To koniec sezonu dla Dawida Kubackiego, który kilkadziesiąt godzin temu podjął nagłą decyzję o natychmiastowym powrocie do Polski. Wszystko przez smutną informację o tym, że jego żona trafiła do szpitala. Więcej szczegółów w sprawie przekazał widzom Dzień Dobry TVN Krzysztof Skórzyński.
Oświadczenie Dawida Kubackiego dot. powrotu do Polski do żony
Ponad dobę temu nasz najlepszy skoczek narciarski odleciał z Norwegii pierwszym możliwym rejsem. Dla kibiców dość długo nie były znane konkretne powody decyzji sportowca. Dawid Kubacki zamieścił jednak w sieci post, który rozwiał wszelkie wątpliwości.
„Mój nagły powrót do domu.... jestem wam winien słowo wyjaśnienia😔 Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna. Wiem, że będzie walczyła. Oczywiście to dla mnie koniec sezonu, ale nie to jest teraz najważniejsze”, napisał. W tej sytuacji pozostaje skupić się na najważniejszym – przekazywaniu dobrych myśli w stronę Marty Kubackiej.
Czytaj także: Przez druzgocącą diagnozę Marina Łuczenko-Szczęsna nie mogła zajść w drugą ciążę. „To po prostu cios w serce”
Krzysztof Skórzyński o Dawidzie Kubackim i jego żonie
Więcej informacji na temat tego, co zadziało się w Norwegii między zawodami miał Krzysztof Skórzyński. Dziennikarz był na miejscu, bo relacjonował tam zawody. Gdy dziś chciał przekazać widzom nowe szczegóły kulis sprawy, nie mógł się sprawnie wysłowić.
Widząc to, towarzysząca mu Małgorzata Rozenek-Majdan dodała mu otuchy, trzymając za ramię. „Zawieszam głos, wiecie dlaczego? Bo mam do tej sprawy bardzo osobisty stosunek, bo ja znam i Dawida, i Martę. Ja wam powiem, jak to wyglądało z naszej perspektywy. Przed godziną 14 dostaliśmy wiadomość z Polskiego Związku Narciarskiego, że o godzinie 14 wszyscy musimy być w takim miejscu — to się nazywa mix zona — to jest takie miejsce dla dziennikarzy pod skocznią, gdzie robi się wywiady. Wtedy zszedł do dziennikarzy na tę strefę Thomas Thurnbichler, trener reprezentacji, który miał takie krótkie wystąpienie, mówił o tym, że z powodów osobistych Dawid jest zmuszony wrócić do domu — wycofuje się z całego cyklu Raw Air. To jest ten cykl norweskich konkursów”, opowiadał dziennikarz.
„Powiem wam zupełnie uczciwie, że nie mieliśmy wątpliwości ani przez moment, że wydarzyło się coś dramatycznego. Jeżeli się wycofuje w takich okolicznościach zawodnika, który bije się o zwycięstwo w Pucharze Świata, a przynajmniej o podium w całym Pucharze Świata to wiedzieliśmy, że jest bardzo źle. Zostaliśmy poproszeni o uszanowanie prywatności Dawida i niezadawanie pytań, więc czekaliśmy na te oficjalne informacje, Dawid się nimi podzielił wczoraj na Instagramie, mówiąc o tym, że Marta jest w szpitalu, z powodów kardiologicznych jest w ciężkim stanie i walczy o życie”, kontynuował.
Wspomniał też o skoczku, który był i jest głównym przeciwnikiem Dawida Kubackiego. Jego ładny gest wiele znaczy… „Chcę jeszcze powiedzieć, że fantastycznie zachował się Halvor Egner Granerud, lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Norweg. Po rezygnacji Dawida, on został zwycięzcą — nie miał się z kim bić. Podszedł do mnie i powiedział: bardzo cię proszę, żebyś dzisiaj nie pytał mnie o radość z tego zwycięstwa, dopóki ja nie wiem, co się wydarzyło u Dawida, nie zadawaj mi tych pytań. Do końca tego konkursu staliśmy w gronie dziennikarzy i przysięgam państwu, my już chcieliśmy, żeby to się zakończyło, żeby ten konkurs był czymś tak niematerialnym”, zaznaczył Krzysztof Skórzyński i podkreślił jeszcze raz najważniejsze.
To, że cała energia naszych myśli i serc musi płynąć w jedną stronę. „Dawid, Marta jesteśmy z wami całym sercem, modlimy się za was, za wasze dzieci, za waszą maleńką córeczkę wierzymy, że to się skończy dobrze”, podkreślił na wizji.
Wierzymy, że historia żony naszego skoczka będzie miała swoje szczęśliwe zakończenie już niedługo.
