Książę George idzie niedługo do szkoły, jednak w przeciwieństwie do innych dzieci przed nim i jego rodzicami stoją nieco inne wybory. Muszą oni nie tylko zdecydować, jaki plecak kupić, ale także jakim nazwiskiem będzie posługiwał się czteroletni George.
Nazwiska w rodzinie królewskiej
Kwestia nazwiska jest w przypadku członków brytyjskiej rodziny królewskiej dość skomplikowana. Nie jest ono bowiem z góry narzucone. George może zdecydować pomiędzy trzeba możliwościami: „Wales”, „Cambrigde” oraz „Mountbatten-Windsor”.
Kiedy urodził się w 2013 roku, oficjalne ogłoszono narodziny „George'a Alexandra Louisa” – są to trzy imiona. Strona internetowa Royal Family mówi, że członkowie rodziny mogą być: „znani zarówno pod nazwą dynastii, jak i nazwiska, które nie zawsze są takie same, a często nie używają nazwiska w ogóle”. Przed rokiem 1917 w rodzinie królewskiej nie korzystano z nazwisk.
Dalej rzadko się ich używa, ale jeśli z jakichś przyczyn jest ono potrzebne, większość bezpośrednich potomków królowej nazywa się Mountbatten-Windsor. Mountbatten to nazwisko rodziny księcia Filipa. On i królowa zdecydowali, że będą posługiwać się dwuczłonowym nazwiskiem Mountbatten-Windsor.
Z kolei książę Harry i książę William postanowili używać nazwiska „Wales” na cześć swojego ojca, Karola, księcia Walii (Prince of Wales). Podążając tym tropem, książę George mógłby zostać Georgem Cambrige, ponieważ jego ojciec jest księciem Cambridge.
Czas na decyzję ma do września, ponieważ wtedy rozpocznie naukę w Thomas’s school w Battersea. Przyszła szkoła księcia znajduje się niedaleko od Kensington Palace. Jest koedukacyjna i czy się w niej 544 uczniów. Za rok nauki trzeba zapłacić 18 tysięcy funtów czesnego, a jej motto to „Bądź uprzejmy” („Be kind”). Co ciekawe dyrektor szkoły twierdzi, że uczniowie powinni mieć wielu dobrych przyjaciół, a nie jednego najlepszego, aby zapobiec ranieniu uczuć dzieci.
Zobacz także: Książę George wyglądał w Warszawie jak książę William jako dziecko. Podobieństwo jest uderzające!
