Reklama

Olga Tokarczuk podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat obecnych wydarzeń na świecie. W artykule dla niemieckiego dziennika Frankfurter Allgemeine Zeitung wskazała, że pandemia koronawirusa ujawnia słabość Unii Europejskiej.

Reklama

Olga Tokarczuk o pandemii koronawirusa dla FAZ

Według Olgi Tokarczuk, Unia Europejska „zasadniczo skapitulowała i pozostawiła państwom narodowym podejmowanie decyzji w czasach kryzysu”. Pisarka zaznaczyła, że zamknięcie granic jest największą porażką w tych trudnych czasach.

Dodała, że „powróciły stare egoizmy, w tym podział na „naszych” i „ich”, z którym walczyliśmy w nadziei, że już nigdy nie wpłynie na nasz sposób myślenia”.

Noblistka zwróciła uwagę, że w Europie istnieje przekonanie, że wirus przybył „z zewnątrz”. Jak napisała w artykule dla FAZ, odgórnie założono, że wszystkie osoby, które wróciły do Polski z zagranicy, są zakażone. Jej zdaniem, kryzys doprowadzi do nowych podziałów. „Niektórzy z nas będą mogli polecieć prywatnym samolotem do domu na wyspie, albo spędzić czas samotnie w lesie. Inni pozostaną w miastach, aby utrzymać działanie elektrowni i wodociągów”.

Pandemia choroby Covid-19 „prawdopodobnie unieważni zasady gry, które wydawały nam się stabilne”, napisała Olga Tokarczuk. „Przemija paradygmat cywilizacji, który kształtował nas przez ostatnich dwieście lat. Który brzmiał: jesteśmy panami stworzenia, możemy wszystko i świat należy do nas. Teraz nadejdą nowe czasy”, podsumowała.

Reklama

Na całym świecie odnotowano prawie 900 tysięcy przypadków zakażenia koronawirusem. Ponad 42 tysiąc osób zmarło, prawie 180 tysięcy uznaje się za wyleczone.

łukasz Giza
Reklama
Reklama
Reklama