Brytyjska rodzina królewska grozi stacji BBC bojkotem. Wszystko za sprawą najnowszego filmu dokumentalnego stacji The Princes And The Press, który opowie o relacjach między Williamem i Harrym. Czy produkcja tylko zaogni konflikt? Tego obawiają się Windsorowie. Podjęli więc drastyczne kroki. Ale kto na tym zyska, a kto straci?
Współpraca stacji BBC z brytyjską rodziną królewską
BBC od lat współpracuje z Windsorami. Stacja często publikuje filmy, artykuły i materiały o brytyjskiej rodzinie królewskiej przy ścisłym udziale samych zainteresowanych. Przed laty stacji zdarzało się wspierać Windsorów, poprzez ukrywanie niektórych niewygodnych faktów o Windsorach lub operować półprawdami w imię politycznej poprawności. W ten sposób wygrane były obie strony - stacja BBC nie naruszyła wizerunku monarchii w zamian zyskując jeszcze większy dostęp do Windsorów, a Ci mogli kontrolować, jakie informacje na ich temat wyciekają do prasy. I taki układ Windsorów z mediami trwa od lat i nie jest niczym zaskakującym.
Zobacz: Manipulantka czy ofiara paparazzi? Oto kulisy niezwykle burzliwejrelacji księżnej Diany z mediami
BBC jako pierwsze informuje o najważniejszych wydarzeniach z życia Windsorów. To w tej stacji król Edward VIII 11 grudnia 1936 roku odczytał swój akt abdykacji. Tu publikowane były i wciąż są wywiady ze świeżo zaręczonymi Windsorami. Stacja miała także przyjemność jako pierwsza pokazać prywatne życie btyryjskiej rodizny królewskiej. W 1969 roku Windsorowi wyrazili zgodę na wpuszczenie do pałacu kamer BBC, dzięki czemu powstał film Royal Family. Tu też ukazał się słynny wywiad Diany dla Panoramy, który ukazał się w 1995 roku w BBC, ale także niezwykle poruszający film o księciu Filipie w formie wspomnienia, który premierę miał kilka tygodni temu.
W ostatnich latach relacja z dziennikarzami stacji była dla Windsorów pełna wyzwań. Gdy okazało się, że dziennikarz stacji okłamał Dianę, by zachęcić ją do spowiedzi na łamach stacji, stosunek rodziny królewskiej do mediów uległ zmianie. Można powiedzieć, że stacja BBC zaczęła być „na cenzurowanym” u Windsorów. Najnowsze doniesienia nie pomogą im w odzyskaniu ich wsparcia.
Nowy film dokumentalny BBC o braciach naruszy wizerunek Windsorów?
BBC zapowiedziało właśnie premierę filmu dokumentalnego The Princes and The Press, który ma przedstawić relację między księciem Williamem a księciem Harrym. Dotychczas rodzina królewska była o takich produkcjach uprzedzana. Pałac Buckingham zwykle miał możliwość obejrzenia filmu przed jego emisją, by w razie nieprawdziwych informacji móc je od razu sprostować lub w odpowiedni sposób je zredagować albo przygotować się na to, jakie podjąć kroki po emisji dokumentu. Tym razem jednak stacja postanowiła nie autoryzować produkcji u Windsorów.
Zobacz: Jego podejrzewano, że jest gejem, ona jest powiernicą sekretów królowej. Oto tajemnice Wessexów
Według Daily Mail brytyjska rodzina królewska mocno skrytykowała powstanie filmu, który ich zdaniem tylko podsyci niepotrzebne zainteresowanie wokół relacji braci. Te i tak są już bardzo napięte, a prezentowanie ich w formie filmu dokumentalnego na nowo przywoła wspomnienia sprzed lat i może tylko zaognić nie najlepsze stosunki Williama z Harrym. Według serwisu książę William rozmawiał już z władzami BBC, ale te nie zgodziły się na to, by umożliwić Windsorom wgląd w jego treść. Czyżby stacja posiadała informacje, które ponownie naruszą wizerunek monarchii?
Daily Mail podaje, że królowa Elżbieta II, książę Karol i książę William nazywają cały dokument „jedną wielką plotką” i… zamierzają zbojkotować produkcję, ale i samą stację. Nie pomaga również fakt, że twórca dokumentu jest Amol Rajan, który określił kiedyś monarchię słowem „absurd”. Brytyjska prasa spekuluje, że Windsorowie obawiają się, że ten film doprowadzi do tego, że kontakty Harry’ego z Williamem kompletnie się urwą. Nie jest także wykluczone, że monarchia odmówi współpracy ze stacją przy przyszłych projektach. Pozostaje nam z niecierpliwością czekać na premierę emisji filmu, a tymczasem zostawiamy Was z pytaniem, kto na rezygnacji Windsorów ze współpracy z BBC bardziej zyska, a kto straci...
