Barbara Kurdej-Szatan i Rafał Szatan we wrześniu powitali na świecie synka, Henia. Zakochani długo starali się spełnić marzenie o powiększeniu rodziny. Córeczka pary, Hania codziennie pytała, kiedy będzie miała rodzeństwo. ,,Bliscy już nawet pytać przestali. Przecież oni przy każdej okazji dopytywali się i życzyli nam powiększenia rodziny. A my żyliśmy w takim tempie, że dopiero jak odpuściliśmy, wyjechaliśmy na miesiąc, udało mi się zajść w ciążę", mówi Barbara Kurdej-Szatan w nowym wywiadzie Katarzynie Piątkowskiej. Będąc w ciąży aktorka stresowała się sytuacją na świecie. Gwiazda przyznała, że przeszła wtedy koronawirusa.
To będą Wasze pierwsze święta Bożego Narodzenia w nowym składzie.
Barbara: Trzy miesiące temu dołączył do nas Henio. Naszykowałam już dla niego strój renifera (śmiech). Będzie na pewno wspaniale, ale żałujemy, że nie możemy tych świąt spędzić, tak jak ubiegłorocznych, całą rodziną w Zakopanem. Wtedy było tak cudownie, byli moi rodzice, moja siostra z mężem, rodzice i siostra Rafała, był śnieg, wspaniała atmosfera. Jeździliśmy na nartach i mieliśmy dużo czasu dla siebie.
Rafał: W tym roku chcieliśmy spędzić je tak samo.
A tymczasem będziecie tylko we czwórkę?
Rafał: Prawie cały czas siedzimy we czwórkę. Chcielibyśmy spotkać się z najbliższymi. Ale czy to się uda?
Pandemia pokrzyżowała nie tylko Wasze świąteczne plany.
Barbara: To prawda. A jak mi się nie udaje planów zrealizować, to jestem zła (śmiech). W ogóle dla wszystkich ten czas był i jest nadal bardzo trudny. A ja w czasie pandemii byłam w ciąży i przechodziłam COVID-19. To było dla mnie ogromnie stresujące. Na szczęście okazało się, że Henio był bezpieczny. Urodził się całkowicie zdrowy. I wstrzeliliśmy się w ten moment, że Rafał mógł przy mnie być podczas porodu.
Rafał: Byłem przy obu porodach – i Hani, i Henia i to było dla mnie piękne przeżycie. Obojgu odcinałem pępowinę.
Barbara: I nie zemdlał (śmiech). Jest bardzo dzielny i poród ogląda, jakby to był program na National Geographic. A tak na serio, to, że ze mną był, było dla mnie bardzo ważne, bo potrzebowałam jego wsparcia. Już i tak ze względu na pandemię nie mógł być ze mną na prawie żadnym badaniu.
___
Z kolei w rozmowie video z VIVA.PL, Basia Kurdej-Szatan dodała: ,,Przez pewien czas byliśmy zamknięci na wsi u moich rodziców, potem długo w domu. Następnie, gdy można już było wychodzić to i my z tego korzystaliśmy, bo byliśmy stęsknieni towarzystwa przyjaciół, wyjścia na miasto, do restauracji… Ale byliśmy ostrożni! Chociaż koronawirusa i tak wszyscy musimy przejść. My to już mamy za sobą", wyznała nam mama Henia przed kamerą podczas sesji zdjęciowej. Co jeszcze powiedziała? Zobacz nasze wideo.
Cały wywiad z Barbarą Kurdej-Szatan i Rafałem Szatanem w nowej VIVIE! Magazyn w punktach sprzedaży w całej Polsce od 22 grudnia.
