W wywiadzie prasowym, który ukazał się w czwartkowej VIVIE! Filip Chajzer dużo miejsca poświęcił temu, jak przepracować własne traumy i jak nie dać się depresji. To niesamowite, że jedna osoba może udźwignąć tak wiele i jeszcze pomagać regularnie innym. O tej części swojej codzienności prezenter TVN opowiedział przed kamerą VIVY.pl.
Filip Chajzer o wolontariacie i tacie
Pomiędzy zdjęciami do VIVY! zapytaliśmy Filipa Chajzera, czy chęć pomagania słabszym wyniósł z domu. Okazuje się, że tak. „Niedaleko pada jabłko od jabłoni i nie chodzi tu tylko o zawód. U mnie chodzi też, a nawet głównie, o pomagania. Tata od najmłodszych lat udzielał się charytatywnie, był wychowawcą na obozach dla dzieci niepełnosprawnych, organizował też dla takich osób olimpiadę. I dalej udziela się w Warszawie, robi wszystko, by dzieciaki nie zapomniały o sporcie. Mam po ojcu właśnie wrażliwość na drugiego człowieka”, powiedział nam na planie zdjęciowym dziennikarz.
Wybór tych osób, którym Filip zechce pomóc nagłaśniając daną sprawę, musi być bardzo ciężki. Dziennikarz nie ma nawet, słów by to opisać. Na szczęście znalazł rozwiązanie. „Aktualnie dostaję z kilkaset dziennie wiadomości z prośbą o pomoc. Nie da się opisać tego, jak to dla mnie jest obciążające kiedy masz wybrać. A nie da się pomóc wszystkim. Nie mam do tego żadnego klucza czy algorytmu. Na szczęście otwieram fundację po to, by zdjąć ten ciężar ze swojego sumienia”, wyznał przed kamerą VIVY.pl.
Fundacja Filipa Chajzera - Taka Akcja – czym się zajmie?
Taka Akcja będzie miejscem, gdzie więcej osób będzie mogło uzyskać wsparcie. Nawet to wielomilionowe, jeśli serca Polaków wciąż pozostaną otwarte. „Kiedy ogłosiłem na Facebooku, że ruszam z fundacją, tylko tego pierwszego dnia dostałem kilka tysięcy wiadomości od ludzi, którzy chcą zostać wolontariuszami. Będziemy robić z nimi dużo dobra dla dzieci, którym brakuje czasu. A żeby wyzdrowieć potrzebują ogromnych kwot typu 9 milionów złotych”, opowiedział VIVIE.pl Filip Chajzer.
Co jeszcze zdradził? Zobacz nasze wideo do końca
