Reklama

Ile miał kochanek, tego nikt się nie doliczył. Władysław Sikorski nazywał Bolesława Bieruta "Bolek je**ka", co ten uważał za komplement. Przez całe życie formalnie był mężem Janiny Górzyńskiej, ale za jego żonę uważano Wandę Górską, z którą mieszkał jako pierwszy prezydent powojennej Polski. Mówiono o niej ironicznie Królowa Belwederu. Ludzie bali się jej. Bolesław Bierut to raczej niesławna postać w polskiej historii. Przyjechał do Polski jako namiestnik Moskwy. Został prezydentem RP w latach 1947-1952, wybranym przez sejm po sfałszowanych wyborach.

Reklama

Był pierwszym przywódcą Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, czyli PZPR. Za jego czasów w Polsce obowiązywał stalinizm, były tysiące więźniów politycznych. W więzieniu siedział prymas Stefan Wyszyński, za co Bierut doczekał się ekskomuniki ze strony Kościoła Katolickiego.

Jednocześnie Bolesław Bierut miał zaskakująco burzliwe życie uczuciowe. Był totalnie na bakier z moralnością socjalistyczną. W młodości był wobec dziewczyn bardzo nieśmiały, koledzy śmiali się, że rumienił się, jak panienka. Ale potem to się zmieniło. Jak wyglądały relacje towarzysza Bieruta z kobietami?

Małgorzata Fornalska, fot. FoKa/Forum

Bolesław Bierut i jego oficjalna żona

Bolesław Bierut urodził się w kwietniu 1892 roku w Rurach Brygidkowskich, nazwanych tak od sióstr Brygidek sprowadzonych do Lublina w XV wieku. Dzisiaj to po prostu dzielnica Lublina. Był najstarszym dzieckiem Wojciecha Bieruta i Marianny Salomei z domu Wolskiej. Skończył katolicką szkołę, był ministrantem, jego rodzina marzyła, że pójdzie do seminarium duchownego. Ostatecznie zdobył wykształcenie handlowe.

Należał do Komunistycznej Partii Robotniczej Polski, pracował jako księgowy w Społem w Warszawie. Gdy, po wojnie zaczął urzędować w Belwederze, stale towarzyszyła mu radziecka obstawa. Były trzy zamachy na jego życie, z każdego wyszedł bez szwanku. Został pierwszym prezydentem RP, w latach 1947-1952. To był czas bardzo dużych represji, można było trafić do więzienia nawet za opowiedzenie kawału, który nie podobał się władzy.

Zobacz też: Wyleczyła się przy nim z traumy, był miłością jej życia. Jan Suzin i Alicja Pawlicka byli wspaniałym małżeństwem

Jak pisze Sławomir Koper: „wydaje się, że w świetle prawa, Bolesław Bierut posiadał tylko jedną legalną żonę. Była nią Janina Górzyńska, przedszkolanka pochodząca z okolic Lublina”. Poznali się w majątku Studzianki, gdzie Bolesław prowadził prace miernicze. Poślubił ją w lipcu 1921 roku. Mieli dwoje dzieci, Krystynę i Jana. Janina Górzyńska urodziła się w 1890 roku, była od Bieruta starsza o dwa lata. Po ślubie zamieszkała na warszawskim Żoliborzu, pracowała jako woźna w przedszkolu Robotniczego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Po wojnie stała się formalnie Pierwszą Damą RP, ale bardzo rzadko pojawiała się u boku męża. W listach zwracała się do niego per „Panie Prezydencie”. Ich małżeństwo tak naprawdę było formalnością. Dlaczego ten związek się nie udał?

Bolesław Bierut z córką Aleksandrą ( z Małgorzatą Fornalską), rejs po Zatoce Gdańskiej, 1946 rok, PAP/CAF

U boku Bolesława Bieruta pojawia się Małgorzata Fornalska, pseudonim Jasia

W latach 20. ubiegłego wieku Bolesław Bierut, podczas pobytu w Moskwie spotkał młodszą od siebie działaczkę komunistyczną, Małgorzatę Fornalską. Poznali się w Międzynarodowej Szkole Leninowskiej. Doczekali się córki Aleksandry, urodzonej w 1932 roku. Kiedy Fornalska była w ciąży, Bierut sprowadził do Moskwy swoją żonę i dzieci. Janina Górzyńska musiała być zdziwiona, gdy zobaczyła w domu męża inną kobietę, ale Bierut jakoś dobrze się sprawdzał w roli męża i kochanka. Obie kobiety udało mu się pogodzić. Małgorzata Fornalska była oddaną komunistką. Miała silną osobowość. Na pewno odegrała niemałą rolę w karierze Bolesława Bieruta, który uchodził za przeciętnego działacza, partyjnego szaraka.

"On mnie kocha i ja go kocham”, tłumaczyła Jasia matce – „ale na naszej drodze są wielkie trudności. Nie możemy zawrzeć małżeństwa - on ma rodzinę i obowiązki względem rodziny. Nie myśl mateczko, że to ja rozbiłam tę rodzinę. Wiesz, że ja bym tego nigdy nie zrobiła, znasz mnie przecież" (podaję za Sławomirem Koprem "Kobiety władzy PRL", wyd. Czerwone i Czarne, 2012).

Małgorzata Fornalska pochodziła z rodziny o komunistycznych tradycjach, ewakuowanej podczas I wojny światowej w głąb Rosji. Podczas stalinowskich czystek jej dwaj bracia zostali rozstrzelani, a siostra skazana na 10 lat łagru. Sama Małgorzata nie straciła jednak wiary w radziecki komunizm. Co mogła widzieć w Bolesławie Bierucie? Potrafił być uwodzicielski i szarmancki wobec kobiet, co w sowieckiej Rosji nie było takie częste.

„Elegancki - wspominał Jan Kwiatkowski - powiedziałbym nawet szarmancki zwłaszcza wobec kobiet, pamiętał zawsze by panią domu przy powitaniu pocałować w rękę, często przynosił jakiś kwiatek w podarunku, a dla dzieci cukierki lub inne upominki. [...] Lubiłem, gdy czekając na umówione spotkanie, rozmawiał z gospodarzami lub ich żonami. Interesował się ich życiem i usposabiał do siebie przychylnie otoczenie”.

Zobacz też: Pierwszy mąż Ewy Lemańskiej był gejem. O jego śmierci dowiedziała się dekadę później

Z kolei Małgorzata Fornalska nie była pięknością, ale miała podobno wewnętrzny urok i ciepło, dzięki czemu ludzie ją lubili. Jej córka Aleksandra Jasińska-Kania poznała matkę dopiero w wieku 8 lat! Kiedy była mała, rodzice zostawili ją i wyjechali do Polski budować partyjne struktury. Fornalska została nawet zrzucona na nasze tereny. Dziewczynka trafiła do sierocińca, jak wiele dzieci komunistów. Nigdy nie skarżyła się na rodziców, że partia była dla nich ważniejsza od dziecka.

Mówiła, że partyjna praca była ich powołaniem życiowym, misją. Aleksandra Jasińska-Kania została wybitnym socjologiem, profesorem zajmującym się m.in. uprzedzeniami i stereotypami społecznymi. Przez jakiś czas mieszkała w Anglii, w Leeds, była żoną słynnego socjologa profesora Zygmunta Baumana, w ostatnich latach jego życia.

Wanda Górska jako sekretarka Bolesława Bieruta odbiera dla niego odznaczenie, 1946 rok, fot. PAP/CAF/Karol Szczeciński

Inne miasto, nowa kobieta

Podczas wojny Bolesław Bierut znalazł się w Mińsku. W kolejnym mieście pojawiła się kolejna kobieta. Była to Anastazja Kolesnikowa, żona kompozytora Izaaka Lubana. Po wybuchu wojny mąż Anastazji uciekł do Moskwy, porzucając rodzinę, a Bierut załatwił jej dzieciom aryjskie dokumenty. Zamieszkali razem. Anastazja Kolesnikowa miała trzypokojowe mieszkanie, miała również duży zapas ubrań po mężu.

Była o 15 lat młodsza od Bolesława Bieruta. Ich związek nie trwała długo. Bolesław Bierut postanowił przenieść się na stałe do Warszawy. Dla Anastazji była to tragedia, nie tylko dlatego, że traciła kochanka. Bierut dawał jej poczucie bezpieczeństwa, wierzyła, że dzięki swoim kontaktom ochroni ją i jej rodzinę.

O Bierucie Anastazja przypomniała sobie długo po jego śmierci. W 1974 roku napisała list do Edwarda Gierka, ówczesnego I sekretarza partii, z prośbą o specjalną rentę dla siebie i dzieci w uznaniu jej zasług u boku tak „wielkiego Polaka” jak Bolesław Bierut. Przedstawiała się w nim jako "przyjaciel, żona i pomocnica Bolesława Bieruta". Edward Gierek zwrócił się do radzieckich towarzyszy, by zadbali o Kolesnikową, co też uczynili.

Królowa Belwederu

W lutym 1947 roku Bolesław Bierut został prezydentem Polski, a półtora roku później objął stanowisko pierwszego sekretarza KC PZPR. W tym czasie był już związany z Wandą Górską. Wanda, młodsza od Bolesława Bieruta o 11 lat, była łączniczką i pewnie partnerką życiową komunisty Pawła Findera, szefa Polskiej Partii Robotniczej. Był on też współpracownikiem Małgorzaty Fornalskiej. Wanda Górska została także partnerką życiową towarzysza Tomasza, jak nazywali Bieruta jego współpracownicy.

Wanda Górska była powszechnie uważana za jego kolejną żonę. To ona pojawiała się u boku Bieruta podczas wyjazdów zagranicznych i oficjalnych uroczystości. Oficjalnie była jego sekretarką, ale przedstawiano ja jako żonę. Gdy Bierut został premierem w latach 1952-54 została szefową jego gabinetu.

Z zawodu nauczycielka, była komunistką, być może agentką NKWD. Bolesław Bierut i Wanda Górska bardzo wystawnie żyli jak na powojenną biedę i komunistyczny etos. Mieli do dyspozycji domy na Parkowej i Klonowej w Warszawie, limuzyny. Wanda Górska uwielbiała zakupy, kupowała drogie ubrania. Poznali się w początku lat 40. On poprosił ją, by przekazała pieniądze jego żonie i dzieciom. Trudno powiedzieć, czy już wtedy nawiązali romans, czy później.

Po wojnie u boku Bieruta byłą wszechwładna, protekcjonalna, niezbyt chętna do pracy, choć miała tylko odbierać telefony w sekretariacie i kwalifikować ludzi do wizyt u Prezydenta. Oddawała pracę innym, mówiła, że "ją jakieś żywioły ciągnęły do miasta".

Wszystko skończyło się wraz ze śmiercią Bolesława Bieruta w 1956 roku. Bierut zmarł w czasie wizyty w Moskwie, w Polsce kursowało wtedy dosyć okrutne powiedzenie, że Bierut wyjechał w futerku, a wrócił w kuferku. Czy umarł w wyniku zamachu, otrucia? Być może, ale prawda jest też taka, że Bierut chorował na serce. Jego chorobę pogłębiał zły styl życia – palił mnóstwo papierosów, pracował nocami. Przeżył jeden zawał, miał kłopoty z nerkami. Jego stan był tak zły, że wezwano do Moskwy Wandę Górską. Bolesław Bierut zmarł 12 marca 1956 roku.

Życie po śmierci męża i kochanka

Po śmierci Bolesława Bieruta Wanda Górska zniknęła z publicznego życia. Dostawała wysoką rentę, mieszkała w dwupokojowym mieszkaniu przy ulicy Marszałkowskiej w Warszawie. Ostatnie lata Wanda Górska spędziła w Domu Weteranów Ruchu Robotniczego przy dzisiejszej ulicy Wołowskiej. Zmarła w 1983 roku.

Legalna żona komunisty Janina Górzyńska zmarła w zapomnieniu w 1985 roku. Małgorzata Fornalska została wraz z Pawłem Finderem aresztowana przez Gestapo w 1943 roku. Osadzono ją w izolatce, w tzw. Serbii – kobiecym oddziale Pawiaka. Została rozstrzelana w 1944 roku, egzekucja odbyła się w ruinach Getta. Córce zdążyła przekazać, że jeśli umrze to nie za komunizm, a za Polskę

Reklama

Korzystałam z książki Sławomira Kopera "Kobiety władzy PRL", wyd. Czerwone i Czarne, 2012 rok.

Reklama
Reklama
Reklama