Popularny aktor Jacek Borkowski, znany m.in. z serialu „Klan” musiał zmierzyć się w nowy rok ze sporą porcją internetowego hejtu. Powód? Występ w Szopce Noworocznej. To wyemitowane przez TVP kabaretowe show, które od dwóch dni za polityczną stronniczość, ale przede wszystkim personalne ataki na niektórych polityków i słabość artystyczną mocno krytykują zarówno dziennikarze, jak i ogromna część widzów.
Gromy sypią się także na aktorów, którzy wzięli udział w show. Ot, choćby Katarzynę Sawczuk, czy Tadeusza Chudeckiego. Najbardziej dostało się jednak Jackowi Borkowskiemu.
Szopka w TVP
„WSTYD TA SZOPKA TO PANA DNO” , ”Powinien pan żałować, choć ten żal nic nie da. Jest pan wstrętny”. „Niestety koszt tego występu będzie drogi-szkoda że dał się Pan wciągnąć w tą grę” - piszą internauci na facebookowym profilu aktora.
W rezultacie do sprawy odniósł się sam aktor. – Pozdrawiam ciepło w Nowym Roku, wszystkich a szczególnie najbardziej mną zawiedzionych. No cóż uczymy się całe życie, również tu na fb. Jeśli sprawiłem komuś zawód, bardzo przepraszam, ale wezmę do siebie wszystkie uwagi. Nie należę do osób chowających głowę w piasek. Jeszcze raz dzięki za szczerość. Proszę przyjąć ode mnie serdeczne życzenia noworoczne – napisał Borkowski pod komentarzami.
Aktor dodał, że sam nie wiedział programum, bo w noc sylwestrową prowadził jeden z balów.
Szopkę noworoczna dla TVP wyreżyserował kontrowersyjny reżyser Marcin Wolski, który nie kryje politycznych sympatii. W jego najnowszym dziele Prezydent USA Barack Obama został przedstawiony na obrazie jako niewolnik na polu bawełny, natomiast kanclerz Niemiec Angela Merkel razem z uchodźcami śpiewa do melodii „Tomorrow Belongs To Me”, piosenki którą w słynnym filmie „Kabaret” śpiewa młody nazista.
Obrywają też polscy politycy. Bronisław Komorowski skrywa się za żoną, której autorzy programu dodali kilogramów, a Radosław Sikorski pojawia się w mundurze rosyjskiego generała jako „Pan Applebaum, w nawiązaniu do nazwiska żony - Anne Applebaum.
