Sasha Knezevic to od niedługiego czasu nie tylko model, ale i tata wyczekiwanego synka oraz… artysta! Model wyznał nam, że zarabia na sprzedawaniu swoich kolaży. Jaki wpływ na jego pracę ma biegający pod nogami słodki szkrab? Sprawdź, co nam powiedział były mąż Anji Rubik.
Sasha Knezevic o synu i malarstwie
Zapytaliśmy serbskiego modela, który na co dzień mieszka w Wiedniu, czy jego wiek nie przeszkadza mu w pracy. Ogólna opinia o modelach mówi, że 38 lat to dużo jak na ten specyficzny zawód… „Z wiekiem stajesz się mądrzejszy i wiesz, jak lepiej wykonywać swoją pracę. Z mężczyznami to wszystko jest relatywne. W modelingu są momenty, kiedy pracujesz więcej, później pracujesz trochę mniej, ale myślę, że to nie jest problem. Widzę w tym zalety”, wyznał VIVIE.pl były ukochany Anji Rubik.
Dodał też, że poza pozowaniem do zdjęć, jego źródłem zarobku jest… sztuka! Sasha Knezevic tworzy kolaże. „To sposób na recykling rzeczy, które znajduję i których używam. Przetwarzam stare myśli w nowe idee i wydrukowaną, stałą materię w abstrakcję. To jest to, co robię. Podchodzę teraz do tego biznesowo, bo przygotowuję moją pierwszą indywidualną wystawę. Sprzedałem obraz, idzie całkiem nieźle. Jestem bardzo zadowolony z tego powodu”, powiedział nam artysta.
Model, który jest już w nowym związku, w zeszłym roku został tatą. Jaki jest jego syn? „Zdecydowanie interesuje się sportem. Mogę powiedzieć, że uwielbia grać w piłkę. To coś, co do tej pory najbardziej go zainteresowało. Dasz mu piłkę koszykową czy nożną, a on nią gra… Tu można zauważyć genetykę, w ogóle go do tego nie zmuszałem! Dużo się śmieje, jest otwarty, więc są to oznaki tego, co ma po swoim tacie, ale ma też świetny wzrok po swojej mamie. Jest to zatem miks, a genetyka robi swoje”, zdradził nam 38-latek.
Więcej usłyszysz w naszym materiale wideo. Zachęcamy do obejrzenia.
