Robert Brylewski
Fot. East News
POŻEGNANIE

Nie żyje Robert Brylewski! Muzyk Brygady Kryzys miał 57 lat

Był legendą polskiej muzyki…

Sylwia Olech 3 czerwca 2018 23:57
Robert Brylewski
Fot. East News

Nie żyje legenda polskiej muzyki. Wokalista, gitarzysta, autor tekstów i kompozytor… Robert Brylewski miał 57 lat. Nie wybudził się ze śpiączki.

Przyczyny śmierci Roberta Brylewskiego

Muzyk zmarł w szpitalu, w niedzielę 3 czerwca rano. O jego śmierci poinformowała rodzina:

„Z wielkim żalem powiadamiamy, że dziś rano, po kilkutygodniowej śpiączce, spowodowanej ciężkim urazem zmarł Robert Brylewski. Nasz tata, partner, syn, dowódca naszych międzygalaktycznych i muzycznych podróży. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności w tym trudnym czasie”.

Jak przypomina fakt24.pl, rok temu w styczniu Brylewski trafił do szpitala, gdzie wstawiono mu stent w tętnicy prawej nogi. Z nieoficjalnych informacji portalu dowiadujemy się , że w styczniu tego roku muzyk stał się ofiarą bójki, po której trafił do szpitala i to także przyczyniło się do pogorszenia jego stanu zdrowia.

Kim był Robert Brylewski?

Brylewski to kultowa postać polskiego punckrocka. Lider popularnych zespołów: Kryzysu, Brygady Kryzys, Izraela. Grał też w Armii. Był również pionierem reagge w Polsce, grał nowoczesny jazz, elektronikę, post-rock, muzykę industrialną.

Jego śmierć to wielka strata dla polskiej sceny muzycznej… 

Na scenie z Kayah

Robert Brylewski, Kayah
Fot. East News

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MAŁGORZATA ROZENEK-MAJDAN: czy tęskni za mediami, kiedy znowu… włoży szpilki i dlaczego wpada w „dziki szał”, gdy przegrywa. MICHAŁ WRZOSEK: kiedyś sam się odchudził, dziś motywuje i uczy innych, jak odchudzać się z głową. EWA SAMA swoje królestwo stworzyła w… kuchni domu w Miami. ONI ŻYJĄ FIT!: Lewandowska, QCZAJ, Steczkowska, Chodakowska, Klimentowie, Jędrzejczyk, Danilczuk i Jelonek, Paszke, Skura…