Oboje są na polskiej scenie już dłuższy czas, ale nigdy wcześniej nie łączyło ich tak wiele. Rafał Brzozowski i Edyta Górniak spędzili w swoim towarzystwie pierwsze dni maja i właśnie ta wycieczka wokalisty w góry rozpoczęła falę spekulacji na temat rodzaju relacji między artystami. Co tam naprawdę łączy właścicielkę jednego z najlepszych głosów w Polsce i tegorocznego reprezentanta Polski w konkursie Eurowizji? 39-latek skomentował medialne zamieszanie.
Rafał Brzozowski o relacji z Edytą Górniak
Osiem tygodni temu minęli się na korytarzach sali koncertowej ICE Kraków, gdzie Telewizja Polska zorganizowała wydarzenie z okazji Dnia Kobiet. Zarówno Edyta Górniak jak i Rafał Brzozowski byli gwiazdami tego wydarzenia. Wokalistka miała przedpremierowo usłyszeć wtedy od reprezentanta Polski na Eurowizji 2021 jego konkursowy utwór. „Nie jest to co prawda utwór w moim stylu, ale jest bardzo komercyjny i może się spodobać”, opowiadała JastrząbPost wokalistka. Dodała też kilka pochlebnych słów na temat samego Rafała. „ Jest to jedna z najmilszych osób w rodzimym show-biznesie, bardzo życzliwa i z bardzo wysoką kulturą osobistą”.
Chwilę później Rafał Brzozowski rozpoczął serię czatów na żywo z uczestnikami Eurowizji z poprzednich lat. Artysta połączył się między innymi z zespołem Tulia, Michałem Wiśniewskim i właśnie Edytą Górniak. Podczas wirtualnego spotkania z piosenkarką, która w 1994 roku zajęła w Dublinie 2 miejsce, poza licznymi radami dotyczącymi występu, padła też ciekawa propozycja… Niespodziewanie diva zaprosiła 39-latka do siebie w góry. „Podtrzymuję swoją deklarację i majowy weekend spędzę w towarzystwie Edyty Górniak. Przed Eurowizją dobrze zrobi mi chwila oddechu w górach i trening pod okiem mistrzyni. Bardzo się cieszę na to spotkanie”, mówił potem Plejadzie wokalista.
Chwilę później, gdy pierwsi dziennikarze i fani zaczęli zastanawiać się, czy parę łączy coś więcej, gwiazdor zaczął o wspólnej majówce mówić innymi słowami. „Muszę od razu trochę sprostować: nie jadę do niej do domu. Edyta też ceni swoją prywatność. Ona mnie zaprosiła na jakieś krótkie spotkanie, na jakąś herbatę. Ale przede wszystkim mamy znaleźć sobie już takie miejsce – poprosiłem przyjaciół górali, żebym nam pomogli znaleźć jedno takie miejsce ze sprzętem, żebyśmy mogli popracować...”, opowiadał VIVIE.pl artysta, który ostatecznie nie spędził w towarzystwie koleżanki z branży kilku godzin, a kilka dni.
Edyta Górniak relacjonowała większość wyjazdu w swoich mediach społecznościowych, z kolei Rafał Brzozowski unikał wspólnych zdjęć. Poza tymi z ogłoszonych oficjalnie wcześniej warsztatów wokalnych, podczas których miał dla diwy niespodziankę.
Mowa o oryginalnym podkładzie do piosenki Będę śniła, który znalazł się na płycie Dotyk z 1995 roku. Taśma nie była do tej pory w posiadaniu nawet samej wykonawczyni. „Tej niespodzianki nie zapomnę chyba nigdy. Myślę, że to równie wielkie zaskoczenie i wzruszenie dla wielu moich Fanów, którzy kroczą ze mną od początku mojej drogi artystycznej”, ekscytowała się potem w sieci Edyta Górniak.
Rafał Brzozowski reaguje na plotki o romansie
Wiele emocji relacja piosenkarzy budzi także ze względu na niedawne rozstanie Rafała Brzozowskiego z narzeczoną. Zakochani byli ze sobą w związku niemal dekadę. Czy Edyta Górniak spodobała się muzykowi jako ktoś więcej, niż przyjaciółka? 39-latek zdążył skomentować takie pogłoski jeszcze przed wylotem na Eurowizję 2021. „Głupoty. Tylko tyle. Jeżeli ktoś jest miły dla ciebie, to od razu jest robiony z tego romans. Jesteśmy też przyjaciółmi z jednej branży i współpracujemy przy jednym projekcie”, wyjaśnił w rozmowie z Pomponikiem.
Współpraca Edyty i Rafała chyba przyniosła konkretne efekty. Podczas pierwszej próby Polski w Rotterdamie, artysta zaprezentował pod koniec utworu The Ride ozdobniki i wokalizy, których przed warsztatami z koleżanką z branży nigdy nie wykonywał. „Może to właśnie wpływ Edyty?”, zastanawiają się fani…
Czekamy na oficjalny występ Rafała Brzozowskiego w 2. półfinale 65. Konkursu Piosenki Eurowizji – start już 20 maja o godzinie 21:00.
ZOBACZ TEŻ: Rafał Brzozowski rozprawia się z hejtem. „Rozbiłem bank. Czuję się jak w oku cyklonu”
