Janina Traczykówna
Fot. EAST NEWS
NIEZWYKŁE HISTORIE

Zagrała w takich dziełach jak „Noce i dnie”, czy „Barbara i Jan”. Z czasem odeszła w zapomnienie. Oto historia Janiny Traczykównej

Dla ukochanego męża usunęła się w cień

Karol Sowa 16 maja 2024 14:51
Janina Traczykówna
Fot. EAST NEWS

Zagrała między innymi w: „Nocach i dniach”, czy „Misiu”, gdzie w kultowej scenie krzyczała: „Przywieźli wyngiel, wyngiel. Wyngiel je we wiosce!”. Zanim Janina Traczykówna pokazała się w tych popularnych do dziś produkcjach, wystąpiła w pierwszym polskim serialu telewizyjnym „Barbara i Jan”.  Miała ogromny talent, który został doceniony przez wielu recenzentów. Osiągnęła wiele, jednak z czasem została zapomniana. Usunęła się w cień, chociaż zdarzało jej się pojawiać w nowszych produkcjach.

Niedługo przed śmiercią męża oficjalnie przeszła na emeryturę. Utrata ukochanego była dla niej ogromnym ciosem. Nie potrafiła się z tym pogodzić, ponieważ dla wspólnych chwil w zaciszu domowym zrezygnowała z pracy... Z okazji 94. rocznicy urodzin Janiny Traczykówny, przypominamy jej poruszającą historię. 

Ostatnia publikacja tekstu na VUŻ: 16.05.2024 r. 

Janina Traczykówna: kariera, najpopularniejsze role

Janina Traczykówna przyszła na świat 16 maja 1930 roku we Włodawie nad Bugiem. Już od dziecka marzyła o zawodzie aktorki. Swoje plany postanowiła zrealizować. Pomogła jej w tym determinacja oraz ambicja. Poważnie podeszła do swoich celów. Już w 1953 roku została absolwentką PWST w Warszawie, a następnie zadebiutowała na jednej ze scen teatru w Szczecinie. Jej talent był wówczas bardzo doceniany. Otrzymywała doskonałe recenzje, przez co nie musiała martwić się o pracę. Co więcej, przez ponad 40 lat była związana ze stołecznym Teatrem Dramatycznym.  

Aktorka zawsze powtarzała, że teatr jest jej największą miłością i powołaniem. Nigdy nie czuła się tam jak w pracy. Uwielbiała kontakt z publicznością. To zostało dostrzeżone. Zaproponowano jej wówczas rolę w filmie, którą z przyjemnością przyjęła. Pierwszy raz na ekranie pojawiła się w 1954 roku w produkcji - „Pod gwiazdą frygijską” w reżyserii Jerzego Kawalerowicza. Następnie otrzymywała coraz więcej ofert. Ulubienica widzów wystąpiła między innymi w: „Nocach i dniach”, „Ludziach z pociągu”, „Brunecie wieczorową porą” czy „Misiu”, gdzie krzyczała: „Przywieźli wyngiel, wyngiel. Wyngiel je we wiosce!”, słyszeliśmy w kultowej już scenie.

Ogromną popularność zyskała również dzięki pierwszemu w kraju serialowi komediowo-sensacyjnemu „Barbara i Jan” z 1964 roku. Janina Traczykówna zagrała wówczas u boku Jana Kobuszewskiego. Za udział w tym projekcie dostała bardzo niską stawkę, jednak jej na tym nie zależało. Marzyła o tej roli. Później się śmiała, że dla niej mogłaby wystąpić nawet za darmo. „Pamiętam, że na planie występowaliśmy w prywatnych ubraniach”, mówiła.

„Na wszystko brakowało pieniędzy. Zdjęcia przez trzy miesiące kręcono w fabryce na warszawskiej Woli”, dodawała. „Nie był to łatwy okres, ale miło wspominam pracę ze względu na wspaniałych kolegów i koleżanki, z którymi miałem przyjemność grać”, wyjaśniał Kobuszewski. Serial zapewnił artystce wielką popularność. Było to dla niej ogromne zaskoczenie, ponieważ wcześniej nikt jej nie poznawał.  

CZYTAJ TEŻ: Barbara Nawratowicz była pierwszą, wielką miłością Wiesława Dymnego. Po siedmiu latach związku uciekła z Polski 

Janina Traczykówna i Jan Kobuszewski, kadr z serialu "Barbara i Jan", 1964 r. 

Zagrała w takich dziełach jak „Noce i dnie”, czy „Barbara i Jan”. Z czasem odeszła w zapomnienie. Oto historia Janiny Traczykównej
Fot. INPLUS/East News

Janina Traczykówna i Jerzy Kamas w filmie "Noce i dnie"

Zagrała w takich dziełach jak „Noce i dnie”, czy „Barbara i Jan”. Z czasem odeszła w zapomnienie. Oto historia Janiny Traczykównej
Fot. EAST NEWS / Polfilm 1

Janina Traczykówna, 01.1988 rok

Janina Traczykówna
Fot. Roman Kotowicz / Forum

Janina Traczykówna: na początku nie polubiła swojego przyszłego męża

Janina Traczykówna związana była z Witoldem Skaruchem, którego poznała na pierwszym roku studiów. Co ciekawe, na samym początku nie darzyli się sympatią, a nawet nie lubili. Dopiero przed otrzymaniem dyplomów ich relacje znacznie się poprawiły. Niechęć do siebie przerodziła się w głębokie uczucie. Co więcej, to właśnie u boku męża zadebiutowała na deskach teatru. Od tamtego czasu byli nierozłączni. „Właśnie w ten sposób uzupełnialiśmy się. Gdy mąż jest duszą towarzystwa, ja siedzę cichutko i milczę”, mówiła aktorka.  

Z czasem aktorka usunęła się w cień. Została zapomniana. Przypomniała o sobie dopiero w 2002 roku, gdy zagrała mamę Adasia Miauczyńskiego w „Dniu świra”. W 2009 roku mogliśmy ją oglądać w „Ostatniej akcji”. Wtedy stwierdziła, że kończy z aktorstwem. Tak się stało. Odeszła na emeryturę, by mieć więcej czasu dla ukochanego. Niestety, ich szczęście nie trwało długo, ponieważ w 2010 roku jej mąż zmarł. To był dla niej ogromny cios.

Przez długi czas nie mogła pogodzić się z jego śmiercią. Odcięła się od mediów i życia publicznego, a ostatnie chwile spędziła w zaciszu domowym. Tylko raz zrobiła wyjątek. W 2015 roku wraz z Janem Kobuszewskim wyszła na scenę. Nagrali pozdrowienia dla uczestników 1. Festiwalu Polskich Seriali Telewizyjnych w Elblągu. Przypomnijmy, że artystka zmarła dwa lata temu, 22 stycznia 2022 roku w wieku 92 lat. 

Wieloletnia przyjaciółka Janiny Traczykówny, Barbara Horawianka, wspominała po jej śmierci, że mimo wielkiej pustki po stracie męża, aktorka miała wciąż ogromną chęć do życia i obawiała się śmierci. „Chciała jeszcze żyć, cieszyła się każdym na wiosnę zielonym listkiem, na który patrzyła”, wyznała w rozmowie z PAP.

"To ja miałam odejść pierwsza, taka była umowa. Spotkało ją to, czego najbardziej się bała. Była cudownym, wspaniałym i najpiękniejszym człowiekiem, jakiego znałam. Była człowiekiem o nieskończonej dobroci, ale także nieśmiałości, a równocześnie wielkości", dodała. 

Dodatkowo w 1960 roku Janina Traczykówna otrzymała Nagrodę Aktorską ZASP-u im. Stefana Jaracza. Była również odznaczona Złotym Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, a w 2015 roku otrzymała Nagrodę Specjalną I Festiwalu Polskich Seriali Telewizyjnych w Elblągu. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Niewielu wie, że są braćmi, spotykają się raz do roku. Tak wygląda relacja Jana i Macieja Englertów

Janina Traczykówna, 25.05.2005 r. Warszawa, plan Serialu pt: "Dom (Nie) Spokojnej Starości" 

Zagrała w takich dziełach jak „Noce i dnie”, czy „Barbara i Jan”. Z czasem odeszła w zapomnienie. Oto historia Janiny Traczykównej
Fot. PIOTR FOTEK/REPORTER

Janina Traczykówna, Kazimierz Kutz; premiera filmu Marka Koterskiego "Wszyscy jestesmy Chrystusami", Sadyba Best Mall, Warszawa, 21.04.2006 rok

Janina Traczykówna
Fot. Radoslaw Nawrocki / Forum

Witold Skaruch, Janina Traczykówna, Jacek Blawut, Roman Klosowski Premiera filmu "Jeszcze nie wieczor", Multikino Zlote Tarasy, 13.06.2009 rok

Janina Traczykówna
Fot. Jan Balana / Studio69 / Forum

Janina Traczykówna, 17.10.1960 rok

Janina Traczykówna
Fot. EAST NEWS

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

„Miałem szczęście do kobiet”… Jerzy Stuhr o mamie i babci w ostatnim wywiadzie dla VIVY.pl

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

KATARZYNA SKRZYNECKA I MARCIN ŁOPUCKI o tym, jak przez 15 lat budowali związek, w który weszli z bagażem doświadczeń. JERZY STUHR: odszedł legendarny polski aktor. Jaki był na scenie i poza nią? PAT BOGUSŁAWSKI święci triumfy jako reżyser ruchu na pokazach mody światowych projektantów. HALINA FRĄCKOWIAK: charyzmatyczna piosenkarka niezwykle szczerze opowiada o 60 latach kariery.