Królowa Elżbieta II po 70 lat panowania spocznie dzisiaj, 19 września 2022 w Opactwie Westminsterskim u boku swoich rodziców oraz męża, księcia Filipa. Jej ostatnią drogę obserwują miliony osób na całym świecie. Mówi się, że będzie to pogrzeb stulecia. Wiele osób zadaje sobie pytanie, w czym królowa zostanie pochowana i jakie elementy królewskiej biżuterii zabierze na zawsze ze sobą. Eksperci są zgodni co do jednego...
ZOBACZ TAKŻE: Książę Filip okazywał miłość królowej Elżbiecie II projektując dla niej biżuterię
W jakiej biżuterii Elżbietę II złożono do grobu
Królowa Elżbieta była właścicielką niezwykłej kolekcji biżuterii, podobno jednej z najbardziej wartościowych na całym świecie. Część z niej należy do państwa i korony, ale część była jej prywatną własnością i zapewne została zapisana w testamencie dzieciom i wnukom. Jednak pewne jest, że królowa Elżbieta II zostanie pochowana przynajmniej w kilku ozdobach. Eksperci są zgodni, że nie będzie ich dużo, bo królowa była niezwykle skromną osobą. Dlatego mówi się, że w grobie zostanie złożona tylko z najbardziej osobistymi pamiątkami. Którymi?
Najbardziej prawdopodobne jest, że królowa zostanie pochowana w swojej ślubnej obrączce, która była wykonana z walijskiego złota i pierwotnie należała do Królowej Matki, która nosiła ją po ślubie z Jerzym VI w 1923 roku. Królowa Elżbieta II nosiła ją codziennie od ślubu, który odbył się w 1947 roku. Podobno na jej wewnętrznej stronie jest umieszczona wiadomość od księcia Filipa, której treść znały tylko trzy osoby...
Z kolei podarowany królowej przez Filipa pierścionek zaręczynowy najprawdopodobniej odziedziczy jej córka, księżniczka Anna.
Drugi element biżuterii, w którym prawdopodobnie królowa Elżbieta II zostanie pochowana, to kolczyki z perłami i diamentami. Elżbieta dostała je w prezencie ślubnym od swojej babci, królowej Marii. I tak je polubiła, że identyczny model zamówiła podobno dla wszystkich kobiet z rodziny królewskiej...
Trzecia ozdoba, o której mówią eksperci to potrójny naszyjnik z pereł, który nosiła niemal od dziecka. Ma bowiem niezwykłą historię... Elżbieta już jako mała dziewczynka dostawała na każde urodziny perłę od swojego ojca, króla Jerzego VI. Z czasem stworzyły one piękny naszyjnik. Nic więc dziwnego, że właśnie te perły królowa darzyła takim sentymentem.
