Przez konflikt rodziców trafiła do domu dziecka. Córka Anny Samusionek nie miała łatwego dzieciństwa
Choć odbudowały relację, nie da się zapomnieć o przeszłości
Anna Samusionek doczekała się jednej córki, Angeliki. Chociaż jest ona już dorosłą kobietą, jej dzieciństwo nie należało do najłatwiejszych. Przez trudne relacje rodziców, dziewczynka wylądowała w domu dziecka. Dziś Anna Samusionek ma dobre relacje z córką, jednak tamtych chwil nikt już nie wynagrodzi Angelice. Konfliktem jej rodziców żyła cała Polska. Jak do tego doszło i co się stało, że jej najmłodsze lata były tak trudne?
Anna Samusionek i Krzysztof Zuber - konflikt o dziecko
Wydawali się zgraną parą, byli małżeństwem przez trzy lata. W 2002 roku na świat przyszła ich córka, Angelika. Dziecko nie okazało się jednak dla nich spoiwem relacji, której nie udało się odbudować. Para rozwiodła się, jednak w dość pokojowych relacjach. A jednak Anna Samusionek między wierszami zaczynała mówić o przemocy, jakiej doświadczała od męża, zarówno fizycznej, jak i ekonomicznej.
ZOBACZ TEŻ: Tak wygląda dom Małgorzaty Foremniak. Zamiast przepychu, aktorka stawia na intymność i eklektyczny styl
„Dostałam w twarz za coś, co powiedziałam. Krzysztof powiedział, że miał dwie możliwości, by wyjść z honorem - albo wyjść z pokoju, albo dać mi w twarz. Wybrał to drugie. To było przed ślubem. Mogę mieć do siebie pretensje o to, że w to weszłam”, mówiła dla Plejady.
To był jednak dopiero początek. Niedługo po tym wyznaniu, Samusionek była gościem programu UWAGA!, w którym opowiedziała o tym, jak wyglądało jej życie u boku ówczesnego męża. Oskarżyła go o przemoc ekonomiczną, wyliczanie każdej złotówki, konieczność proszenia o pieniądze, które miała wydawać na dziecko. Chociaż w wyniku rozwodu Angelika została przy mamie, ojciec miał płacić na nią alimenty. Wydał jednak oświadczenie, że Samusionek utrudnia mu kontakty z dzieckiem.
Angelika Zuber trafiła do domu dziecka
Dziewczynka w wieku 11 lat uciekła z domu swojej mamy do ojca. Temu wcześniej odebrano prawa rodzicielskie i zakazano spotkań z Angeliką. Ponieważ nastolatka nie chciała być z matką, ojciec nie mógł objąć nad nią opieki, trafiła do placówki opiekuńczej.
CZYTAJ TEŻ: Była gwiazdą „Lokatorów”, nagle zniknęła z ekranów. Olga Borys wcale nie zrezygnowała z aktorstwa
W sprawę zaangażował się nawet ówczesny prezydent Bronisław Komorowski, do którego Angelika napisała list z prośbą o pomoc w powrocie do domu swojego taty. Treść listy została odczytana przez dziennikarzy Superstacji. Słowa dziewczynki są niezwykle poruszające... Osobiście zainterweniował on wówczas u Rzecznika Praw Dziecka.
„Piszę do Państwa jako mały człowiek, który potrzebuje pomocy. Kocham mojego najlepszego tatusia na świecie i nie mogę z nim być. Błagam i proszę, aby Państwo mi pomogli być z tatusiem i błagam o pomoc w walce o moje prawa dziecka, ponieważ je mam. Zabrali mnie do domu dziecka siłą i nawet nie pozwalają mi tu wychodzić na dwór. Błagam o pomoc. Chcę mieszkać z tatusiem”.
W wyniku zaangażowania wielu osób, mając na względzie przede wszystkim dobro dziewczynki, sąd zadecydował, że może zamieszkać z ojcem. Angelika wróciła więc do swojego taty.
Anna Samusionek i Angelika Zuber - jakie mają relacje?
Dziś córka Anny Samusionek ma już 21 lat i jest dorosłą, bardzo piękną zresztą kobietą. Niezwykle przypomina urodą swoją mamę. Relacje mamy i córki udało się naprawić i są sobie niezwykle bliskie. Czas leczy rany, chociaż trudne chwile z pewnością pozostaną w nich na zawsze. Najważniejsze, że dziś są dla siebie oparciem w każdej sytuacji. Co ciekawe, poszła również w ślady swojej mamy i studiuje aktorstwo w łódzkiej szkole teatralnej. Ma również nietypową pasję - trenuje boks. Mama wspiera ją w każdym pomyśle i jest z niej niezwykle dumna. Z niecierpliwością czekamy na pierwsze produkcje z jej udziałem.