26 listopada 2015 21:50
1/6
Grażyna Kulczyk
Copyright @Zuza Krajewska i Bartek Wieczorek / LAF AM
1/6

Jedna z najbogatszych Polek Grażyna Kulczyk sprzedała swój największy projekt - obiekt, który nazywała swoją "wizytówką", czyli Stary Browar. Nabywca niemiecki fundusz Deutsche Asset & Wealth Management (Deutsche AWM) zapłacił za niego 290 mln euro, czyli ponad miliard złotych. 

 

Grażyna Kulczyk: Oddaje Stary Browar w dobre ręce

Stary Browar to wyjątkowe połączenie powierzchni handlowej z biurową. Znajdziemy tam galerię Art Stations, zabytkowy park oraz pięciogwiazdkowy hotel Blow Up Hall 50 50. Handel połączony ze sztuką - czyli inwestycja skrojona na miarę naszych czasów, która realizuje filozofię i credo Grażyny Kulczyk: 50% sztuki, 50% biznesu. Strzał w dziesiątkę, ponieważ rocznie obiekt odwiedza go ok. 10 mln osób. Biznesmenka uspokoiła miłośników kulturalnej części kompleksu pisząc w oświadczeniu prasowym: 

Zmiana właściciela nie oznacza zmiany profilu działania Starego Browaru. Przez najbliższe lata miejsce zarządzane będzie przez ten sam zespół. Tym, którzy zostaną na miejscu, powierzam Stary Browar z poczuciem, że oddaję go w dobre ręce.

Zmiana właściciela Starego Browaru wpłynie jednak na kulturalną ofertę Poznania. Na działce sąsiadującej z obiektem miało powstać podziemne Muzeum Sztuki Współczesnej prezentujące prace z kolekcji Grażyny Kulczyk. Powstał już nawet projekt słynnego architekta Tadao Ando, który niestety nie zostanie zrealizowany.

 

Grażyna Kulczyk o nowym muzeum

Grażyna Kulczyk zapowiedziała, że chce by muzeum powstało w Warszawie, co oznacza, że to tam będzie można obejrzeć jej imponującą kolekcję, której wartość szacuje się na minimum 100 mln euro. Muzeum Sztuki i Performance'u ma powstać przy Centrum Nauki Kopernik, tuż przy stacji II linii metra, a kolekcjonerka zadeklarowała, że jest gotowa kupić teren pod nie i sfinansować inwestycję, którą szacuje na kilkaset milionów złotych. Jednak Grażyna Kulczyk nie zamierza pokrywać wszystkich kosztów - od miasta oczekuje pomocy w utrzymaniu muzeum (na co wcześniej nie zgodziły się władze Poznania).

To oczekiwanie symboliczne, gest pokazujący, że takie partnerstwo między miastem a filantropijnym projektem jest możliwe. (…) Prowadzimy rozmowy i ufam, że Warszawa tej oferty nie odrzuci. Nie wyobrażam sobie, żeby ta kolekcja miała nadal leżeć w magazynach. Ona musi mieć swoją stałą ekspozycję." -  powiedziała kolekcjonerka w wywiadzie dla "Forbesa". 

Słynna kolekcjonerka dwa razy gościła na łamach "Vivy!" - w 2003 i 2011 roku. Przypomnijmy jak uwiecznili ją nasi fotografowie. 

 

Grażyna Kulczyk i Stary Browar

 

Zobacz też: Jan Kulczyk był jej mężem przez 33 lata. Kim jest Grażyna Kulczyk?​

2/6
Grażyna Kulczyk na okładce "Vivy!", marzec 2011
Copyright @"Viva!"
2/6

Grażyna Kulczyk  zapozowała przy swoim biurze w Starym Browarze. Zdjęcie znalazło się na okładce "Vivy!"  w 2011 roku

3/6
Grażyna Kulczyk, "Viva!" marzec 2011
Copyright @Zuza Krajewska i Bartek Wieczorek/LAF AM
3/6

Grażyna Kulczyk powiedziała magazynowi "Forbes":

Gdy kupowałam Stary Browar, nikt nie wierzył, nikt, łącznie z najbliższymi, że potrafię z tego coś zrobić. Byłam nowicjuszką w tego typu działaniu, nigdy wcześniej czegoś takiego nie robiłam. I nie miałam pojęcia, że moje dochody na przestrzeni lat złożą się na dość spory majątek.  

4/6
Grażyna Kulczyk siedzi na fotelu przy rzeźbie białego psa w "Vivie!" w 2003
Copyright @Szymon Szcześniak/LAF AM
4/6

Spytana w wywiadzie w 2003 roku czego jej w życiu brakuje Grażyna Kulczyk odpowiedziała, że czasu. A z rzeczy materialnych? 

Nie dbam o rze­czy ma­te­rial­ne, mo­że dla­te­go, że nie­wie­le mi bra­ku­je. Ale chcia­ła­bym mieć pa­rę wol­nych mi­lio­nów na spro­wa­dza­nie i or­ga­ni­za­cję wy­da­rzeń ar­ty­stycz­nych naj­wyż­szej ran­gi. 

 

5/6
Grażyna Kulczyk ubrana na czarno z kapeluszem w "Vivie!" w 2003 roku
Copyright @Szymon Szcześniak/LAF AM
5/6

W wywiadzie którego udzieliła "Vivie!" w 2003 roku Grażyna Kulczyk wyznała, że lubi dobrze wyglądać. 

Lu­bię mi­ni, lu­bię wy­so­kie bu­ty i no­si­łam je, za­nim by­ły mod­ne. To mój styl. Ale za­pew­niam, że nie ogra­ni­cza się on tyl­ko do te­go sche­ma­tu.

Zapytana, czy łatwiej czy trudniej w mini prowadzić twarde negocjacje, odpowiedziała:

Fan­ta­stycz­nie się wte­dy czu­ję, zwłasz­cza je­śli je­stem me­ry­to­rycz­nie do­brze przy­go­to­wa­na.

Wyznała, że choć moda jest dla niej ważna, nie poddaje się presji trendów:

 Wkła­dam rze­czy sprzed pa­ru lat i nie przej­mu­ję się, je­śli uważam, że do­brze wy­glą­dam. I obo­jęt­ne jest, czy to ciuch z naj­lep­szej fir­my i czy kosz­to­wał „wszyst­kie pie­nią­dze.

 
 

6/6
Grażyna Kulczyk pozuje z ramą obrazu w "Vivie!" w 2003
Copyright @Szymon Szcześniak/LAF AM
6/6

Spytana w  2003 roku przez dziennikarkę "Vivy!", czy przemijanie jest dla niej problemem Grażyna Kulczyk odpowiedziała:

Jest pro­ble­mem dla tych, któ­rzy nie ma­ją ide­ałów, za­ję­cia, nie po­tra­fią się zre­ali­zo­wać. Ja pracuję, mam sukcesy i pewnie dlatego czuję się młodo, daj Boże, jeśli tak wyglądam. Gdy czło­wiek nie ma cza­su na roz­tkli­wia­nie się nad so­bą, nie ma po­trze­by przy­glą­da­nia się w lu­strze, czy po­ja­wiła się ko­lej­na zmarszcz­ka. Ży­ję pełnią ży­cia. I cie­szy mnie to, co mam i co jesz­cze mo­gę zro­bić. Mam ape­tyt na ży­cie!

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Kocha muzykę, ale już podważano jej sukcesy. Córka Aldony Orman o cieniach posiadania znanego nazwiska

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

KATARZYNA DOWBOR o utracie pracy, nowych wyzwaniach i o tym, czy mężczyźni... są jej potrzebni do życia. JOANNA DARK i MAREK DUTKIEWICZ: dwie dusze artystyczne. W błyskotliwej i dowcipnej rozmowie komentują 33 lata wspólnego życia. SYLWIA CHUTNIK: pisarka, aktywistka, antropolożka kultury, matka. Głośno mówi o sprawach niewygodnych i swojej prywatności. ROBERT KOCHANEK o cenie, jaką zapłacił za życiową pasję – profesjonalny taniec. O TYM SIĘ MÓWI: Shannen Doherty, Christina Applegate, Selma Blair, Selena Gomez, Michael J. Fox łamią kolejne tabu – mówią publicznie o swoich chorobach.