Reklama

Sześć lat od śmierci Anny Przybylskiej jej córka Oliwia stanie się pełnoletnia. Nastolatka zachowała w głowie i sercu najpiękniejsze wspomnienia o mamie, ale na własne nazwisko chciałaby zapracować sama. Córka Jarosława Bieniuka ma ogromny talent do fotomodelingu i to właśnie w tej dziedzinie regularnie otrzymuje od taty duże wsparcie. Na co dzień były piłkarz bywa jednak wymagający…

Reklama

Oliwia Bieniuk o zarzutach dotyczących ojca i ich relacji

W najnowszym wywiadzie VIVY! Krystyna Pytlakowska zapytała Oliwię Bieniuk o to, jakim tatą jest Jarosław Bieniuk. 17-latka nawiązała też do sprawy, w której były piłkarz Lechii Gdańsk oskarżony był przez modelkę Sylwię Sz. o gwałt i podanie narkotyków. Postępowanie związane z pierwszym zarzutem prokuratura szybko umorzyła. Później, w czerwcu 2020, sąd rejonowy z Sopocie umorzył też warunkowo sprawę dotyczącą narkotyków. Jak trudny czas wpłynął na życie Oliwii Bieniuk? Oto fragment wywiadu.

A masz chłopaka?

W tej chwili jestem wolna i mam teraz ważniejsze sprawy na głowie. Muszę skończyć szkołę. Tata powtarza, że mam się uczyć, uczyć i uczyć, a ja średnio to lubię. Wiem jednak, że to mój obowiązek. Tata kiedyś bardziej mnie cisnął z nauką, ale teraz, kiedy jestem już w liceum i za rok kończę szkołę, trochę przystopował, bo wie, że sama rozumiem, że nauka jest teraz najważniejsza.

Mówią, że jest surowym ojcem…

Jest surowy, ale bardzo opiekuńczy i konsekwentny. Kocha nas i chce dla nas jak najlepiej. Kiedyś bardziej się z nim kłóciłam, darłam koty o wszystko, ale chyba ten okres buntu mam już za sobą. Teraz jestem bardziej zgodna i ustępliwa.

Odpuszczasz ojcu, bo wydoroślałaś.

Dojrzałam do pewnych spraw i wiem, że kłótnie nic tu nie dadzą.

[…]

Musisz wracać do domu o 22.00?

Tak, tu bardziej naciska tata. Babcia też dzwoni i pyta, gdzie jestem, trochę mnie kontroluje. Wiem, że to konieczność. Musi mieć poczucie, że nad wszystkim panuje.

Chyba najtrudniej jest, gdy dzieje się coś takiego, co niedawno spotkało Twojego ojca.

Ja nie wierzę w te zarzuty. Teraz, kiedy tę sprawę wyjaśniono w sądzie, nie muszę go tłumaczyć. Ale zawsze wierzyłam tacie, choć kiedy to wszystko się zaczęło, byłam w szoku. I długo do mnie nie docierało to, co się dzieje. Z czasem jednak nabierałam przekonania, że tata wygra i wszystko się ułoży. A poza tym jestem za tym, aby ułożył sobie życie, żeby był szczęśliwy.

Reklama

Całą rozmowę Krystyny Pytlakowskiej z Oliwią Bieniuk będzie można przeczytać w najnowszej VIVIE! Numer trafi do kiosków w czwartek 17 września. Zachęcamy do zakupu.

Bartek Wieczorek/LAF AM
Reklama
Reklama
Reklama