Jarosław Bieniuk, VIVA! maj 2017
Fot. Zuza Krajewska/Laf Am
O NIM JEST GŁOŚNO

Jarosław Bieniuk stanie przed sądem. Głos zabrała przedstawicielka gdańskiej prokuratury

Nie będzie odpowiadał za gwałt

Redakcja VIVA! 31 grudnia 2019 16:21
Jarosław Bieniuk, VIVA! maj 2017
Fot. Zuza Krajewska/Laf Am

Jarosław Bieniuk stanie przed sądem. Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie byłego piłkarza, ale ten nie będzie jednak odpowiadał za gwałt, o który oskarżyła go 28-letnia kobieta. Bieniukowi grozi jednak do trzech lat więzienia za udzielenie dwóm osobom środka odurzającego. Poznajcie szczegóły.

Jarosław Bieniuk stanie przed sądem

Prokuratora zakończyła śledztwo w sprawie Jarosława Bieniuka. Jak informuje Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku w rozmowie z serwisem sportowefakty.wp.pl: zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dał podstaw do przedstawienia oskarżonemu zarzutu doprowadzenia pokrzywdzonej do obcowania płciowego”. Byłemu piłkarzowi grozi do trzech lat więzienia za udzielenie innym osobom narkotyków. Prokuratura Rejonowa w Sopocie zakończyła już śledztwo w jego sprawie i skierowała do sądu akt oskarżenia. 

Przypomnijmy, że afera z Jarosławem Bieniukiem wybuchła w kwietniu - wówczas były piłkarz został oskarżony przez 28-latkę o dokonanie gwałtu, do którego miało dojść w jednym z hoteli. Wówczas Bieniuk sam zgłosił się na policję, gdzie został zatrzymany. Usłyszał dwa zarzuty dotyczące udzielania dwóm osobom narkotyków, w tym kobiecie, która oskarżyła go o gwałt.

Chwilę później w przesłanym do mediów oświadczeniu prosił o używanie jego pełnego nazwiska: „bo tak właśnie należy postępować wobec osób niewinnych”: „W związku z nieprawdziwymi zarzutami formułowanymi w moim kierunku w ostatnich dniach, pragnę przekazać Państwu kilka słów wyjaśnienia. Informacje pojawiające się w mediach na temat rzekomo zarzucanych mi czynów są szokujące, zarówno dla Państwa, jak i dla mnie. Oskarżenia te są nieprawdziwe i formułowane wyłącznie w celu osiągnięcia korzyści materialnych. Pragnę podkreślić, że jestem niewinny, dlatego też niezwłocznie i dobrowolnie stawiłem się na posterunku policji. Od początku wyrażałem i w dalszym ciągu wyrażam swoją pełną gotowość do współpracy z wymiarem sprawiedliwości w celu jak najszybszego wyjaśnienia zaistniałej sytuacji”, mieliśmy okazję przeczytać.

Jak podaje dziś Radio Gdańsk, Jarosław Bieniuk nie usłyszał żadnych zarzutów dotyczących przestępstw przeciwko wolności seksualnej. Wystosował w tej sprawie oświadczenie. Do prokuratury doprowadzono go w środę wieczorem, a przesłuchanie trwało ponad trzy godziny. Przedstawiono mu dwa zarzuty dotyczące nieodpłatnego udzielania dwóm osobom narkotyków, w tym kobiecie, która oskarżyła go o gwałt. Za to grożą trzy lata więzienia.

Jak powiedział Radiu Gdańsk prokurator Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku: „podejrzany do tych zarzutów się nie odniósł”. Zastosowano więc wobec niego wolnościowe środki zapobiegawcze: zakaz kontaktowania się ze świadkami, dozór policji i poręczenie majątkowe w kwocie 20 tysięcy złotych. Zebrane dotychczas dowody nie dały jednak podstaw do przedstawienia Jarosławowi Bieniukowi zarzutów zgwałcenia. 

Jarosław Bieniuk
Fot. KAMIL PIKLIKIEWICZ/EAST NEWS

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MAŁGORZATA ROZENEK-MAJDAN: czy tęskni za mediami, kiedy znowu… włoży szpilki i dlaczego wpada w „dziki szał”, gdy przegrywa. MICHAŁ WRZOSEK: kiedyś sam się odchudził, dziś motywuje i uczy innych, jak odchudzać się z głową. EWA SAMA swoje królestwo stworzyła w… kuchni domu w Miami. ONI ŻYJĄ FIT!: Lewandowska, QCZAJ, Steczkowska, Chodakowska, Klimentowie, Jędrzejczyk, Danilczuk i Jelonek, Paszke, Skura…