Kolekcja biżuterii królowej Elżbiety jest jedną z najbardziej imponujących na świecie. Wartość klejnotów, które należały do królowej jest ogromna. W kolekcji Elżbiety II znajdowały się też rzeczy, które choć bardzo drogie, miały dla niej wartość sentymentalną i szczególne znaczenie. Jednym z elementów biżuterii, który zajmował specjalne miejsce w sercu brytyjskiej monarchini, były broszki. Nic dziwnego, wiele z nich to prawdziwe dzieła sztuki, a wiele z nich Elżbieta II otrzymała w wyjątkowych okolicznościach. Na uwagę zasługuje również biżuteria, którą dla swojej żony wybierał sam książę Filip.
ZOBACZ TAKŻE: Stuletnie bombki, polowanie na bażanty i zabawne prezenty, czyli święta w rodzinie królewskiej
Najpiękniejsze broszki królowej Elżbiety II - broszka księcia Alberta
Wysadzana złotymi szafirami i diamentami broszka została podarowana królowej Wiktorii przez jej przyszłego męża, księcia Alberta, w przeddzień ich zaślubin, a ona sama postanowiła nosić ją na swojej sukni ślubnej. Ze względu na jej historyczne znaczenie, królowa Wiktoria wyznaczyła broszkę jako dziedzictwo korony w swoim testamencie - co oznacza, że każdy kolejny panujący monarcha będzie ją dziedziczył. Elżbieta II wybierała tę broszkę często na oficjalne okazje i była to jedna z jej ulubionych z obszernej kolekcji.
Pierścionek zaręczynowy od księcia Filipa
Królowa go uwielbiała, a książę Filip, trzeba przyznać, bardzo się dla niej postarał. Elżbieta II od ukochanego otrzymała pierścionek domu jubilerskiej Philipa Antrobusa. Umieszczono w nim diamenty pochodzące z tiary matki księcia, księżniczki Alicji. Otrzymała ją w prezencie od ostatniego cesarza i cesarzowej Rosji. I chociaż pierścionek okazał się lekko za duży, to rozmiar szybko zmieniono i był gotowy na 10 lipca, dzień kiedy ogłosili swoje zaręczyny.
Ślubna bransoletka królowej Elżbiety II
Okazuje się, że książę Filip był prawdziwym romantykiem. Swojej żonie podarował również wyjątkową ślubną bransoletkę wykonaną z platyny i diamentów. Elżbieta miała w zwyczaju nosić ją bardzo często, a jedyną osobą, której pożyczała klejnot od męża, była księżna Kate. Co ciekawe, w bransoletce wykorzystano te same diamenty z tiary księżniczki Alicji, co w pierścionku zaręczynowym. Cudowna biżuteria zawsze kojarzyła się monarchini z ukochanym mężem i miała dla niej wyjątkową wartość.
W naszej galerii przypominamy najbardziej wyjątkową biżuterię królowej Elżbiety, która miała dla monarchini ogromne znaczenie.