstki szukają partnera, który zaspokoi te potrzeby.
NUMEROLOGIA SEKSUALNA: SIÓDEMKA
Siódemki to osoby, które nie mają wyraźnie określonej seksualności. Wybierając partnera, nie kierują się atrakcyjnym wyglądem, ale inteligencją. Mózg jest najwrażliwszą strefą erogenną siódemek. Zazwyczaj nie potrafią określić, czym jest prawdziwa pasja, ponieważ przyjemność seksualną również postrzegają przez pryzmat umysłu.
Siódemki są niezwykle uważne w stosunku do partnerów seksualnych, przez co zawsze odkrywają zdradę.
NUMEROLOGIA SEKSUALNA: ÓSEMKA
Jeśli chodzi o ósemki, otoczenie zwraca uwagę przede wszystkim na ich status, a nie seksualność. Te osoby oceniają potencjalnych wybranków według tych samych wskaźników. Nie oznacza to, że ósemki nie lubią seksu, albo że nie poświęcają mu czasu i uwagi. Tak nie jest, jednak w związku przede wszystkim myślą o materialnej stronie życia, a dopiero potem o cielesnych przyjemnościach.
Jeśli chodzi o intymność, ósemki potrafią zaskoczyć. Zazwyczaj są pełne pasji i nie stronią od eksperymentów, ale o tym przekonują się nieliczni.
NUMEROLOGIA SEKSUALNA: DZIEWIĄTKA
Dziewiątki to bardzo romantyczne osobowości. Zwracają uwagę na najdrobniejsze szczegóły, towarzyszące intymności – nastrój, piękne otoczenie, ogólna atmosfera, aromaty, dźwięki, światło... W relacji cenią sobie harmonię. Jeśli czują się wystarczająco pewne siebie, mogą całkowicie się zrelaksować i pozwolić sobie na więcej, niż oczekuje partner. Dziewiątki zdecydowanie unikają bliskości już na samym początku związku, ponieważ oprócz sympatii wobec danej osoby, potrzebują czasu, aby przyzwyczaić się do partnera.
Jeśli dziewiątka czuje się pewnie, da z siebie wszystko, aby zadowolić bliską osobę i spełnić dosłownie każde jej pragnienie.
