W niedzielne popołudnie 26 stycznia 2020 roku światowe media obiegła informacja o śmierci legendy NBA, Kobego Bryanta. Koszykarz zginął tragicznie w wyniku wypadku helikoptera. Leciał na trening do jego Mamba Academy ze swoją 13-letnią córką oraz siedmioma innymi osobami. Okazuje się, że był tam również dzień wcześniej. Teraz światło dzienne ujrzała ostatnia fotografia znanego sportowca.
Kobe Bryant na ostatnim zdjęciu
W 2016 roku Kobe Bryant otworzył akademię, która obecnie obsługuje aż 50 000 sportowców. Mówił wtedy: „Mamba Academy udoskonala sztukę i trening sportowy, od elitarnych zawodników po małe dzieci rozpoczynające naukę. Jest naturalnym rozszerzeniem mojego zaangażowania w edukowanie i wzmacnianie pozycji następnej generacji dzieci poprzez sport”. Wiadomo, że wiele czasu spędzał w owym obiekcie, a także zaangażował w jego działalność swoją ukochaną córkę, Gigi, która tam trenowała.
W sobotę 25 stycznia w Mamba Academy odbywał się turniej koszykarski. Brała w nim udział m. in. córka znanego sportowca, a także 13-letni Brady Smigiel, który marzył o fotografii z Bryantem. Gdy nastolatek poprosił go o pamiątkowe zdjęcie, musiał pogodzić się z porażką - zawodnik NBA odmówił, gdyż nie był w nastroju, przez to, że drużyna jego córki przegrała. Wówczas Brady się nie poddał i czekał na okazję. Postanowił zrobić zdjęcie z zaskoczenia. Na ujęciu widać, że Kobe nie zdawał sobie sprawy z robionej fotografii.
Na Facebooku umieścił je ojciec 13-latka, Dionne Reich Smigiel. Prawdopodobnie jest to ostatnia fotografia wykonana legendzie koszykówki. New York Post dotarł z kolei do matki chłopca, która ujawniła, że Brady później jeszcze raz poprosił Bryanta o wspólne zdjęcie, lecz ten ponownie odmówił i obiecał, że zrobią je dzień później. Niestety w niedzielę nie dotarł na trybuny, ginąc w katastrofie.
ostatnie zdjęcie Kobego Bryanta
