Łączy ich praca, przyjaźń, i nic więcej. Znajomość Alicji Majewskiej i Włodzimierza Korcza trwa od lat, podobnie zresztą jak owocnie rozwijająca się współpraca na tle artystycznym. Choć otwarcie podkreślają, że nie są małżeństwem, wielu nadal twierdzi inaczej. Tak naprawdę kompozytor od lat jest szczęśliwym mężem Elżbiety Starosteckiej, znanej z głównej roli w „Trędowatej”. Czasem jednak przez pomyłki dochodzi do nieprzyjemnych sytuacji…
Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz o łączących ich relacjach
Tworzą nierozerwalny duet od ponad trzech dekad. Włodzimierz Korcz stał się popularnym kompozytorem, gdy jego piosenki zaczęła śpiewać Alicja Majewska. Ich silna więź jest na tyle widoczna, że wielu nadal wierzy, że tę dwójkę musi łączyć coś więcej poza pracą. Jednak co gorsza, kompozytorowi zarzuca się tym samym niewierność względem swojej żony, u której boku trwa od ponad 50 lat — Elżbiety Starosteckiej...
CZYTAJ TAKŻE: Jan Nowicki i Małgorzata Potocka: wzięli ślub po 30 latach od pierwszego spotkania, ale małżeństwo nie było im pisane
Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz w Gdańsku 12.1998 r.
„Niektórzy stają w mojej obronie. Jeden z naszych przyjaciół opowiadał, że był świadkiem, jak ktoś, widząc Włodka z Elą na wakacjach nad morzem, rzucił kąśliwy komentarz: "O, Korcz zdradza Majewską ze Starostecką". Pewnie nasze "ślubne zdjęcia" też podsycają spekulacje. Mamy całą masę ślubnych zdjęć, np. z Opola. Stoimy obok siebie, ja na biało, Włodek w smokingu, przed chwilą dali nam kwiaty — no typowe ślubne zdjęcie” - tłumaczyła Alicja Majewska w książce Artura Andrusa „Koneserzy kolejnego dnia”, która kilka dni temu doczekała się swojej premiery.
Elżbieta Starostecka, Włodzimierz Korcz, Viva! 25/2018
Co na to wszystko kompozytor? Włodzimierz Korcz każdego dnia musi mierzyć się z tym, że ktoś omyłkowo weźmie piosenkarkę za jego żoną. Pomimo iż w przeszłości oboje wielokrotnie podejmowali próby tłumaczenia niedowiarkom realnego stanu rzeczy, do dziś para artystów brana uznawana jest za faktycznych współmałżonków.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Irena Tuwim: pierwszy mąż był gejem, drugi alkoholikiem. Najbardziej kochała swojego brata, w którego cieniu spędziła życie
„Jak pracują razem, to musi być małżeństwo [...] Było tak, że mnie irytowało, bywało, że siadaliśmy przed kamerą telewizyjną i tłumaczyliśmy: "Proszę państwa, my nie jesteśmy małżeństwem. Współpracujemy ze sobą od lat. W przyjaźni, w konfliktach, jak to w pracy. Ale małżeństwem nie jesteśmy". Po czym kilka dni później przyjeżdżamy na występ do jakiegoś domu kultury i ktoś zaczyna od: "Żona jest w garderobie na piętrze...". No to przestałem tłumaczyć. Ludzie i tak wiedzą lepiej” - dodawał Włodzimierz Korcz w tej samej książce.
Alicja Majewska, VIVA! grudzień 2015, VIVA! 26/2015
