Ona wspiera go na każdym kroku. Towarzyszy mu na koncertach, pomaga w opiece nad synkiem. On zawsze ciepło się nie o niej wyraża i nie ukrywa, że jest jego autorytetem. Nikogo nie dziwi więc, że to właśnie mamę Tomasz Szczepanik zaprosił do programu Starsza pani musi fiknąć. Pani Bogumiła miała okazję przeżyć przygodę, której nie zapomni do końca życia...
Kim jest mama Tomasza Szczepanika
Tomasz Szczepanik znany jest szerszej publiczności jako lider zespołu Pectus, który tworzy wraz z braćmi: Maciejem, Mateuszem i Markiem od kilku lat. Ich dzieciństwo nie było usłane różami. Wychowywali się w skromnym domu, gdzie nie było ciepłej wody, a ubrania nosili po sobie. Mimo to zawsze mogli liczyć na wsparcie rodziców. Wszyscy razem mieszkali w jednym pokoju z kuchnią. Rodzice spali w kuchni, z tym że tata wciąż wyjeżdżał. Jest murarzem, pracuje za granicą (w Niemczech, Stanach Zjednoczonych czy w Autrii). Chłopców wychowywała mama.
Nikogo nie dziwi więc fakt, że Tomasz Szczepanik z mamą zgodzili się na udział w programie Starsza pani musi fiknąć. Łączy ich wyjątkowa więź. Kim jet mama Tomasza Szczepanika? Bogumiła Szczepanik to przede wszystkim kobieta, na którą synowie zawsze mogą liczyć: „Mama zawsze płacze, gdy nas widzi na scenie. Albo w telewizji”, powiedział Maciek Szczepanik VIVIE! przed laty. W końcu to było jej marzenie, by zobaczyć synów na wielkiej scenie. Dziś ci wciąż mogą na nią liczyć. I to w każdej chwili. Bogumiła Szczepanik chętnie zajmuje się synem Tomasza Szczepanika, towarzyszy mu na koncertach i jest jego najwierniejszą fanką. Jak wielokrotnie wspominał, to właśnie mama była osobą, do której należało ostatnie zdanie w domu.
Bogumiła Szczepanik, Mama Tomasza Szczepanika zajmowała się prowadzeniem domu i wychowywaniem synów. Lider zespołu Pectus jest bardzo zżyty z mamą Bogumiłą. Nikogo nie zaskoczyło więc, że przyjęli zaproszenie do udziału w programie Starsza pani musi fiknąć. Tomasz Szczepanik zdecydował się zabrać mamę w egzotyczną podróż, bo nigdy nie miała okazji wybrać się na ekskluzywne wakacje. Wygląda na to, że jej marzenie się spełniło, ale czy wszystko wyglądało tak, jak sobie to zaplanowała? Syn z początku był pełen obaw, czy mama odnajdzie się w Tajlandii. W tak odmiennym dla siebie miejscu z każdą chwilą utwierdzał się w przekonaniu, że ta wyprawa może być dla mamy… lekkim szokiem! Mimo przeciwności losu, ta podróż z pewnością zostanie jednym z najprzyjemniejszych wspomnień w ich życiu.
