Siniaki, wybroczyny i skrajne wycieńczenie po morderczych dyżurach...

Konrad Szczęsny 25 marca 2020 16:37

Siniaki na twarzy, podkrążone oczy i totalne wycieńczenie organizmu. Tak od kilku tygodni wygląda rzeczywistość lekarzy na całym świecie, którzy walczą ze skutkami pandemii koronawirusa. W mediach społecznościowych publikują wstrząsające zdjęcia tuż po tym, jak zakończyli mordercze dyżury. Internauci masowo je udostępniają i podkreślają w komentarzach, że są pracownicy służby zdrowia są prawdziwymi bohaterami.

Koronawirus: zdjęcia zmęczonych i posiniaczonych twarzy lekarzy

Setki pacjentów, dyżury, które trwają kilkanaście godzin i skrajne zmęczenie. Lekarze i personel medyczny szpitali to osoby najbardziej narażone na kontakt z SARS-CoV-2, który powoduje COVID-19. Mimo tego, codziennie podejmują nierówną walkę z koronawirusem.

Najbardziej dramatyczna sytuacja, według Światowej Organizacji Zdrowia, ma obecnie miejsce w Europie. To tu najszybciej rozprzestrzenia się pandemia. Najwięcej przypadków zachorowań notuje się w Hiszpanii i Francji, choć równie zła sytuacja ma miejsce we Włoszech. Tam pacjenci umierają często w izolatkach, z dala od rodziny i najbliższych, jest problem z organizacją pochówków, nie wspominając o przeludnionych szpitalach.

W mediach społecznościowych pracownicy służby zdrowia publikują niezwykle poruszające, czasami wręcz dramatyczne fotografie, tuż po tym, jak odchodzą od łóżek pacjentów. Przy okazji kierują do wszystkich ludzi apel, by pozostali w domach...

Koronawirus: lekarze apelują o pozostanie w domu

„Zrobiłem to zdjęcie z dwóch powodów. Po pierwsze – chciałem je wysłać do mojej partnerki, aby powiedzieć jej, że skończyłem pracę (…). Po drugie, aby pokazać tę fotografię mojej rocznej córeczce, kiedy dorośnie. Opowiem jej o tym momencie”, relacjonował w rozmowie z CNN Nicola Sgarbi (tłumaczenie za Wprost.pl).

Fotografia, którą zamieścił w mediach społecznościowych, jest naprawdę poruszająca. Widać na niej posiniaczoną twarz z wybroczynami i ślady po 13-godzinnym noszeniu maski ochronnej w trakcie dyżuru.

„Proszę, zostańcie w domu i stosujcie się do zaleceń (…). Nie potrzebujemy większej liczby pacjentów”,  apelował natomiast pielęgniarz Luke Theophilus pod swoim zdjęciem. W równie dramatycznym tonie była utrzymana relacja czeskiej lekarki, Pavli Kovaříkovej.

„Już nie możemy. Nie śpimy, nie jemy, nawet nie pamiętam, kiedy byłam w toalecie. Telefon dzwoni praktycznie nieprzerwanie. Jasne, jako lekarze pisaliśmy się na ciężką pracę, wiedzieliśmy, w co się pakujemy. Ale to co innego. To jest sprint i maraton w jednym - trwa długo i końca jeszcze nie ma w zasięgu wzroku”, relacjonowała przejęta.

Zaapelowała również, by każdy, kto nie ma naprawdę poważnych objawów, pozostał w domu, pił dużo płynów, przyjmował paracetamol na obniżenie gorączki i dbał o siebie. Zauważyła, że nie rozumie ludzi, którzy drżą przed zakażeniem a przyjeżdżają w jedyne miejsce, w którym pewna jest obecność koronawirusa.

W obszernym i emocjonalnym wpisie zrelacjonowała również, jak wygląda praca w szpitalu. 

„Ludzie okłamują ratowników medycznych i nas na temat swoich objawów, aby zostać zbadanymi i poczuć, jak bardzo oszukali system. Po pierwsze – nie jesteśmy kompletnie głupi, mimo deficytu snu i potrafimy stwierdzić, czy ktoś jest chory czy nie i jestem wystarczająco obrażana, gdy ktoś robi ze mnie dupka i odgrywa swój teatrzyk. Po drugie, marnują nasz czas i energię (i materiały medyczne), który moglibyśmy wykorzystać dla kogoś, kto naprawdę potrzebuje naszej opieki. Od jakiegoś czasu pracuję w branży medycznej, ale gdy ludzie ukradli nam maski to i mnie to zaskoczyło”, zaznacza.

Jednocześnie stwierdza, że zachowanie części hospitalizowanych urąga zasadom dobrego wychowania i społecznego współżycia.

„I byłabym wdzięczna, gdyby ludzie przestali na mnie krzyczeć - przez telefon i osobiście. Rozumiem, że to sytuacja stresowa, ale nie zwiększysz mojej efektywności pracy. Jasne, że jesteś wściekły na rząd, uważasz ich środki za zbyt ostre/niewystarczające/źle komunikowane, wiem, ale zdaj sobie sprawę, że krzyczysz na biedaka, który nie wie, jak długo to potrwa i kto ma mniej więcej taki sam wpływ na decyzję premiera, co na jutrzejszą pogodę na Sri Lance. Zachowujmy się rozsądnie i traktujmy siebie jak ludzi”, zakończyła.

Po czym dopisała jeszcze mocny apel do młodych.

„P. S.: Kiedy twierdzisz, że koronawirus jest w porządku, bo zaatakuje tylko starych i / lub chorych, to tak naprawdę mówisz, że ci ludzie nie mają znaczenia i że są zbędni. To nie jest dobra opinia. - Nie, nie, nie”.

Internauci o lekarzach na świecie

Na całym świecie trwają akcje wspierające lekarzy. Zarówno te bez wymiernego efektu, jak bicie braw na balkonach i w oknach o określonej godzinie, jak i zbiórki niezbędnego dla nich sprzętu i wyposażenia medycznego oraz organizowanie posiłków.

Internauci podkreślają także pod wspomnianymi zdjęciami, że opieka medyczna i lekarze są „bohaterami”, „ludźmi, którzy mają powołanie” oraz piszą, że „żadne słowa nie są w stanie wyrazić wdzięczności” oraz „dziękują, że są”.  

1/12
Lekarze, koronawirus, wirus, epidemia, pandemia
Copyright @Facebook @Nicola Sgarbi
1/12

Nicola Sgarbi, który skończył dyżur po 13 godzinach.

2/12
Lekarze, koronawirus, wirus, epidemia, pandemia
Copyright @Facebook @Pavla Kovaříková
2/12

Pavla Kovaříková, czeska lekarka, która w mocnych słowach zwróciła się do wszystkich ludzi.

3/12
Lekarze, koronawirus, wirus, epidemia, pandemia
Copyright @Twitter @silv24
3/12

Tak po skończonym dyżurze wyglądała lekarka Natalie Silvey.

4/12
Lekarze, koronawirus, wirus, epidemia, pandemia
Copyright @Facebook @Benjamin Ong
4/12

Benjamin Ong jest pracownikiem służby medycznej.

5/12
Lekarze, koronawirus, wirus, epidemia, pandemia
Copyright @Instagram @alessiabonari_
5/12

Alessia Bonari z Włoch, która czuwa przy łóżkach pacjentów.

6/12
Lekarze, koronawirus, wirus, epidemia, pandemia
Copyright @Instagram @rowing.nurse
6/12

Pielęgniarz Luke Theophilus zaapelował do wszystkich ludzi, by pozostali w domach i stosowali się do zaleceń rządu.

7/12
Lekarze, koronawirus, wirus, epidemia, pandemia
Copyright @Instagram @franziskanordmann
7/12

Franziska Nordmann, pracownica służby zdrowia, która pomaga w walce z koronawirusem.

8/12
Lekarze, koronawirus, wirus, epidemia, pandemia
Copyright @ Facebook @Martina Benedetti
8/12

Martina Benedetti z Włoch po wielogodzinnym dyżurze i czuwaniu przy pacjentach.

9/12
Lekarze, koronawirus, wirus, epidemia, pandemia
Copyright @Instagram @alessandrafibbi
9/12

Członek personelu medycznego w stroju zabezpieczającym przed zakażeniem się koronawirusem.

10/12
Lekarze, koronawirus, wirus, epidemia, pandemia
Copyright @Twitter @JMSilverbrook
10/12

Tak wygląda w masce pracownica służby zdrowia, która przeprowadza testy na SARS-CoV-2.

11/12
Lekarze, koronawirus, wirus, epidemia, pandemia
Copyright @Instagram @lacicci84
11/12

Cristina Barbieri, pracownica służby zdrowia, która dogląda pacjentów chorych na COVID-19.

12/12
Lekarze, koronawirus, wirus, epidemia, pandemia
Copyright @Twitter @genithecrankyn1
12/12

Jedna z pielęgniarek, która opiekuje się pacjentami z koronawirusem.

Wideo

Bogna Sworowska o pracy w modelingu kiedyś i dziś…

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

FILIP CHAJZER w poruszającej rozmowie wyznaje: „Szukam swojego szczęścia w miłości, w życiu, na świecie…”. GOŁDA TENCER: „Ludzie młodzi nie znają historii. Patrzą do przodu (…). A ja robię wszystko, by ocalić pamięć”, mówi. JAN HOLOUBEK i KASPER BAJON: reżyser i scenarzysta. Czego nie nakręcą, staje się hitem. A jak wyglądają ich relacje poza planem filmowym? MONIKA MILLER od lat zmaga się z depresją i chorobą dwubiegunową, ale teraz za sprawą miłości pierwszy raz w życiu jest szczęśliwa.