Mimo zwycięstwa naszej drużyny w meczu z Japonią Polacy nie wyszli z fazy grupowej i wczorajszego popołudnia zakończyli swoją przygodę z Mundialem 2018 w Rosji. Gra polskiej drużyny mocno rozczarowała i zasmuciła kibiców, którzy do samego końca wierzyli, że Polsce uda się odnieść sukces. Dziś polscy piłkarze powrócili do kraju. Na lotnisku Okęcie przywitały ich tłumy kibiców.
Mundial 2018: polska reprezentacja wróciła do kraju
Mundial dla naszej drużyny dobiegł końca. Polska niestety przegrała dwa pierwsze mecze, z Senegalem i Kolumbią, co uniemożliwiło im dostanie się do kolejnego etapu mistrzostw. Wielu było bardzo rozczarowanych grą naszych piłkarzy. Ci sami postanowili zabrać głos, podsumowując swój udział w mundialu.
Robert Lewandowski nie krył rozczarowania: „Dla każdego z nas występ na Mundialu i reprezentowanie biało-czerwonych barw to spełnienie marzeń. Nie tak wyobrażaliśmy sobie naszą grę na rosyjskich boiskach. Zawiedliśmy. Każda porażka to jednak nowe doświadczenie i lekcja, z której trzeba wyciągnąć wnioski. Wrócimy lepsi, silniejsi i gotowi na kolejne wyzwania. Dziękujemy Wam za wsparcie. Nie podda się reprezentacja Polski i nie poddam się ja jako jej kapitan 🇵🇱🇵🇱🇵🇱”, napisał na Instagramie.
W podobnym tonie parę słów zamieścił pomocnik reprezentacji, Grzegorz Krychowiak: „Zawiedliśmy Was, ale i samych siebie. Jest mi tak samo przykro jak Wam. Rozumiem kibicow, zarówno tych którzy nas krytykowali jak i tych którzy starali się zrozumieć. Jednak dziękuję Wam, bo po raz kolejny pokazaliście że możemy na Was liczyć i że nasi Kibice to ścisła światowa czołówka”.
Dziś polscy piłkarze wrócili do kraju, witani na lotnisku przez kibiców. Panowie choć nie rozdawali tego dnia uśmiechów, chętnie dzielili się autografami. Rozdawali je m.in. Wojciech Szczęsny, Robert Lewandowski czy Michał Pazdan. Polska reprezentacja musiała zmierzyć się z prawdziwym hejtem w sieci. Czy uda im się podnieść po tej porażce? Mocno trzymamy kciuki.


