Wypadek, który miał miejsce przed laty, wstrząsnął wówczas całą Polską — Dariusz Krupa potrącił na pasach kobietę ze skutkiem śmiertelnym. W areszcie, a później w więzieniu spędził blisko sześć lat. W maju 2020 roku wyszedł na wolność, dziś stara się zbudować swoje życie na nowo... A po dość długim czasie milczenia w końcu zabrał głos osobiście. Co słychać u byłego męża Edyty Górniak?
Dariusz Krupa po wyjściu z więzienia. Dlaczego trafił za kratki?
Do tragedii doszło w lipcu 2014 roku. Dariusz Krupa spowodował wypadek samochodowy, wjeżdżając z niedozwoloną prędkością na przejście dla pieszych, na których znajdowała się 63-letnia kobieta. Ofiara zmarła w wyniku poniesionych obrażeń, a muzyk został skazany w 2017 roku wyrokiem prawomocnym na 6 lat pozbawienia wolności. Za dobre sprawowanie zwolniono go z więzienia już w połowie 2020 roku, czyli blisko trzy lata temu.
Jednak Dariusz Krupa bardzo długo nie zabierał głosu osobiście. Jedynie dzięki sporadycznym doniesieniom mediów zainteresowani mogli dowiedzieć się, jak zmieniło się jego życie… A wiele wówczas wskazywało na to, że postanowił zacząć wszystko od nowa, Odciął się nie tylko od dawnych znajomych i przyjaciół, ale również własnego syna Allana z małżeństwa z Edytą Górniak. Dziś wiadomo, że panowie nie utrzymują żadnych kontaktów.
CZYTAJ TAKŻE: Paulina Młynarska: „Znam multum osób o znanych twarzach, które pracują fizycznie, aby mieć na chleb”
Tabloidy donosiły również o nowych związkach Dariusza Krupy — z modelką Izabelą Adamczyk ożenił się, będąc w areszcie. Choć ich małżeństwo nie przetrwało próby czasu, doczekali się córeczki Lei. Jednak dziś muzyk znów jest zakochany… O tym, jak potoczyło się jego życie od czasu wyjścia z więzienia, opowiedział w najnowszej rozmowie z Faktem. To pierwszy raz od bardzo dawna, gdy osobiście zabrał głos.
Dariusz Krupa, Edyta Górniak
Dariusz Krupa — jak dziś wygląda jego życie?
W tym roku miną trzy lata od wyjścia Dariusza Krupy na wolność. Jak sam przyznaje, nie miał konkretnych planów związanych z miłością lub byciem ojcem. Wszystko potoczyło się samoistnie. „Po wyjściu z więzienia, nie myślałem w ogóle o związkach, zakładaniu nowej rodziny. Nie miałem pojęcia, co się wydarzy, co będzie. Planowanie? Nic nie planowałem, przynajmniej w kwestiach sercowych”, przyznał.
Muzyk ma za sobą dwa rozwody. Małżeństwo z Edytą Górniak rozpadło się po siedmiu latach w 2010 roku. Z kolei z modelką Izabelą rozwiódł się, nim jeszcze wyszedł z więzienia. Dziś znów jest szczęśliwie zakochany, lecz z obecną partnerką do tej pory nie zdecydował się stanąć na ślubnym kobiercu. Wie jednak, że to właśnie u jej boku chce spędzić resztę życia.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Filip Chajzer wydał oświadczenie po oskarżeniach w sprawie zbiórki charytatywnej
„Jestem po dwóch rozwodach i dlatego nie myślałem o nowym związku, ale przydarzyło mi się coś pięknego, niespodziewanego. Martynę poznałem przez przypadek, jest artystką tatuatorką. Chcemy razem zbudować rodzinę. To, że ją spotkałem to cud i dar. Mówię sobie, że do trzech razy sztuka, uwierzyłem, że tym razem się uda”, zwierzał się Dariusz Krupa na łamach Faktu. Zakochani doczekali się narodzin synka, o czym już jakiś czas temu donosiły tabloidy.
„Mam wspaniałą partnerkę i mamy cudownego synka. Mamy też mnóstwo planów na przyszłość. Stefan, bo tak ma na imię nasz syn, jest pogodnym i zdrowym dzieckiem. Pod koniec marca skończy roczek. On i Martyna dają mi teraz siłę. Wiem, że to, co zrobiłem, to co się stało, jest niewytłumaczalne i złe. Ale teraz tę złą rzecz, chcę przekuć w coś dobrego i cudownego”, podkreślał na koniec rozmowy.
Dariusz Krupa, 9.01.2011
