Mówiono, że jest najpiękniejszą członkinią rodziny królewskiej. Dziś kompletnie nie przypomina siebie sprzed lat. Naciągnięta skóra twarzy, zmienione rysy twarzy, wymuszony uśmiech. Co się dzieje z królową Letycją?
Twarz hiszpańskiej królowej Letycji
Żona króla Filipa VI od lat wzbudza niemałe zainteresowanie. Hiszpańska monarchini szybko zyskała tytuł wyroczni mody. Zawsze zaskakuje swoimi stylizacjami, które zachwycają elegancją i prostotą. Choć słynie z zamiłowania do kreacji od Hugo Bossa i Felipe Varela, to chętnie sięga też po ubrania z sieciówek, takich jak Zara. Jej upodobanie mody, ale i perfekcyjny wizerunek mają jednak swoje wady, bowiem niektóre źródła podają, że królowa ma słabość do... medycyny estetycznej.
Tak wyglądała w 2003 roku, będąc jeszcze dziennikarką.
Faktycznie patrząc na powyższe zdjęcie nie da się nie zauważyć, że w ciągu ostatnich dwudziestu lat przeszła spektakularną metamorfozę. Pierwsze zmiany w twarzy królowej Letycji internauci dostrzegli już w 2008 roku. Szybko pojawiły się komentarze, że księżna chciała poprawić swój wygląd, by jeszcze bardziej przypodobać się ludowi. W końcu pałac wydał w tej sprawie oficjalne oświadczenie. Ujawniono, że królowa dokonała korekty nosa, ale nie ze względów estetycznych tylko zdrowotnych. Chodziło o komfort oddychania, ponieważ codzienne życie utrudniała jej krzywa przegroda nosowa.
Teraz widać jednak, że była to tylko zapowiedź zmian, jakie niebawem mogli dostrzec u swojej monarchini Hiszpanie. Podobno ciągłe bycie na świeczniku sprawiło, że za wszelką cenę królowa dba o najmniejszy szczegół swojego wyglądu. W przeciągu dwudziestu lat co jakiś czas zmieniała fryzury sprawdzając, jaka najbardziej jej pasuje. Podobnie było w kwestii stylizacji. Od kilku lat wierna była prostym ciemnym włosom, odnalazła także swój styl. Nie dało się jednak ukryć, że królowa Letycja co jakiś czas korzysta z innych zabiegów medycyny estetycznej. Tak wyglądała w 2012 roku.
Co poprawiała w swojej urodzie królowa Letycja? Podobno zdecydowała się na botoks, wypełnienie policzków, drobne zmiany w kształcie twarzy szczególnie w okolicach podbródka. Dodatkowo niektóre media podają, że przed ślubem brytyjskiego księcia Williama z Kate Middleton przeszła zabieg mikroliftingu. Na zdjęciu poniżej królowa Letycja w 2016 roku.
Internauci zwrócili także uwagę, że najprawdopodobniej zmieniła kształt ust, które teraz wydają się być pełniejsze. Pojawiły się głosy, że był moment, kiedy przypominała królową Jordanii, Ranię. Niestety ogromna presja, by zawsze wyglądała perfekcyjnie, a przy tym ciągła krytyka sprawiły, że zaczęła eksperymentować z wyglądem. Czy zadziałało to na jej korzyść? Zobaczcie sami.
Królowa Letycja w 2017 roku
Królowa Letycja w 2019 roku
