TYLKO U NAS!

Aleksandra Szwed wspomina Gabrielę Kownacką: „Była dla mnie drugą mamą”

Słuchając tych słów, trudno nie uronić łzy...

Rafał Kowalski, Konrad Szczęsny 30 listopada 2022 17:13

Razem grały w kultowej już „Rodzinie zastępczej”. Aleksandra Szwed wcielała się w serialową córkę Gabrieli Kownackiej. Jaka więź je łączyła? Przed naszą kamerą 32-latka przyznaje, że spotkanie tak wybitnej postaci na swojej drodze było dla niej ogromnym wyróżnieniem i miało duży wpływ na całe jej zawodowe życie. Jak wspomina pracę na planie produkcji? W jaki sposób zapamiętała zmarłą 30 listopada 2010 roku aktorkę? O tym opowiedziała Rafałowi Kowalskiemu z viva.pl...

Aleksandra Szwed o pracy z Gabrielą Kownacką na planie „Rodziny zastępczej”

Serialowa „Eliza” przyznaje, że mogłaby nazwać Gabrielę Kownacką swoją drugą mamą i miało to związek ze wszystkim, co działo się na planie „Rodziny zastępczej”, która była emitowana przez dekadę w polskiej telewizji.

Gabrysia była osobą tak przeciepłą, tak przekochaną, tak troskliwą... Sprawdzała nam lekcje, uczyła się z nami, przytulała nas zawsze. W ogóle w tym serialu była niezwykle rodzinna atmosfera i po latach pracy dalszej na innych planach mogę powiedzieć, że absolutnie niepowtarzalna – podkreśla Aleksandra Szwed.

I dodaje, że wciąż trudno jej uwierzyć w to, że Gabrieli Kownackiej już z nami nie ma...

Tyle lat minęło i ja do tej pory trochę sobie jeszcze nie potrafię poradzić z tym, że jej wśród nas nie ma, bo to jest dla mnie taki dowód na ewidentną niesprawiedliwość losu, bo to był wspaniały człowiek, przezdolna, przepiękna kobieta – jeżeli chodzi o jej role aktorskie to wszyscy to możemy przyznać, że była wybitna.

I móc się w ogóle minąć w swoim życiu z takim człowiekiem to jest ogromna przyjemność a móc z nim przez tak wiele lat pracować i nawiązać więź to jest ogromny, ogromny zaszczyt i za każdym razem, jak gdzieś mi tam migną jakieś powtórki w późnych godzinach nocnych tych starych odcinków, zawsze się uśmiecham jak widzę Gabrysię. To był promyk. Ona nie tylko w tym serialu była promykiem – ona po prostu niosła ze sobą światło, jeżeli mogę to tak powiedzieć – mówi wyraźnie wzruszona 32-latka.

Czytaj także: Jej walka z chorobą poruszyła całą Polskę. Tak wyglądały ostatnie chwile Gabrieli Kownackiej

Gabriela Kownacka, Aleksandra Szwed, Misheel Jargalsajkhan, plan serialu „Rodzina zastępcza”, około 2000 roku
Fot. Tomek Pisinski / Studio69 / Forum

Gabriela Kownacka, Aleksandra Szwed, Misheel Jargalsajkhan, plan serialu „Rodzina zastępcza”, około 2000 roku

Aleksandra Szwed: najpiękniejsze wspomnienie o Gabrieli Kownackiej

Aleksandra Szwed zaznacza również, że praca ze zmarłą w 2010 roku Gabrielą Kownacką ukształtowała jej wyobrażenie o kobiecości.

– Dla mnie Gabriela Kownacka była zawsze absolutną kwintesencję tego, czym powinna w moim przekonaniu być kobiecość, bo była w niej zarówno siła, jak i taki powab i delikatność. Ogromna klasa, kobieta z niesamowitą klasą. No też guru, jeżeli chodzi o kwestie artystyczne, aktorskie. Móc się od niej uczyć to brak mi słów, żeby w ogóle opisać, jak bezcenne to dla mnie było –wspomina.

A czy jest jedno wspomnienie, które szczególnie mocno utkwiło aktorce „Rodziny zastępczej” w pamięci?

Natomiast ja zawsze, jak o niej myślę, pamiętam, jak siedziała w charakteryzacji, zawsze uśmiechnięta i znająca każdego członka ekipy po imieniu, zagadująca, pytająca, jak tam dzieci, jak coś tam – taka dbająca i zwracająca uwagę na wszystkich, którzy ją otaczają i dbająca o to, żeby każdy czuł się dobrze na planie w jej towarzystwie, chociaż przy statusie gwiazdy, jaką była, wcale jakby nie musiała o tym myśleć ani o to dbać. I zawsze mnie zachwycał taki – to taka drobna rzecz, to nawet nie jest anegdota – ale jak siadała przed lustrem i przeczesywała włosy palcami – ja miałam wrażenie, że patrzę na jakąś mityczną nimfę, która nagle weszła do tego realnego świata i tak siedziała, przeczesywała te włosy palcami – tak pełnego wdzięku gestu chyba w życiu nie widziałam – podkreśla Aleksandra Szwed.

Cały materiał wideo możesz obejrzeć powyżej.  

Czytaj także: Jarosław Boberek wspomina Gabrielę Kownacką. „Cudownie było pogrzać się chwilę w jej blasku”

Gabriela Kownacka, Aleksandra Szwed, Misheel Jargalsajkhan, plan serialu „Rodzina zastępcza”, Warszawa, 1999 rok
Fot. Krzysztof Jarosz / FORUM

Gabriela Kownacka, Aleksandra Szwed, Misheel Jargalsajkhan, plan serialu „Rodzina zastępcza”, Warszawa, 1999 rok

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

FILIP CHAJZER w poruszającej rozmowie wyznaje: „Szukam swojego szczęścia w miłości, w życiu, na świecie…”. GOŁDA TENCER: „Ludzie młodzi nie znają historii. Patrzą do przodu (…). A ja robię wszystko, by ocalić pamięć”, mówi. JAN HOLOUBEK i KASPER BAJON: reżyser i scenarzysta. Czego nie nakręcą, staje się hitem. A jak wyglądają ich relacje poza planem filmowym? MONIKA MILLER od lat zmaga się z depresją i chorobą dwubiegunową, ale teraz za sprawą miłości pierwszy raz w życiu jest szczęśliwa.