Ich miłość stała się legendą: Monica Vitti i Michelangelo Antonioni, twórca słynnego „Powiększenia”
Stworzył ją jako aktorkę
- Apolonia Podstawka
Ona kapryśna, zaborcza, spragniona uwagi. On chłodny, introwertyczny. Pytany kiedyś, czy istnieje szczęście, powiedział: „Tak. Dla innych”. Ona zawsze wierzyła mu jako artyście. Kiedy filmy Antonioniego wygwizdywano, stała za nim murem. Była piękna, oryginalna, magnetyczna. Nowoczesna w sposobie grania. Szybko stała się idolką młodych Włoszek. „Ale pani piękny kark, mogłaby pani grać w filmach” – mówi Antonioni, kiedy widzi ją pierwszy raz. „Tylko od tyłu?” – pyta Monica. Tą ripostą uwodzi reżysera.
Jest rok 1957, studio nagraniowe. Antonioni kończy swój film „Krzyk”, trwają prace postprodukcyjne. Chce wymienić głos grającej w nim Doriany Gray, której trydencki akcent nie bardzo mu odpowiada. Chce też, by głos był bardziej chropawy, lekko zachrypnięty, a taki właśnie ma Vitti. Ale Antonioniego zachwyca nie tylko riposta młodej kobiety. Podziwia jej blond włosy, smukłą sylwetkę i wyjątkową urodę, która ma niewiele wspólnego z obowiązującym kanonem piękna tamtych lat.
Dziś przypada 111. rocznica urodzin włoskiego reżysera filmowego.
Monica Vitti i Michelangelo Antonioni: historia miłości
Monica w niczym nie przypomina uwodzicielskiej Sophii Loren, Claudii Cardinale czy Giny Lollobrigidy. Jest piegowata, ma wydatny nos i chropowaty głos, który pasowałby do roli prostytutki. Reżyser jest nią zachwycony. Wieczorem, po nagraniu, odprowadza ją do domu. Przystojny, elegancki i dystyngowany. Ulegają wzajemnej fascynacji. Monica się zakochuje. On też, to miłość od pierwszego wejrzenia. Dla Moniki miłość jest koniecznością. „Nie mogłabym bez niej żyć – opowiada w jednym z wywiadów. – Miłość jest stanem fizycznym i duchowym obecnym we krwi i hormonach. Niektórzy tego nie wiedzą i nie potrafią kochać. Niektórzy tego potrzebują i cieszą się tym. Ja tego potrzebuję. Jestem bardzo emocjonalna”.
Kiedy spotyka Antonioniego, ma 26 lat i dopiero zaczyna karierę. Pracuje głównie w teatrze, grywa też w filmach, ale dostaje tam nic nie znaczące rólki. Jej „inna” uroda nie odpowiada reżyserom. Antonioni jest już dojrzałym, 45-letnim mężczyzną, zrobił wprawdzie kilka filmów, ale nie zdobył sławy Felliniego, De Siki czy Viscontiego. Nie interesuje go modny wówczas neorealizm i opowieści o problemach prostych ludzi. Krytyka zarzuca mu, że jego kadry przypominają raczej filmy dokumentalne, od których zaczynał pracę filmowca. On sam przyznaje, że nie robi filmów dla publiczności, tylko dla siebie.
W filmie nie interesuje go historia, ale jej fragmenty, strzępki. Lubi niedopowiedzenia, porzucone wątki, długie ujęcia w ciszy. To działanie bohaterów ma świadczyć o ich intencjach i emocjach. Dlatego nie filmuje ich twarzy w trudnych chwilach, tylko plecy, sylwetkę.
Zobacz też: Czesław Wołłejko zakochał się w żonie Tadeusza Plucińskiego, a później został jego... teściem
Historia filmu "Przygoda"
Producenci obawiają się współpracy z Antonionim, jego uporu i zupełnie nieznanego do tej pory sposobu filmowania, tworzenia historii i prowadzenia aktorów. Ze swoimi burżuazyjnymi bohaterami nie pasuje do fali kina społecznie zaangażowanego. Nie może się podobać. W końcu lat 50. pracują razem w Teatro Nuomo w Mediolanie, wystawiają wspólnie dwie sztuki, które, niestety, nie znajdują uznania krytyków ani publiczności. Ruszają razem jachtem w rejs po Wyspach Eolskich.
Podczas tej podróży są świadkami tajemniczego zniknięcia młodej kobiety. Antonioni postanawia nakręcić o tym film. Fabularny, nie dokumentalny. Prawdziwe wydarzenie jest tylko punktem wyjścia do opowiedzenia własnej historii. Historii bez zakończenia. Tak powstaje uznawana za arcydzieło „Przygoda”, film, dzięki któremu oboje przejdą do historii włoskiego i światowego kina.
Monica Vitti i Michelangelo Antonioni: wspólne dzieło jako dowód miłości
Monica gra rolę Claudii, przyjaciółki zaginionej Anny. Wraz z jej narzeczonym bierze udział w poszukiwaniach dziewczyny, ale mężczyzna jest bardziej zafascynowany Claudią niż zainteresowany losem zaginionej. Dziewczyna zniknęła, tak samo ulotniły się gdzieś uczucia kochanków. Nigdy nie dowiemy się, co się z nią stało. Tematem nie było zniknięcie, ale duchowa pustka, wyobcowanie, tymczasowość związków, jałowość egzystencji. Fascynację Monicą/Claudią podziela reżyser. To film, który jest dowodem jego miłości – uważają krytycy. Czuje się ją w każdym ujęciu.
W zbliżeniach twarzy Moniki, jej pięknych oczu, zmysłowych ust. Widzimy aktorkę w długich sekwencjach w bikini, w sukience koktajlowej, w kostiumie, jej ciało w kroplach deszczu. Podziwiamy razem z reżyserem jej nieskazitelną figurę, szczupłe nogi, sposób poruszania się. Ale też to, jak wyraża emocje, od wycofania i smutku po radość i wzruszenie. Ten film to narodziny Moniki Vitti, jako wielkiej aktorki.
Fikcja i życie w jednym
„To była wojna, miłość i objawienie. Wszystko się tam mieszało: fikcja, życie, emocje” – tak wspomina tamte zdjęcia Monica Vitti w jednym z wywiadów. A potem jest festiwal w Cannes, czerwony dywan i błysk fleszy. Podczas pokazu publiczność festiwalowa rechocze. Szyderczy śmiech i gwizdy zaczynają się już przy czołówce. I tak do końca filmu. Monica wyznaje, że po wyjściu z sali projekcyjnej płakała jak dziecko. Cały wysiłek, poświęcenie, wszystko poszło na marne. Z Antonionim nie mogą zasnąć przez całą noc. Następnego dnia rano czeka ich jednak niespodzianka. W recepcji hotelu otrzymują wiadomość, podpisaną przez35 reżyserów, krytyków i pisarzy z całego świata: „Widzieliśmy najpiękniejszy film, film jakiego jeszcze nigdy nie pokazywano na festiwalu”.
„Przygoda” dostaje nagrodę jury za niezwykły wkład w poszukiwanie nowego języka filmowego. Już dwa miesiące później ruszają zdjęcia do „Nocy”, ich kolejnego filmu. W roli głównego bohatera, pisarza, występuje Marcello Mastroianni, jego niekochaną żonę gra wielka francuska gwiazda Jeanne Moreau. Kobietę, która go zafascynuje – Monica. Jest tu absolutną pięknością. Moreau będzie mieć o to pretensje do reżysera i zignoruje premierę filmu. Kolejnym niezadowolonym, rok później, będzie Alain Delon, który zagrał w „Zaćmieniu”, następnym filmie Antonioniego. Uważa, że reżyser nie poświęcił mu dostatecznej uwagi i skoncentrował się wyłącznie na Monice.
Monica Vitti i Michelangelo Antonioni: jak wyglądał ich związek?
Ten tryptyk filmowy – robione rok po roku „Przygoda”, „Noc” i „Zaćmienie” – to rzeczywiście hołd złożony urodzie i talentowi Moniki, w której reżyser znalazł idealną aktorkę do swoich filmów. Vitti grała kobiety pełne egzystencjalnego niepokoju, próbujące odnaleźć sens życia, w społeczeństwie „chorym na pieniądze”, zastanawiające się, czy erotyzm bez miłości ma sens. „Mężczyźni w jego filmach mieszczą się w schemacie »uwieść, poślubić, zdradzić«. To kobiety zadają pytania nurtujące reżysera. Dzięki Monice Vitti jego filmy stają się dojrzałe i radykalizują się” – stwierdza filmoznawczyni Céline Scemama, w jednym z wykładów o twórczości reżysera.
Monica i Antonioni prowadzą teraz światowe życie rzymskiej bohemy początku lat 60. Przyjaźnią się ze śmietanką intelektualną Włoch. Spędzają wolny czas z Anną Magnani, Albertem Moravią, Pier Paolo Passolinim. Bywają w modnych lokalach na Piazza del Popolo. Jadają w Cesarinie, ulubionej restauracji Felliniego, uczestniczą w wystawnych przyjęciach urządzanych przez księżniczkę Soraję, byłą żonę szacha Iranu, w pięknej willi przy via Appia. „Monica na początku była zamknięta, zastanawialiśmy się, co myśli, miała fascynującą twarz. Z czasem stała się bardziej ufna, pokazała prawdziwy talent do opowiadania różnych historii. Była bardzo zabawna” – wspomina przyjaciel i reżyser Citto Maselli.
Dla Alberta Moravii Monica uosabia doskonałą, nowoczesną Włoszkę, powiew wolności. Jest twarzą nowych, industrialnych czasów, tak jak inna wielka aktorka Anna Magnani była twarzą „archaicznych, rolniczych, powojennych Włoch”. Monica i Michelangelo mieszkają razem, w drogiej rzymskiej dzielnicy, w nowo-czesnym budynku. On na ostatnim piętrze, ona piętro niżej. Wewnętrzne schody łączą ich mieszkania. Kiedy kilka lat później rozstaną się, będą nadal będą mieszkać obok siebie. Znikną tylko schody.
Rodzinne życie
Na razie prowadzą rodzinne życie. Monica gotuje Antonioniemu ulubione potrawy z regionu Emilia-Romania, skąd reżyser pochodzi. Nie chcą mieć dzieci. Skupiają się na pracy, od czasu do czasu wyjeżdżają na krótko na Sardynię, gdzie Monica ma małe mieszkanie.
Kiedy Antonioni przygotowuje kolejny film, Monica za namową reżysera Alessandra Blasettiego próbuje swoich sił w komedii. Odnajduje się w niej cudownie. Kolejna rola, w „Zamku w Szwecji” Rogera Vadima, potwierdza jej talent komediowy. Jednak w 1964 roku wraca na plan do Antonioniego. „Czerwona pustynia” jest jego pierwszym filmem w kolorze. Monica gra tam Giulianę, kobietę na skraju załamania nerwowego, która nie może się odnaleźć w małżeństwie, nie potrafi kochać męża i syna. Mroczna Ravenna podkreśla stan ducha bohaterki, która szukając oparcia w innym mężczyźnie, zostaje jeszcze bardziej zraniona.
Zdjęcia kręcone są też na jednej z wysepek koło Sardynii. Jej właścicielem jest bogaty przedsiębiorca budowlany z Mediolanu. Zafascynowany parą artystów podaruje im teren na Costa Paradiso na wybrzeżu Sardynii. Antonioni marzy o domu niemal wdzierającym się w morze, stojącym na samym skraju skały. Projektem zajmie się młody architekt Dante Bini, którego reżyser poznał już wcześniej i który jest twórcą projektu domów – kopuł, tanich, ekologicznych budowli z surowego betonu, przypominających latające spodki. Reżyser chce mieć taki właśnie futurystyczny dom. Dom, który odzwierciedla osobowość właściciela. Przyklejony do skały spodek – dziwaczne, wycofane obserwatorium dokumentalisty świata. Antonioni stawia jeden warunek: architekt nikomu nie zdradzi położenia domu. Warunek zostaje przyjęty.
Monica Vitti i Michelangelo Antonioni: rozstanie
Między Monicą i Antonionim narasta napięcie. Niektórzy twierdzą, że kapryśna i zaborcza Monica nie jest łatwą partnerką. Kiedyś zażądała od reżysera, by wymógł na pilocie natychmiastowe lądowanie samolotu. Panicznie bała się latać. I on to zrobił. Citto Maselli przypuszcza, że Antonioni w pewnym momencie przestał znosić jej kaprysy. Ale reżyser też nie miał łatwego charakteru. Uwielbiał szaleńczą jazdę samochodem, ona się bała i kazała mu zwalniać. Krytycy uważają, że to napięcie między nimi, oddalenie widać już w zdjęciach do „Czerwonej pustyni”. Monica nie jest już tak czule filmowana, nie ma zbliżeń jej twarzy. Plany są szerokie. W trakcie zdjęć Monica nawiązuje romansz operatorem Carlem di Palma. Wydaje się, że Antonioni o tym nie wie. Kiedy na festiwalu w Wenecji dostaje za film Złotego Lwa, dziękuje na scenie Monice. „Ludzie, którzy wiedzieli o jej romansie, czuli się zażenowani” – wspomina Carlo di Carlo, asystent Antonioniego i autor filmu dokumentalnego o reżyserze.
Ostatecznie para rozstaje się w 1964 roku. Antonioni wyjeżdża do Londynu, realizować „Powiększenie” i wdaje się w romans z młodą scenarzystką. Schody łączące dwa rzymskie mieszkania znikają, ale Monica i Michelangelo utrzymują przyjacielskie kontakty i nadal bywają u siebie. Antonioni nie wybaczy jednak nigdy zdrady di Palmie, którego traktował jak brata, i nigdy więcej go nie zatrudni.
Zobacz także: Chociaż ich małżeństwo nie przetrwało, zawsze mówił o niej z szacunkiem. Kim jest pierwsza żona Jerzego Bińczyckiego?
Jak potoczyły się ich życia?
Vitti ma dosyć udziału w filmach, którymi zachwyca się jedynie elita intelektualna. Pragnie uwielbienia i po-
pularności. „Jestem już zmęczona ustawicznym ukazywaniem mnie jako istoty marzącej, przygaszonej, dręczonej problemami moralnymi i seksualnymi. Chcę po prostu śmiać się, bawić publiczność, dowcipkować, być inną Monicą” – mówi w jednym z wywiadów. Czy odejście Moniki w świat komedii, w świat pogodny, wesoły było „ucieczką z wyspy”, ze świata dziwactw i genialności Michelangela? Czy Monica grająca w „Przygodzie” rolę Claudii nie stała się w końcu Anną, która znika, ucieka, rozpływa się?
Każde z nich pójdzie swoją drogą. Reżyser zwiąże się z młodszą o ponad 40 lat Enricą Fico. Monica wyjdzie za mąż za młodszego o 16 lat fotografa Roberta Russo. Ona będzie grała w komediach, odnosząc sukcesy już tylko we Włoszech, i po latach wróci do teatru. Antonioni nakręci jeszcze wiele ważnych filmów. Przede wszystkim słynne „Powiększenie”, za które dostanie Złotą Palmę w Cannes. Filmem „Zawód reporter” z Jackiem Nicholsonem podbije serca amerykańskich widzów.
W 1985 roku Antonioni doznaje wylewu krwi do mózgu i jest częściowo sparaliżowany. Nakręci jeszcze z Wimem Wendersem „Po tamtej stronie chmur” – film, który składa się z czterech nowel, a bohaterką każdej jest kobieta i różne odcienie miłości. W 1995 roku uhonorowany zostanie Oscarem za całokształt twórczości. Umiera w 2007 roku w Rzymie. Monica po latach chorowania na alzheimera, odeszła 2 lutego 2022 roku. Do końca opiekował się nią mąż.
Autorką tekstu jest Dorota Szuszkiewicz, ukazał się w „Urodzie życia", 2/2018