Podczas publicznych wyjść rodziny książęcej można zauważyć pewną prawidłowość: to William zawsze zajmuje się synem, podczas, gdy księżna Kate opiekuje się małą córeczką, Charlotte. Skąd ta zasada?
Tradycyjny podział ról?
Kate i William są znani z nowoczesnych poglądów w sprawie wychowania dzieci. Robią też wszystko, co w ich mocy, by ich dzieciństwo było tak normalne, jak to tylko możliwe. Chcą, by George i Charlotte mieli beztroskie dzieciństwo, mimo że dorastają w nietypowych okolicznościach. Inaczej niż do tej pory bywało w rodzinie królewskiej, aktywnie uczestniczą w wychowaniu dzieci, a także zabierają je ze sobą, kiedy pełnią obowiązki lub podróżują.
W pewnej kwestii pozostają jednak bardzo tradycyjni – chodzi o podział ról w rodzinie. Książę George jako następca tronu już od najmłodszych lat musi uczyć się od ojca odpowiedzialności i swoich przyszłych obowiązków. Tak samo zrobili w przypadku rodzinnego zdjęcia, które umieszczono na kartce świątecznej. George stoi przed ojcem, a Charlotte przed matką.
Wedle ekspertki do spraw rodzicielstwa, Jasmine Peters, to ustawienie to nie przypadek. „Ojcowie są zwykle odpowiedzialni za dyscyplinę, kierowanie rodziną, jej ochronę i utrzymanie”, wyjaśniła. „Kiedy syn często przebywa z ojcem, uczy się jego roli i obowiązków w rodzinie. Często uważa się, że potrzeba mężczyzny, aby wychować chłopca na mężczyznę. Zachowanie Williama i Kate wyraźnie odzwierciedla to powszechne przekonanie”. Dodała jednak, że nie widzi w tym nic złego, ponieważ para książęca to kochający i zaangażowani rodzice. ZOBACZ ZDJĘCIA