W ubiegłym roku Maryla Rodowicz zaskoczyła swoich fanów i oznajmiła, że po 30 latach związku bierze rozwód! Partner artystki zostawił ją, zarzucił jej m.in., że nie dba o siebie, nie chodzi na siłownię czy nie stara się w domu dla niego. Piosenkarka nie spodziewała się, że po przekroczeniu 70. roku życia zostanie singielką i w wywiadach podkreślała, że nie ma ochoty na nowe znajomości. Z biegiem czasu zmieniła zdanie i dziś nie dość, że promienieje, to... marzy o młodszym partnerze! Czy Maryla ma już kogoś na oku?
Singielka Maryla
„Faceci w pewnym wieku są nudni. Są tacy zrzędliwi, takie dziady. Im starszy tym gorzej, więc musiałby być chyba młodszy. Żeby miał radość życia, żeby nie był taki upierdliwy. Faceci naprawdę się źle starzeją, bo kobieta to zawsze coś tam pokombinuje, albo rozjaśni włosy albo ufarbuje, umaluje się, a facet co?”, zastanawia się w rozmowie z Plejadą.
Dodaje, że obecnie jest jej dobrze, gdy siedzi sama wieczorami, obłożona kotami i czyta. „Wolę taką sytuację niż jakby miał siedzieć obok jakiś facet i cały czas narzekać, krytykować mnie. Jak obserwuję takich panów w pewnym wieku to słabo. Młodszy miałby więcej życia w sobie, byłby pogodniejszy, ale po co mi dziad jakiś obcy?”, zastanawia się gwiazda. Jednak po chwili dodaje, że jej nowy partner mógłby mieć brzuch wystający lub mógłby być łysy, najważniejsze jednak aby był pogodny, dowcipny, kochał muzykę i nie miał pretensji. „Dużo? Ale gdzie ja mogę poznać takiego faceta?”, dopytuje.
Zapytana, czy korzysta z portali randkowych, Rodowicz odpowiada, że słyszała o takich, jednak wciąż za mało czasu upłynęło od rozwodu. Mimo wszystko artystka podkreśla, że właściwie nigdy nie jest za późno na miłość i dzieci!
„Ałła Pugaczowa ma 33-letniego faceta i dwójkę malutkich dzieci - surogatka urodziła, ale ona jest odważniejsza chyba”, stwierdza gwiazda.
