Córka Andrzeja i Agaty Dudy miała problem z oddaniem głosu w wyborach. Choć Kinga Duda pojawiła się rano wraz z rodzicami w lokalu wyborczym w Krakowie, to niestety nie udało jej się wtedy wypełnić obywatelskiego obowiązku. Po chwili wyszła na zewnątrz, nie oddając głosu. Co się stało?
Kindze Dudzie nie udało się oddać głosu za pierwszym razem
W lokalach wyborczych w całej Polsce komisje otwarte były od godziny 7.00 do 21.00. Jedni zdecydowali się wybrać do urn w godzinach popołudniowych, inni z samego rana ruszyli do głosowania. Wiele gwiazd zdążyło już oddać swój głos, a tę chwilę uczcili na swoim Instagramie, publikując zdjęcia sprzed komisji lub w trakcie wrzucania swoich głosów do urn. Obywatelski obowiązek spełniają kandydaci na urząd i inni politycy, w tym Andrzej Duda z rodziną oraz Rafał Trzaskowski z żoną Małgorzatą.
Urzędujący prezydent, Andrzej Duda, oddał swój głos w jednym z lokali wyborczych w Krakowie. Pojawił się tam w towarzystwie żony Agaty Dudy oraz córki Kingi Dudy. Niestety, wówczas do urny głos wrzuciła tylko para prezydencka. Okazuje się, że córka Andrzeja Dudy podeszła do zasiadającej przy stoliku komisji wyborczej, ale po chwili ku zdziwieniu rodziców opuściła lokal wyborczy, nie oddając głosu. Co się wydarzyło?
Jak mówi w rozmowie z Onetem rzecznik prasowy prezydenta, Błażej Spychalski: „Pani Kinga Duda w pierwszej turze głosowała w Londynie. Tam dostała zaświadczenie, że podczas pierwszej tury głosowała w Londynie. Z tym zaświadczeniem zjawiła się w komisji wyborczej w Krakowie w drugiej turze. Okazało się, że musiała pojawić się z paszportem, gdzie była wbita specjalna pieczątka, a nie z dowodem osobistym”, czytamy.
Według Onet.pl, Kiga Duda wyszła z komisji wraz ze swoim zaświadczeniem. Córka Andrzeja i Agaty Dudy wróciła się do domu po paszport i ponownie udała się do komisji, gdzie w końcu oddała swój glos. „Wtedy już mediów nie było, więc informacje, że wyszła z kartą do głosowania, są nieprawdziwe”, czytamy.
